tylko jedno dziecko

witajcie, czy sa tutaj mamy ktore zdecydowaly ze nie beda miec wiecej niz jedno dziecko? Jaka jest przyczyna tej decyzji u Was? Czego zalujecie,co Was cieszy najbardziej?Ja jestem mama jedynaka.Zaluje ze moje dziecko nie ma rodzenstwa,a cieszy chyba najbardziej to ze nie przechodze przez pieklo samotnego zmagania z trudami macierzynstwa jak to bylo przy pierwszym dziecku.

czy wogole sa tutaj jacys jedynacy,jak wy sie dzisiaj czujecie,sami,samotni? macie zal do rodzicow? A dorosli jedynacy?Brakuje gwaru w czasie domowych swiat ktore robilyby dzieci i wnuki?Czy "wystarczy" wam jedno dziecko/jeden wnuk?

Ja mam jedno, ale dlatego że moje jest chore, a to w genach dostał. Chciałabym mieć drugie, ale za dużo energii mnie kosztuje. Uważam, jednak, że fajnie jest mieć rodzeństwo. Pochodzę z dużej rodziny i jakoś tak, wesoło było. O ile oczywiście rodziców stać na drugie i mogą, bo w dzisiejszych czasach to już nie takie oczywiste.

jestem jedynaczką. I też mam jedno dziecko. Nie, nie żałuje. Bardzo mi odpowiada model rodziny 2+1, ja nie odczuwałam żadnej samotnosci z tego powodu. Moja córka chyba też nie.

Mysle ze moja corka zostanie jedynaczka. Nie sadze ze trafi mi sie drugie takie grzeczne dziecko. Nie chce miec więcej rozstępów. Nie chce byc w ciąży nie chce karmić piersią. Nie chce rodzic. Nie chce mi sie znow tyć. Nie chce mieć 2 w 2 pokojowym mieszkaniu. Nie chce byc umęczoną. Nie chce wydawać wiecej kasy. Nie chce byc w ciąży mając Male dziecko. Mam rodzeństwo.maja dzieci moja cora ma bliskich kuzynów. Ma kota i kochających rodziców jak narazie nie planuje więcej dzieci.

co sobie myslicie o matkach ktore z wygody nie chca miec drugiego dziecka?bo z jednym za duzo sie nameczyly?

Takie kobiety wogóle nie powinny miec dzieci :) Bycie matka to nie tylko ' miec dziecko '. Zreszta one nie sa matkami, one sie jedynie rozmnozyly, bo tak wypadało :)

Ja nie zamierzam mieć więcej niż jedno. Może trochę z wygodnicywa ale głównie finanse zadziałały. Ja mam 4 rodzeństwa i z dwójka w ogole nie mam kontaktu, powiedziała bym więcej, zrobili mi taka krzywdę, że nie chce ich znać. Uwazam, że więcej dzieci to większy problem. W dzieciństwie kłótnie na starość kłótnie o majatek, sprawiedliwe traktowanie. Jak jest jedno to człowiek skupia się na jednym.

17:44 to chyba jakas swieta matka polka ktorej w glowie tylko rodzenie i piastowanie dzieci... Wez sie kobieto zastanow co piszesz bo sa kobiety ktore np nie moga miec wiecej dzieci z roznych przyczyn. Swiat nie konczy sie na byciu matka i rodzeniu dzieci... :/

ja byłam praktycznie jedynaczką,a siostra się pojawiła jak byłam już dorosła i to najlepsze,co mogło mnie w zyciu spotkać-"posiadanie "siostry jakbym miała taką możliwość,to zdecydowanie chciałabym mieć co najmniej 2kę dzieci ale to jest każdego człowieka decyzja indywidualna

ja mam dwojke rodzenstwa z ktorym praktycznie nie mam kontaktu,podzielily nas klotnie domowe,roznice charakterow.Praktycznie nie mozemy na siebie liczyc,jak mam problem to nie dzwonie do rodzenstwa.Zyje tak jak jedynaczka. W dziecinstwie tez bylam prawie jak jedynaczka.

a ja mam dwoje i żałuje, ze chyba już trzeciego nie będę miała. Mam 40 lat i nie chcę kusić losu :( . Fajnie , że moje dzieci mają siebie :)

Jedynak nie będzie żałował, że jest jedynakiem, bo on nie wie co to znaczy mieć rodzeństwo. Jedyne co mogą niektórzy odczuwać to samotność jak im się życie nie ułoży a rodzice umrą.

Ja mam jedno dziecko i nie planujemy więcej głównie przez finanse,ja mam rodzeństwo ale nie utrzymuje z nimi. Kontaktu

Ja miałam jedno dziecko przez 4 lata, nie planowałam drugiego z wygodnictwa. Jednak starsze dziecko zaczęło pytać o rodzeństwo, ewidentnie czuło się w pewnym sensie samotne. Zdecydowaliśmy się na drugie dziecko ze względu na pierwsze, kwestie finansowe ani zdrowotne nie były przeszkodą. Teraz mamy dwójkę wspaniałych dzieci i wiem, że decyzja o drugim dziecku była jedną z najlepszych w moim życiu. Sama mam 3 rodzeństwa i mamy dobry kontakt, mąż ma 2 rodzeństwa i tez jest ok. Nikogo nie chce oceniać, ale czasami warto zastanowić się jeszcze raz :-)

Ja mam dwie siostry i wiecej dzieci nie planuje. Moj maz ma troje rodzenstwa, a kazde z kazdym jak pies z kotem zyje. A winni rodzice, glownie matka, ktora wiecznie wszystkich szczuje na siebie... Sama tez ze swoim rodzenstwem tak samo zyje jak jej dzieci. U nas sie nakada pare spraw - mamy dwa pokoje i narazie nie zmienimy, drugie dziecko to wydatek dla nas, bo nie lubimy naszemu odmawiac, ja w dziecinstwie (jak i maz) klepalismy bide od pierwszego do pierwszego wiec nie chcemy jemu tego zgotowac. Poza tym mialam trudna ciaze i porod rodem z horroru, musialabym kombinowac cc na zimno... Maz ma czesto wyjazdy i samej z dwojka dzieci sobie siebie nie wyobrazam.

ja zostanę przy jednym. chyba nie w wygodny, chociaz w sumie wzgledy ekonomiczne i lokalowe nie sa przeszkoda. po porstu mialam mlodego wczesnie. bylo wtedy bardzo ciezko. chcialam miec drugie jak maly mial 2-3 lata, ale akurat wtedy kasa/mieszkanie i duzo innych problemow mi nie pozwolily. teraz jest w wieku wzglednej samodzielnosci - 2 polowa podstawowki. ja robie porzadek ze swoim zyciem-dokonczenie studiow, w koncu normalna praca...ktos moze mowic ze to wygodnictwo...ale ja potrzebuje troche wytchnienia od wielu problemow. jeszcze w razie czego mam czas, jestem po 30, tylko teraz to juz bedzie dziecko dla nas a nie dla zapewnienia rodzenstwa drugiemu, za duza roznica wieku

Ja mam jedno i jakoś nie czuje potrzeby więcej. Wiadomo jakby się pojawiło to bym kochała i byłoby dobrze. Ja mam brata 3 lata młodszego. Miałam z nim kontakt dobry dopóki nie zaczęłam dojrzewać - ok 12-13 lat. Potem miałam koleżanki i swoje życie. Teraz widzimy się na święta i nie mamy żadnego większego kontaktu. Tak więc po co komu rodzeństwo? W mojej rodzinie rodzeństwo od strony mamy jak i taty tylko walczą o spadki, nie liczy się brat czy siostra tylko kasa! Wole energię poświęcić dla siebie.

Jestem jedynaczka,mam 33lata i dobrze mi z tym:-)nigdy nie brakowalo mi niczego a rodzenstwa tymbardziej i tak samo ja planuje tylko jedno dziecko.

jedynak jest biedny bo cala milosc rodzicow jest skupiona na nim.Do tego jedynacy to straszni egoisci!

Jestem jedynaczką i mam jedno dziecko. Nigdy nie czułam się samotna i nie przypominam sobie bym kiedykolwiek chciała mieć rodzeństwo. Natomiast zostaje przy jednym dziecku z każdego powodu wyżej wymienionego po trochę ;) jednak głównym powodem jest to, że nie czuję potrzeby posiadania drugiego dziecka, jestem spełniona w macierzyństwie .

Ja mam siostrę i swojej córce tego nie zrobię: żeby miała czuć rywala o uwagę i miłość rodziców, żeby musiała się ograniczać z powodu młodszego dziecka. Niedobrze mi gdy słyszę uwagi jakiejś matki do swoich dzieci, że tu się nie pójdzie, czy tam nie, bo młodsze nie może, bo młodsze się zmęczy, bo młodsze trzeba kąpać... Jest w tym coś obrzydliwego i jednocześnie wyrafinowana perfidia, bo jak, kochając naprawdę swoje dziecko, można chcieć urodzić drugie? Przecież to oczywiste że te pierwsze na tym straci. A czy ktoś te pierwsze pyta o zdanie? Nie! Ono miało rodzinę, czuło się ważne a nagle odkrywa że w najważniejszej sprawie jak powiększenie rodziny, zostało potraktowane jak przedmiot. Ot, dokupimy zasłony a etażerki o opinię nie pytamy.

cos w tym jest.Ja jestem mlodsza siostra i brat cale zycie byl poszkodowany,wlacznie z faworyzowaniem mnie przez rodzicow i ponizaniem jego.Ale to juz sprawda rodzicow.

Tiaaa ja tez mam mlodsza o 5 lat siostre. Ludzie co ja sie z nia namordowalam :O wiecznie musialam ja bawic :O biegala za mna, do zadnej kolezanki do domu nie moglam isc, bo przylepa leciala nakapowac, ze ja zostawiam :O moj jedynak takich problemow mial nie bedzie.

Gościu z 8:15 naprawdę to aż takie przykre gdy jedno dziecko chce się bawić z drugim? I dlatego nie chcesz mieć kolejnego?? Nie wierzę w to co czytam :-o Ten powód jest absurdalnie głupi :-o

do goscia z 8.15- a powiedz teraz masz jakies kontakty z ta siostra,czy zyjecie jak pies z kotem,utrzmujecie kontakt?masz poczucie ze nie jestes samotna,ogolnie-czy dobrze Ci z tym ze masz siostre?

Ja zostanę przy jednym ze względu a to, że od dawna nie układa mi się z mężem, od trzech miesięcy jesteśmy w separacji, szykuję się do rozwodu.

do osoby z 9.39 - a jak sie czujesz w zwiazku z tym ze musisz porzucic mysl o drugim dziecku.Bardzo zalujesz czy nie zajmuje Cie to w obecnej sytuacji zyciowej.Moze nawet cieszysz sie ze nie masz dwojki,bo byloby trudniej sie rozstac?

Mamy jedno dziecko, chcieliśmy drugie, ale niestety straciliśmy córkę w 20 tc:( Kolejna ciąża może być podobna, więc najprawdopodobniej nie zaryzykujemy. Generalnie uważam, że fajnie jest mieć tyle dzieci ile się chce. Jeśli komuś łatwiej/wygodniej jest z jedynakiem to po co ma się decydować na kolejne? Nie każdy nadaje się na rodzica inie każdy się nadaje na rodzica dwójki, trójki dzieci.

Ja mam dwoje i bardzo sie z tego ciesze..