Dziecko, brak pieniędzy...co ja mam zrobić

Mieszkam z rodzicami, ponieważ mój chłopak z którym mam 5 miesięczne dziecko okazał się dupkiem. Uderzył mnie i nie chcę go więcej widzieć. Ja sama nie zarabiam..do lutego będę dostawała macierzyński ale potem nie będę miała ani grosza. On zarabia najniższą krajową, dostanę alimentów może z 300zł..a utrzymanie dziecka na razie wynosi 500zł bez ubrań, wiadomo, ze im starsze tym będzie potrzeba więcej pieniędzy. Co ja mam zrobić? czy są jakieś zasiłki, które mi przysługują? Czy jednak muszę iść do pracy jak dziecko będzie miało rok i oddać go do żłobka? Nie mogę w to uwierzyć, miałam mu poświęcić 3 albo więcej lat na Jego wychowanie i rozwój, mam łzy w oczach jak pomyślę, że takie maleństwo bym musiała zostawić w żłobku...

Jakim cudem utrzymanie 5 miesięcznego dziecka kosztuje 500 zł miesięcznie? Napisz proszę tak dla wprawy, bo sąd przy wyliczaniu alimentów też ci każe rozpisać wydatki na dziecko.

Mówi się trudno i żyje się dalej. Nie jesteś 1 , która musi oddać dziecko do żłobka.

Takie życie. Zasiłki są tak mizerne że nie utrzymasz się za to a już tym bardziej z dzieckiem. "Wysokość zasiłku rodzinnego wynosi miesięcznie: 1) 77,00 zł na dziecko w wieku do ukończenia 5 roku życia;" http://www.mpips.gov.pl/wsparcie-dla-rodzin-z-dziecmi/swiadczenia-rodzinne/rodzaje-i-wysokosc-swiadczen-rodzinnych-kryteria-uzyskania-/test-zasilek-rodzinny-oraz-dodatki/zasilek-rodzinny/ Wystąp też o becikowe a gdy dostaniesz zasiłek rodzinny to dadzą też ci jednorazowe becikowe 1000zł.

Bzdura!500 zl.utrzymanie niemowlęcia?Ja uważam ze 200 zl.Nie wiecej.

No na samo żywienie i kosmetyki 500zł miesięcznie to sporo. Co się na to składa autorko?

Jak jakieś drogie rzeczy je, to może spokojnie wyjść 500 zł i jak się pampersów używa i samych drogich firm.

Ale kosmetyki starczają na kilka miesięcy a nie na miesiac.

mleko kosztuję 250 zł, pampery 150-20093-4paczki), apteka (witaminy, synek często ma jakieś infekcje,) oliwka, chusteczki, płyn do kąpieli, proszek do prania dla dzieci(najtańszy widziałam za 23 zł), raz w miesiącu trzeba też kupić jakieś ubranko typu czpka itd, jakąś grzechotkę, i jedzenie(wprowadziłam nowe posilki, kaszki i kleiki. w sumie zawsze wychodziło nam około 500 zł /msc. a 200zł to samo mleko kosztuje a i tak nie najdroższe.

Oddaj do adopcji zamiast jęczeć

mi np. oliwka starcza na miesiąc/półtora + krem na odparzenia+ 5 opakowań chusteczek nawilżonych

Jakie mleko kupujesz?

mleko kosztuję 250 zł xx które??? napisz bo jestem, ciekawa. Współczuję, pewnie byłaś wśród tych 2% kobiet, które NIE MIAŁY POKARMU

ja tez musialam podawac dziecku mm, ale nie kosztowalo az tyle...

Enfamil 800g Premium. Jedno opakowanie starcza mi na 6 dni i kosztuje 50zł. W miesiącu więc potrzebuje 5 opakowań co daje 250 zł/msc

Niestety musisz dać dziecko do zlobka i wrócić do pracy. Nie nalezy ci się zasilek dla samotnej matki, a jedynie rodzinne, około 80 zł. Pewnie na wysokie alimenty nie masz co liczyc, o ile w ogóle facet bedzie je płacił, bo z tym bywa roznie. takie niestety są realia.

Enfamil to najdroższe mleko, ja rozumiem że chciałabyś dla dziecka jak najlepiej, ale super inteligentne i tak nie będzie po takim ojcu, więc odpuść sobie enfamil i daj bebiko...

Kilka spraw autorko: jeśli nie stać Cię na zbyt wiele to czemu nie karmisz dziecka piersią. Masz oszczędność min 200 zł/miesiąc. Kolejna rzecz: ja rozumiem, że nastawiłaś się, że będziesz z dzieckiem do 3 roku życia, ale wiele kobiet wraca po roku macierzyńskiego do pracy, a dziecko idzie do żłobka. Czego Ty oczekujesz, że ktoś Ci będzie dawał zasiłek na dziecko, bo chcesz z nim być jak najdłużej? Każda z nas by chciała 3 letni płatny macierzyński, ale jest roczny. Obawiam się, że będziesz miała wybór: albo dziadowanie na jakiś nędznych zasiłkach/alimentach albo pójdziesz do pracy.

rzeczywiscie nieciekawa sytuacja :( piszesz ze mieszkasz z rodzicami - moze oni beda mogli zajac sie maluchem gdy ty po macierzynskim pojdziesz do pracy , a moze juz teraz warto pojsc na pól etatu ? na pomoc Mopsu nie licz bo pewnie mozna sie przeliczyc :(

a te znów piperza o tym ile kosztuje dziecko a nie odpowiadaja na zadane pytanie ... jesli autorka ze tyle ja kosztuje to tyle kosztuje czy tak trudno to zrozumiec

czemu nie karmisz dziecka piersią. Masz oszczędność min 200 zł/miesiąc. XX nie powiedziałabym, ja kp od prawie 4 mcy i mam taki apetyt, ze to co zaoszczędzam na mleku sama przejadam, mleko sie w piersiach z powietrza nie bierze przykład-karmienie wymaga 500kcal na dobę dodatkowo, mój organizm sie tego domaga i mam ssanie z głodu i zawroty głowy, kupuję np czekoladę i tak codziennie kasa leci

gość dziś Kilka spraw autorko: jeśli nie stać Cię na zbyt wiele to czemu nie karmisz dziecka piersią. Masz oszczędność min 200 zł/miesiąc. x o ludzie ! no nie karmi ! teraz juz pozamiatane takie to trudne ?

A gdybyś była z chłopakiem to byłoby różowo? Utrzymalibyście się za jego pensję 2 lata albo i więcej?

10;09 dokładnie, jak sie nie karmi to można samej gorzej zjesc i w ten sposób zaoszczedzić wiecej niż wydać na to mleko dla dziecka, więc taniej tak naprawdę wychodzi mm a ie kp

oddać dziecko ???? i to się nazywa dorosłość .. proszę was

gość dziś A gdybyś była z chłopakiem to byłoby różowo? Utrzymalibyście się za jego pensję 2 lata albo i więcej? x czytac ze zrozumieniem nie potrafisz ? sierota :(

stać nas było kiedy mieszkaliśmy razem... Tak myślałam, że nie mam już wyboru ale żyłam złudzeniem , że może jest jakieś inne wyjście. Tylko ciekawe gdzie ja teraz pójdę do pracy jak jestem w trakcie nauki i mam jedynie liceum,w tym momencie. Jestem załamana. Nie mam gdzie iść do pracy, ewentualnie do jakiegoś sklepu wykładać towar, nie mam pieniędzy, muszę zostawić dziecko z obcymi ludźmi o ile w ogóle będzie mnie na to stać. A wszystko przez to, że związałam się z niewłaściwą osobą. Ja nie chcę nic,mogę jeść sam chleb chcę jedynie żeby moje dziecko miało wszystko i było szczęśliwe..

Nie ty pierwsza zwiazałas sie z niewłasciwym facetem :( a czy wykladanie towaru w sklepie to cos złego ?

A skoro mieszkasz z rodzicami dlaczego ci nie pomoga przy opiece ?

w takim razie jeszcze zapytam jaki koszt wiąże się z pobytem dziecka w żłobku i ile trwa rekrutacja? a co zrobie jeśli synek się nie dostanie?