Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Coraz czesciej mam mysli samobojcze

Polecane posty

Gość gość

z powodu syt zyciowej w ktorej tkwie od lat. Mam wspianialego meza, dwoje zdrowych dzieci, niestety nie mieszkam w kraju. W Polsce zostala chorujaca na schizofrenie i depresje mama, ktora nie chce sie leczyc. "Opiekuje" sie nia moj pijacy od lat ojciec. Tak sie zlozylo w naszym zyciu, ze brat tez pil i wyladowal w wiezieniu juz po raz drugi za znecanie sie nad rodzicami. Czekam na termin rozprawy eksmisyjnej. Natomiast z nadmiaru problemow, zmartwien, walki glownie o zdrowie mamy, od jakiegos czasu mam mysli samobojcze. Jestem bardzo silna psychicznie osoba, ale czuje ze mam dosyc. Walki z kazdym z osobna, na odleglosc. Maz stara sie wspierac i rozumiec moja sytuacje, ale widze ze ma dosyc takiegp malzenstwa jakie mu oferuje. Nie wiem jak mam wybrnac. Nie moge liczyc na niczyja pomoc w Polsce, nie mam warunkow zeby mame zabrac do siebie ( ona sama z reszta nie chce przyjezdzac). Moze ktos mi cos poradzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba nie jestes silna psychicznie skoro masz takie mysli. Nie wiem skad takie mysli a le pewnie tez dziedzcznie . Choroba mamy jest paskudna może jakis osrodek dla niej ? Moze ojciec na leczenie ? Pojedz do Polski na jakis czas np miesiac i poukładaj razem z mama jej sytuacje .Bedziesz spokojniejsza wiec i mąz bedzie zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś wspaniałą córką, że tak troszczysz się o mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem bardzo silna, bo sytuacja ta trwa od bardzo dawna Mam 30 lat, odkad pamietal pil ojciec i brat a mama chorowala. Wszystko trzymama do kupy jak mieszkalam w kraju. Jak wyjechalam, posypalo sie . Jezdze do Polski bardzo czesto, walcze z bratem , zeby odszedl w koncu. Jezdze z mama do lekarza prywatnie, ale nie moge dopilnowac zeby leki brala, Na ojca nie moge liczyc, odkad jest na emeryturze stal sie nie do zniesienia , chociaz mniej pije. Rodzine mam mala, ktora postanowila jakies 20 lat temu sie nie wtracac.. Mieszkam tysiac km od domu, nie ma kwadransa zebym nie myslala o mamie i o przyszlosci .. a jednoczesnie mam dwoje malych dzieci i musze przeciez zyc dla nich, miec czas , serce dla wlasnej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozdwoisz sie wiec zajmij sie dziecmi . Pzreciez nie mozesz byc w dwóch miejscach jednoczesnie . Mama jest z ojcem i musza sobie poradzic , ty masz swoja rodzine i sie nia zajmij bo za chwile ci sie rozleci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko współczuję Ci, ale musisz myśleć przede wszystkim o swoich dzieciach. Chyba nie chciałabyś żeby w przyszłości Twoje dzieci miały depresję i obwiniały się o zaistniałą sytuację. A może masz możliwość wzięcia mamy do siebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt silny psychicznie nie ma mysli samobójczych . Jestes skłona do choroby psychicznej po matce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
codziennie mysle o tym, ze mam prawo do wlasneg zycia i wlasnej rodziny a jednoczesnie wiem, ze moja mama, starsza, niedolzena juz, chora, bez jakiejkowiek pomocy i z ojcem debilem jest tam sama. Nie mam warunkow, zeby ja zabrac i nie ma tez takiej opcji, ze Ona zostanie. Byla pare razy, ucieka po kilku dniach. Marze o czyjejs smierci, albo Jej albo mojej, zeby sie to wreczscie skonczylo Czuje sie winna, ze dzieci zaniedbuje, meza zaniedbuje a jednoczesnie, czuje sie winna, ze ja zostawilam i pomagam na odleglosc , kiedy wiem, ze ona potrzebuje pomocy na codzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama nie miala nigdy mysli samobojczej nie chce sie spierac czy mam silna psychike czy nie, to malo istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego nie możesz jej zabrać? To jest częsta wymówka, ale jak pomyślisz to znajdziesz rozwiązanie na pewno, może nawet kosztem pewnych wyrzeczeń finansowych ale jednak myślę że warto bo uspokoisz się psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marze o czyjejs smierci, albo Jej albo mojej, zeby sie to wreczscie skonczylo x i tutaj jest twój powazny problem - jetes chora psychicznie , wiec zabierz sie na siebie masz do wychowania dzieci . Nie dogodzisz kazdemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś moja mama nie miala nigdy mysli samobojczej nie chce sie spierac czy mam silna psychike czy nie, to malo istotne x a wiesz co to schizofremia ? mysli samobójcze ? itp ? jestes bardzo chora i bronisz sie przed tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do psychiatry marsz, kobito, bo za chwilę będzie za późno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego, ze mam 3 pokoje i 2 dzieci, mieszkam w wielkim miescie Mama cale zycie spedzila w domu na wsi. Kiedy mnie odwiedza, wyjezdza po paru dniach , tak zle sie tutaj czuje. Staram sie namowic meza do powrotu do Polski, moze w ten sposob uda mi sie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla jasnosci- bylam u psychiatry kiedys, nie stwierdzil u mnie zaburzen zadnych, tylko lekka depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomóc mamie - a kiedy sobie pomozesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to wracajcie do Polski, będziesz miała mamę pod bokiem, może trochę mniej kasy ale za to spokój sumienia, to jest najcenniejsze. Przecież dacie radę, już nie przesadzajmy że w PL tak źle się żyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umiem pomoc sobie, nie pomagajac Jej. Nie umiem powiedziec sobie, ok niech mama sobie radzi...bo widze jak sobie radzi, jak sie czuje, jak funfcjonuje. Widze, jak ojciec sie do tego odnosi, widze jak rodzina "pomaga " A nie wiem jak moge Jej pomoc i kolo sie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dla jasnosci- bylam u psychiatry kiedys, nie stwierdzil u mnie zaburzen zadnych, tylko lekka depresje. x kiedys - wiec sytuacja sie zmieniła lekka depresje - dziaisj juz moze byc silna mysli samobójcze - myslisz ze ma je człowiek zdrowy psychicznie ? kobieto twoja matka ma powazna psychiczna chorobe jaka jest schizofremia a choroby psychiczne czesto sa dziedziczne zreszta ty masz juz powazne objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, przeczytałam w temacie "mam myśli LUDOBÓJCZE", sorry Autorko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ona pisze ze jest silna psychicznie i chce matce pomagac . Niech pierwsze zacznie od siebie i od dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczepiłyście się autorki jak rzep psiego ogona. Zaraz chora psychicznie. Autorko, a może dobrym rozwiązaniem będzie poszukanie w Polsce jakiejś opiekunki dla mamy. Takiej, co przypilnuje podania leków, wizyt lekarskich, będzie miała pieczę nam mamą na co dzień. a Ty będziesz utrzymywała stały kontakt z ta opiekunką. W Polsce jest duże bezrobocie, nie powinno być problemu ze znalezieniem opiekunki. Co Ty na ten pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oto wzór polskiej mentalności. Dokopać leżącemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstalin
Też miałem myśli ludobójcze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mamy ośrodek dla autorki antydepresanty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Uczepiłyście się autorki jak rzep psiego ogona. Zaraz chora psychicznie. x tez masz mysli ludobójcze ? zdrowy czlowiek czegos tyakiego nie ma . Ona jest chora i widzisz ze mówi na siebie ze jest silna. zupełnie nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie zaczynało mnie przerastać. Nie potrafiłam odnaleźć się wśród ludzi, z każdym miesiącem problemy narastały i zaczynałam wpadać w powazną depresję. Pomogło mi oczyszczenia energetyczne, które zamówiłam na stronie http://moc-energii.pl , teraz znowu jestem pełna zycia, tak jak kiedy byłam jeszcze młoda. Wreszcie patrze w przyszłość z optymizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×