Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prawie bym poroniła

Polecane posty

Gość gość

Kiedy byłam w ciąży moja teściowa rzuciła się na mnie, pchnęła i prawie bym poroniła, trafiłam do szpitala. Całą ciążę jej unikałam, wiadome, mąż również miał do niej dystans. Zabroniłam jej przychodzić do szpitala gdy urodziłam, nie potrafię zdzierżyć jej widoku. Mąż teraz nalega by zabrać do niej dziecko aby jej pokazać, bo u siebie w domu to ja jej nie chcę widzieć, a z drugiej strony boję się same dziecko wysłać pod opieką męża do tej baby. Nie wiem co robić. Mąż nie jest ogarnięty by jej zwracać uwagę gdyby ewentualnie coś źle robiła. Nie reagował nawet jak o mały włos bysmy przez nią stracili dziecko. On się boi własnej matki. Wiem, że ona nie potrafi obchodzić się z małymi dziećmi bo nie raz widziałam ją w takiej sytuacji jak paliło przy noworodku, dotykała długimi tipsami po buzi, karmiła tłustym jedzeniem zabronionym dla noworodków. Mąż pewnie będzie to olewał, bo on taki niestety jest dla dziecka, że nie widzi wokół żadnego zagrożenia dla malucha, nie widzi że coś źle mu robi, jest taki nieogarnięty że samego go nie chcę posłać z dzieckiem do teściowej a ja sama też nie wytrzymam jej widoku, tak ją nienawidzę za to co mi i dziecku zrobiła. Nie miała w ogóle powodów by się na mnie rzucić, wpadła w szał jak to ona często robi i bierze tabletki odużające, jest lekomanką. Boję się jej jak i o dziecko takie malutkie :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może któraś była w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym jej nie pokazała dziecka po tym co ci zrobiła to wariatka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może teściowa wariatka, ale twój post też brzmi jak jeden wielki bełkot wariatki, nie chodzi o sytuację, ale o to jak to przedstawiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty powaznie?bo jesli tak to jestes nieodpowiedzialna matka biorac w ogole pod uwage taka opcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mąż naciska, ja bym wcale nie pokazywała dziecka teściowej po tej sytuacji. Ale co jeśli mąż siła zabierze dziecko do matki gdy go zostawię sam na sam w domu z dzieckiem i on wykorzysta ten moment? też powiecie że jestem nieodpowiedzialna? Biorę pod uwagę każdą sytuację, że mąż nie będzie gadać a przejdzie do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×