Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MizantropiaOdraza1994

Jak ekstrawertycy postrzegają introwertyków?

Polecane posty

Zauwazyłam już wiele razy, że tacy typowi ekstrawertycy, co z każdym człowiekiem rozmawiają i socjalizują się, cały czas mówią, usta im się nie zamykają często patrzyli na mnie jak na ufo, i odzywali się do mnie z obawą, tak jakby mieli się odezwać do tego dziecka z filmu "Omen" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie masz trochę racji. Jak poznaję bardzo cichą osobę to obchodzę się z nią jak z jajem bo nie wiem czy jest po prostu nieśmiała czy może ma jakąś fobię i ją wystraszę. Wiem, że to nie fajne ale nawet mówię do takich ludzi jak do dzieci :P - Moor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem tylko troche niesmiała, i z wiekem coraz mniej, zachowuje się tak, bo już tak po prostu mam, nie wiem o czym mam rozmawiac z większościa ludzi a już takie male rozmowy o niczym, o pogodzie sa całkiem ponad moje siły i budza moje zażenowanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zauważyłaś na świecie istnieją różni ludzie i różne charaktery i dogadać mogą się jedynie poprzez miłość do drugiej osoby nieważne czy dana osoba jest ekstrawertykiem czy introwertykiem zasada uniwersalna: kochaj bliźniego jak siebie samego :) i wówczas znika nieśmiałość i za duża śmiałość :) no ale skąd wziąć tą miłość do bliźniego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem intro i zawsze bylem z tego powodu ponizany. skonczylem medycyne i teraz ja ta holote ponizam w poradni. i w przychodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romek 2005
ja jestem z in vitro i też nie mam lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynajmniej sobie odbije za te wszystkie lata. i mam w d***e czy to jest dobre czy zle. Mam satysfakcje jak taka gnida siedzi i czeka 3 h na korytarzu az go /ja laskawie wpuszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo z babami zawsze si ę rozmawia tak samo nie ważne czy jest śmiała czy nieśmiała,k*****m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kochaj bliźniego jak siebie samego" x Ta sama zasada dotyczy nienawiści, jeśli ktoś nienawidzi siebie to niech nienawidzi też innych. I ludzie tacy są potężniejsi i tak samo sprawiedliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem introvertyczka i spotykaja mnie rozne glupie sytuacje z tego powodu. to ze sie niewiele odzywam nie znaczy ze jestem matolem albo inne takie. mlodsze lata w dziecinstwie: ciotka ciagle mnie pytala czy wszystko dobrze bo nie mogla zniesc ze się nie odzywam albo ze odpowiadam tylko tak lub nie. wiele osób nie potrafi wysiedziec w ciszy. nawet niektorych to potrafi wsciec. po prostu musza gadac. tez nie znosze tych wszystkich gadek o pogodzie itp... i w ogole czesto slyszalam ze musze z kims tam porozmawiać bo tak niegrzecznie sie nieodzywac (wtf?) kilka osob potraktowalo mnie jakbym byla gluchoniema (hahaha). moja sp babcia: wezcie ja do jakiegos lekarza toz to nienormalne zeby tak nic nie gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annil_ - czy na pewno potężniejsi ? - miłość zawsze zwycięża nienawiść - szczęśliwy człowiek sam ze sobą nie ma potrzeby niszczenia innych ani potrzeby żyć w nienawiści z innymi - zgoda buduje a niezgoda rujnuje - niezgoda rujnuje nie tylko ludzi dookoła ale przede wszystkim, że się tak wyrażę "emitora" tej nienawiści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze ja... dodam ze wcale nie jestem niesmiala. po prostu zwykle przeszkadza mi to cale gadanie. jak gdzies wyjezdzam to tez wole kontemplowac widoki niz zeby mi pani w autobusie obok opowiadala o porodzie trudnym swej corki przez 2h. niefajne jest wlasnie to ze taki ekshibicjonizm jest dobrze postrzegany a zwykla kultura i wyciszenie jako cos chorego. natomiast w pracy ... hm... nikt nic o mnie nie wie mimo ze 5lat tam pracuje i tak pol na pol polowa obchodzi sie ze mna jak z jajem druga polowa nie zauwaza w ogole mojego istnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"(...)i w ogole czesto slyszalam ze musze z kims tam porozmawiać bo tak niegrzecznie sie nieodzywac" 🌻 - chodzi o to aby ktoś w Twoim towarzystwie się nie czuł źle - tak samo jak można kogoś "zagadać" i to będzie dla drugiej osoby niezręczne - klasyczny przypadek: siedzący w jednym przedziale w pociągu - i można w ogóle nic nie mówić i potraktować drugą osobę jak powietrze - jakby jej tam nie było - zwykły uśmiech czasem wystarczy do przełamania niezręcznej ciszy i drugiej osobie, że tak powiem ulży - jednak w kontaktach między ludzkich staramy się aby druga osoba w naszym towarzystwie czuła się dobrze - a nie tylko my sami skupieni na własnej osobie i nikogo wokoło nie zauważając a tym samym nie szanując - kultura osobista i wzajemny szacunek to jest jakaś podstawowa forma miłości w kontaktach między ludzkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ma to znaczenie ale moj ojciec byl strasznym gadula. w dodatku despota. wszystko musialo byc po jego mysli oraz nie można bylo sie ot tak swobodnie wypowiadac kiedy i jak sie chcialo bo zwykle bylo to pyskowaniem i dzieci i ryby nie maja glosu. no i coz.... tak mi zostalo. koledzy mnie postrzegaja jako dziwaka troche. ale mnie tam dobrze. interesuje sie tylko soba i swoim zyciem nikomu krzywdy nie robie nie zalezy mi na przepychankach slownych i na tym by zawsze miec racje. wole z kims posiedziec pomilczec niz byc zalewanym potokiem slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilllyyyy
Ja jestem po srodku z lekka przewaga introwertyczki i nie wiem, jak postrzegaja mnie tacy bardzo mocni ekstrawertycy, ale wiem jak ja postrzegam ich – chaos, halas, duzo gadaja a nic z tego nie wynika, nic nie robia a potem dra jape i dalej nic nie robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"szczęśliwy człowiek sam ze sobą nie ma potrzeby niszczenia innych ani potrzeby żyć w nienawiści z innymi" x G****o wiesz o świecie i jego prawach. Oglądnij wiele egzekucji z teraźniejszej Syrii, dla tych chłopaków to sama zabawa - uśmiechnięci, weseli, ze szczerym uśmiechem mają więcej życia w sobie ode mnie, i naprawdę jara ich powolne dźganie nożem, obcinanie głów, torturowanie, zabijanie na różne wręcz "wymyślne sposoby" i wrzucanie takich filmów kręconych z telefonów do komentowania na youtube :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
persefona, wypier/dalaj stąd chora psychopatko, to "zniszczenie świata" to tylko ty w swoim chorym łbie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sadyzm i psychopatia to zaburzenia psychiczne. Nieraz mogą świadczyć o organicznym uszkodzeniu mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj stara modelko bez zwiazku a kto powiedział ze nie jestem kulturalna? zawsze mowie dzien dobry i do widzenia i czesto sie usmiecham itd... może z drugiej strony? skad takiemu ekstrawertykowi przychodzi do glowy ze obca osoba w przedziale kolejowym chce z nim gadac co??? moze woli w spokoju posiedziec. dlaczego trwanie w ciszy i spokoju jest niegrzeczne a darcie mordy robienie halasu zaczepianie obcych ludzi itp jest w porzadku hm?? jednak w kontaktach między ludzkich staramy się aby druga osoba w naszym towarzystwie czuła się dobrze ----- no wlasnie. i to wlasnie ja sie mamzmuszac do gafania o pogodzie i d***e maryny co nie lubie i nid nam ochoty zeby ten tez mogl sobie pomielic ozorem tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to tylko ty w swoim chorym łbie masz" x A moi islamscy bracia, moi przepiękni młodzi Syryjczycy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pocieszenie powiem wam, że jak ktoś gada za dużo to też mają go dość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - nie mówiłam o braku kultury odnośnie Twojej osoby - ale ogólnie, że zwykłe życzliwe odezwanie się do drugiej osoby jest podstawą kultury - są pewne normy kulturalnego zachowania się wśród ludzi i to jest jedna z nich - znam w pewnej rodzinie do wielu lat osobę, wykształconą, obecnie wysokim stanowisku, która jest kulturalna i nikomu krzywdy nie robi - ale że się tak wyrażę "ma swój świat", typ naukowca poza tym co go interesuje świata nie widzi - również z góry sobie założyła, że nie lubi z innymi rozmawiać na tematy, które go nie interesują - i jego żona ma z nim gehennę na wszystkich spotkaniach rodzinnych bo siedzi i milczy - ktoś kto go nie zna źle się czuje w takim towarzystwie, kiedy wszyscy rozmawiają a dana osoba milczy - my którzy go znamy rozumiemy, że ten typ tak ma i ożywia się jedynie w tedy kiedy dany temat dotyczy jego konkretnych zainteresowań - uważam, że korona by mu z głowy nie spadła gdyby był otwarty na innych bo przyjemniej by jemu było i innym dookoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MizantropiaOdraza1994 dziś ja jestem tylko troche niesmiała, i z wiekem coraz mniej, zachowuje się tak, bo już tak po prostu mam, nie wiem o czym mam rozmawiac z większościa ludzi a już takie male rozmowy o niczym, o pogodzie sa całkiem ponad moje siły i budza moje zażenowanie jezyk.gif x x też tak mam ,z tym ze nie jestem w ogóle nieśmiała,nie wiem kim wobec tego jestem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×