Nachalny prostacki ciapak, boje sie isc do pracy.

Otoz jest piekna pogoda wiec do pracy chodze na pieszo (smiesznie to brzmi :) ) przez park. No i od poniedzialku mniej wiecej w polowie mojej drogi mijam chlopaka na rowerze, po twarzy widac ze to jakis ciapaty, zapewne turek albo maroko (tu gdzie mieszkam jets ich pelno) No i tak -w poniedzialek jak mnie zobaczyl po raz pierwszy, tylko sie gapil -we wtorek za mna zagwizdal .. -w srode juz z daleka jak mnie widzial to cieszyl banana i oczywiscie jak przejechal to prostacko zagwizdal -dzis jest czwartek i, jak zwykle jechal z tym swoim glupim usmieszkiem i.. o malo co nie wjechal we mnie rowerem. Wygladalo to jakby specjalnie chcial mi zajechac droge ale mialam refleks i odskoczylam i poszlam dalej. On sie zaczal smiac tylko. Boje sie bo jak tak dalej pojdzie, jutro moze znow bedzie chcial mi zajechac droge i jak nie uskocze to mnie potraci :/

daj mu dooopska i po problemie, wszyscy wiemy ze masz na niego ochote a nie na polaczka

Nie masz jakiegoś kolegi, z którym możesz iśc przez ten park? złapie ciapaka i będzie po sprawie. Dlaczego nie powiesz mu, żeby się odpierdolił? Zniszcz go jakimś tekstem "czego się na mnie gapisz brudny psie o kolorze gówna"

Oni lecą na Polki, bo Polki sa latwe i chetnie im dają, podziekuj swoim polskim rodaczkom hehehe

Obrzuc go wieprzowina.

Uwazaj na muzulmanow bo skonczysz jak ta mala syryjska chrzescijanka https://forumemjot.files.wordpress.com/2014/08/14075170681961_700-12.jpg

No wlasnie nie mam kompletnie nikogo, kto szedlby o tej porze w tym kierunku. Nie chce startowac do niego od razu z wyzwiskami, nawet nei wiem, czy on zna niemiecki.