Czy Wasi facec****iszą smsy lub dzwonią?

Czy Wasi facec****iszą smsy lub dzwonią?

Ku*wa do chu*a napisz idiotko konkretnie o co Ci biega a nie kilka razy zaśmiecasz forum tym samym tematem który jest w ch*j zrozumiały

Coś nie tak było z kafeterią i tekst mi się nie chciał wyświetlić pod tytułem, choć kilka razy go wklejałam. Wklejam więc w odpowiedź, zeby było wiadomo, o co mi chodzi w temacie: Czy kiedy się nie widzicie np. przez kilka dni, to Wasi faceci sami od siebie napiszą sms-a lub zadzwonią? Ja jestem ze swoim facetem półtora roku, jesteśmy po 30, ale trudno mi z nim utrzymać kontakt, gdy się nie widzimy. Gdybym ja nie napisała lub nie zadzwoniła, to ten w ogóle by się nie odezwał. Czasem nawet nie odpisze sms-a, no, chyba, ze sms zawiera pytanie- to wtedy odpisze, ale tak, kiedy np. wysyłam mu sms-a o treści " całus na dzień dobry" to nie odpisze wcale. Gdy zadzwonię to odbierze, ale sam od siebie nigdy. Tylko, jak ma jakąś sprawę lub pytanie, to sam napisze lub zadzwoni. Myślicie, ze to normalne? Głupio mi naginać na ten telefoniczny kontakt, bo jak już wspomniałam- jestesmy ludźmi po 30 i obawiam się, ze mógłby mi powiedzieć, ze nie jest smarkaczem, by sms-y pisać lub dzwonić, skoro dwa razy w tygodniu się widzimy. Jak sadzicie, czy nie powinno mnie to martwić?

Ja na Twoim miejscu bym sie zmartwila.przerabialam to i wiem co mowie niestety

Co masz na myśli? O czym to może świadczyć? Kiedy się go pytałam, dlaczego nie odezwie się, to mi odpowiadał zawsze, że po co, skoro nic się nie dzieje, ze gdybym się nie odezwała przez kilka dni, to odezwałby się, zeby sprawdzić, czy wszystko ze mną w porządku, a tak to nie trzeba pisać/ dzwonić, a z drugiej strony on też nie ma czasu, by np. odczytać natychmiast mojego sms-a a odczyta go np. po godzinie, bo akurat zajęty jest czym innym- np. ogląda film lub gra na komputerze w danej chwili i nie chce przerywać. Tak mi to tłumaczył. No i tłumaczył to też wiekiem, ze jest za stary na pisanie sms-ów i dzwonienie i że jest facetem, a nie babą, która lubi słodkie rozmowy i że faceci inaczej to pojmują niż my- kobiety.

Mój facet ma podobnie na poczatku tylko bylo inaczej :O Myśle, ze on uwaza takie codziennie pisanie za bezsenoswne tzn woli porozmawiac juz jak sie spotkamy,w koncu kiedys w ogole nie bylo komorek i ludzie jakos zyli... Ale tez mi sie to nie podoba bo ja mam wieksza potrzebe kontaktu

A ja mam wrażenie, ze mu nie zależy

Osoby maja rozne charaktery, niektore osoby sa bardziej niezalezne od innych. Jesli ty jestes osoba ktora potrzebuje wiecej kontaktu a on osoba ktora jest bardzo nie zalezna to mysle ze wasz zwiazek nie bedzie udany. Nie mowie tego zlosliwie, poprostu nie jestescie tacy sami a ty zawsze se bedziesz zastanawiac czy mu na tobie zalezy i nigdy nie bedziesz miala spokoju ducha. On z tego co mowisz jest bardziej pewnywaszego zwiasku. Chociaz z drogiej strony moze mu na tobie nie zalezec. Musisz popatrzec jaki on jest czy jest niezalezny czy tylko ciebie olewa.

Dziewczyno, wyluzuj bo żaden facet z Tobą nie wytrzyma. Jestem podobnego zdania co Twój facet, jeśli się nic nie dzieje to po co pisać przecież nie żyjecie na dwóch odległych kontynentach. A robienie afery za każdego za późno napisanego smsa nie może skończyć się dobrze.

mój podpala opony na parkingu i wysyła mi sygnały dymne:P