Jestem facetem ,mocnym wrażliwcem i mam przesrane przez to.

Czuje mocniej, zmysły mam wyostrzone, mam skłonności do depresii i nerwic. Mam duszę trochę romantyka, nawet jeśli chodzi o seks, to chciałbym czegoś więcej, perwersji, dominacji, uległości, fetyszyzmu. Ciężko się żyje takiemu. Życie wydaje się nie mieć sensu, ciągłe analizowanie, przyglądanie się, refleksyjność, samotność i trudności w nawiązywaniu znajomości.

Nie jesteś wrażliwcem, tylko masz jakieś zaburzenia psychiczne :O

Jestem wrażliwcem. Bo mam ponadprzeciętny wrażliwy układ biologiczny. Z 15-20 % ludzi ma. Pisz sobie swoje, ja wiem lepiej.