Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oddac czy nie?

Polecane posty

Gość gość
nagrywaj go, odkładaj kasę ten pan to gnojek tak mówić o własnym dziecku, chorym dziecku, które samo na świat się nie pchało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśl przede wszystkim o dziecku i o sobie, co z tego, ze to za jego kase były kupione ubranka, Ty swoją wydalaś na leczenie dziecka. Nie oddawaj ubranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dylematy głupich kur domowych kwa kwa kwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ma 6 miesiecy. Maz potrafil na mnie nawrzeszczec, ze mala placze, mowil ze to jego najwiekszy horror zycia... ze mam zabierac gnoja i sie wynosic (z naszego wspolnego mieszkania) teraz sie tlumaczy, ze byl zmeczony... jakos nie moge mu tego zapomniec, ze tak mnie potraktowal w chwilach gdy potrzebowalam jego wsparcia. I dlatego tak mnie mecza te rzeczy kupione malej za jego pieniadze :/ bo nie da sie ukryc, ze mnie nie byloby stac. Ma mi kto pomoc, mam fajna rodzine ale warunkiem ze strony rodziny bedzie napewno rozwod... wiec jeszcze nie mowie nikomu xxx a na co jeszcze czekasz? aż pobije ciebie lub dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze masz Wsparcie ze strony swojej rodziny! Juz ktoś Ci dobrze poradził-odkładaj pieniądze. Ile sie da. Nie opłacaj wszystkiego sama i zabieraj mu ile możesz. Jestes w trudnej sytuacji i sprzedaj ubranka jak Ci sie uda bo na takim altruizmie swoim kosztem nic nie wygrasz. patrz dobra swojego i dzidcka a na nich sie nie patrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym szczerze pogadała ze szwagierką i zaproponowała wymianę - Ty jej stertę używanych ubrań w zamian za kilka zestawów nowych ciuchów dla Twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kase ciezko mi zbierac bo mam na styk z miesiaca na miesiac :/ postanowilam, ze ubranka podziele, te co dostalam od mojej rodziny sobie sprzedam a te co od tesciowej i co niby za kase jej brata to jej oddam. Nie chce zeby ktokolwiek mi wypominal pozniej cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego w ogóle Ty autorko masz rozmawiać ze szwagierka? To siostra Twojego męża wiec niech on się z nią uzera. A swoją drogą współczuję chama męża, wiem, o czym mowisz, bo mojemu tez się zdarzyło sypnac parę razy takimi chamskimi odzywkami i wiele się zmieniło w tym, jak na niego patrze i co do niego czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On to by swojej rodzince wszystko oddal jakby mogl wiec wole sama pilnowac swoich interesow. A jezor to on ma niewyparzony to fakt, w sumie ostatnio to mi juz obojetne co gada, uczuc ubylo do niego wiec juz tak nie boli. Najgorsze jest to, ze mala bez ojca zostanie jak zdecyduje odejsc... i tylko to mnie jeszcze trzyma przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czegos nie rozumiem - widzialas kogo bralas! Nie wierze, ze stal sie ujem po slubie, juz przed musialy byc symptomy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po slubie wszystko bylo dobrze to niestety po urodzeniu dziecka sie zaczelo... wydatki, placz, skonczyly sie wycieczki, czas wolny tylko dla nas, sex tez ucierpial... niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorku współczuje Ci męża:( dzieciatko jest niczemu winne a on powinien go kochac takim jakim jest, i mysle zebys sprzedała ubranka,patrz swojego dziecka, a szwagierka ma swojego meza wiec ich obowiazek jest kupenie ubran dziecią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana , mialam podobniej ( mieszkamy od ponad 20 lat w niemczech , moj maz mieszkal w USA , Wielkiej Brytani , od 10 lat jestesmy razem ) jak razem zamieszkalismy wszystkie meble , wszystko bylo z mojego mieszkania , wszystko bylo nowe . Jakis czas pozniej , 2 -3 lata , moja tesciowa przyjechala do nas . I do mnie wszystko jwst tutaj za pieniadze mojego syna ( Bylam w szoku , powiedzialam ze to wszystko kupilam zanim bylismy razem , obojentnie . Wszystko jej syna . Ubrania kupuje ubrania dla corki , cos za male ( A jego brat jest unas ) mowie musze wymienic , jego brat nie ja to ze soba wezme dla corki innego brata ( To ze ja za to place , kogo obchodzi ?) , a zeby moja corka cos dostala od nich , nic dlatego prosto . Dam innym , sprzedam ale daj daj i jeszcze mi powiedza ze to za pieniadze " Syna" . a zabawne jest ze mamy firme pracujemy obydwoje w niej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×