Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co sądzicie o rodzicach którzy tak robią

Polecane posty

Gość gość

Takich którzy mają małe dzieci i chcą się wyspać w weekend, i kładą dzieci codziennie późno spać i ubierają je już do spania w ubranka na nastepny dzien, pytam bo koleżanka z pracy co chwilę chwali się, ma 2 letnią córkę kladzie ją w tygodniu spać koło 23 a w weekend po północy, rano jej nie budzi tylko daje śpiącą do auta i mała budzi się dopiero w złobku. A w weekend śpią do 10, tak mówi. Zresztą do złobka do którego ja prowadzę syna też przyjeżdża ojciec ze śpiącą córką, ona ma jeszcze taką opaskę na oczy założoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Guzik mnie to obchodzi. Jedynie spanie w ubraniu jest niehigieniczne i niekomfortowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem szczerze, że pierwszy raz słyszę o takim czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie robi tych czynności bo dziewczynka śpi. Ja nie chcę nikogo obrażać ale ja się nigdy z takim czymś nie spotkalam ale teraz tak jak pisałam słyszę co chwilę o jednej takiej sytuacji a drugą widzę codziennie rano w żłobku. Dla mnie osobiście to jest trochę nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby później położyć dziecko aby rano dało pospac - ok. Reszta nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojojoj ważne, ze wasze dzieci sa wyspane, umyte, przebrane i przewinięte ale natury polaka nie oszukasz, nos wścibi wszędzie, byleby komuś dosrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pisała o 2 letnim dzieckuvwiec pewnie przewijanie już odpada, ale co do mycia się zgodzę. Śniadanie pewnie je w żłobku, ja też córce nie daje śniadania w domu bo je zaraz po przyjściu do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to troche chore.... I bezduszne, tak dwulatka śpiącego opchnąć do żłobka, bo księzniczka chce się wyspać... Co rpawda wiem, jak frustrujący jest fakt, że w tyg dzieciaka trudno dobudzić rano, a w weekend 6-7 rano ma się pobudkę, ale się ma dzieci się ma obowiązki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest idiotyczne i wogóle nie liczace sie z zegarem biologicznym dziecka i jego zapotrzebowaniem na sen ! Jak kładzie te dziecko po północy a rano około 7 oddaje do zlobka to ile to dziecko spi ? I jaki to jest komfort spania ? W złobku nie bierze udzialu rano w jakichkoliwek zajeciach bo.. spi ? Naprawde ? Czy opiekunki budza dziecko by uczestniczyla w zajeciach w grupie ? a moze to dziecko jest permamentnie niedospane ? Okropne ! I tal z drugiej strony.. rodzice nie maja chwili dla siebie, bo wieczory spedzaja z dzieckiem, wieczory gdzie dziecko powinno spać.. Moje dzieciaki cale swoje dziecinstwo i wiek szkolny wstawały pomiedzy 5-6 rano.. nie bylo zmiłuj sie..Ale przeciez jeden rodzic moze wstac, a drugi spac, prawda ? :) Chodziły za to spac .. po bajce około 19,30 , a my mielismy cały wieczór dla siebie :) Jest to tez idealny trening do szkoly.. Nie było problemu ze wstawaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moja corka to aniol chyba:) idzie spac w tyg o 20.30-21 spi do 9 rano. A w weekend jak my siedzimy dluzej np grila mamy to pozwalam jej naeet do 22 siedizec i spi do 9-10. Ale zazeyczaj po 20 ja zfarniam do spania bo ja chce te czas z meZem spedzic wieczorem. Ma 20miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamietam czasy jak dzieci sie kladlo spac o 19 max 20 niestety sama mam sasiadke ktorej 2,5letnia corka skacze po podlodze czasem do 23...matka mowi ze dziecko chce i juz i ze nie da sie tego zmienic a sama na fb siedzi do 2 w nocy wiec wygodne jest dla niej jak dziecko pozno wstanie...bo w weekendy sama spi do 12 a dzieciem rano ma sie maz zajac bo ona sie nameczyla w domu caly tydzien( przy fb lub jakichs robotkach-druty, szydelko a w domu syf i obiad tez raz od wielkiego dzwona)...lenistwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdzielę, to już podchodzi trochę pod patologię :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem szczerze,ze to jest znecanie sie nad dzieciakiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu to ma służyć... siedzenie z dzieckiem po nocach. mój syn chodzi spać o 21 córka 22 i uważam że lepiej było jak chodzili spać o 20 długo tak miałam, no i to było dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwnemam 2 dzieci,o 20 ich kapie,jedza i ida spac przed 21,i spia w pidżamach,a nie w ubraniach eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam koleżanke, która robiła podobnie tyle ze codziennie, bo księżniczka oczywiście nigdy nie pracowała. Dzieci hasaja do północy, bo ona ogląda filmy do 3-4 nad ranem i śpi do południa. Problem zaczął się, gdy starszy poszedł do szkoły i zaczął zasypiać na lekcjach i mieć poważne problemy z koncentracja na co nauczyciele zwracali jej uwagę, ale ona oczywiście nie domyslila się, że mały chodzi za późno spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku spiące dziecko do złobka oddawac,mi by serce pękło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj 22 miesieczny syn chodzi spac o 19:30 bo o 6:30 musi wstac do zlobka. W weekendy czasami spi do 7 ale z reguly o tej 6:30 juz jest na nogach. Przyzwyczailismy sie i jak chcemy sie wyspac to po prostu kladziemy sie wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeju, punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia. Jest miliony sytuacji na ktorre mozna sie oburzac. Np. Moja mama twierdzi ze zle robie, bo spie z 8-miesiecznym dzieckiem i karmie ja w nocy piersia. Kilka razy w ciagu nocy. Wg mamy mala powinna spac w osobnym pokoju, w swoim lozeczku. Takze rozne rzeczy ludzi oburzaja. Wg mnie mama opisana przez autorke nie robi niczego zlego, chyba ze dziecko jest w szoku, ze budzi sie wzlobku/przedszkolu i placze. To niepotrzebne stresowanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A naprawdę oburzające i krzywdzące jest palenie przy dzieciach, karmienie dzieci sklepowymi slodyczami, klotnie przy dzieciach, i inne zaniedbania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jak co ale wg mnie to juz jest przesada, jak ksiezniczka chce sie wyspac to niech nie funduje sobie dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×