Czy poradzę sobię na politechnice?

Witam. Niedawno skończyłam liceum i zdawałam maturę. Dostałam się na studia- na Politechnikę Poznańską na kierunek Zarządzanie i inżynieria produkcji. Na wstępie podkreślę, że nigdy nie znosiłam pisać prac z polskiego (skoro mogę coś powiedzieć to po co mam to pisać?) mimo to byłam z tego przedmiotu bardzo dobra. Zawsze potrafiłam myśleć logicznie, zawsze znajduje wyjście z każdej sytuacji, podjęłam już wiele prac, zajmuję się przeróżnymi rzeczami, w których świetnie się odnajduję. Jestem osobą wszechstronną, zawziętą i upartą. Na maturze zdawałam rozszerzoną geografię (głównie dlatego, że bardzo mnie interesuje, jak jednak wiadomo pracy związanej z nią nie znajdę) i język. Reszta to obowiązkowe przedmioty w podstawie (polski, matma, angielski). Moje pytanie brzmi- czy poradzę sobie na Politechnice? Bardzo chciałabym studiować z chęcią, a nie beczeć pierwsze pół roku, że sobie nie poradzę.. Mam plany na przyszłość i chcę coś osiągnąć, wybrałam ten kierunek, bo wiem że praca po nim będzie dla mnie przyjemnością, a nie monotoniczną czynnością wykonywaną przez następne 20 lat.. Bardzo proszę o porady osób, które miały styczność z tym kierunkiem bądź z osobami, które to studiują. Czy naprawdę jest bardzo ciężko?

Dodam jeszcze, że z matmą nigdy nie było najgorzej. Miałam bardzo mocną 4. Szybko potrafię załapać materiał, wystarczy, że uczęszczam na lekcje.