topic dla tych co maja brata i bratową

przykro mi gdy moj brat chwali przy nas swoja zone i corke|"ale zgrabniacha po mamusi|||" . Moj maz w ogole mnie nie chwali przy kims, nawet twierdzi,ze mam krzywe łydki bo troche mam, ale mam inne ladne cechy w sobie za ktore nigdy mnie przy bratowej i bracie nie pochwali. Przykro mi. czy ktos mnie zrozumie?

żeś se takiego wzięłaś to masz

ale dlaczego Ci przykro że Twój brat to Mężczyzna przez duże M ?

Rozumiem. I to bardzo! Mi mąż siostry potrafi powiedzieć, że jestem gruba ( leki, tarczyca, hormony i tez geny) ważyłam 63 przy 170cm.. Leki, leki, leki operacja na tarczycy i 20 kg. Przytyłam. Żywcem mnie przy stole w wigilię wyzywać przy wszystkich i i wszystkim to pasowało. Wiec Cie rozumiem i to bardzo.

moj maz twierdzi, ze prawdziwa miłosc nie jest na pokaz, ze takie gadanie mojego brata jest typowe, ze chce pokazac, kto jest samcem alfa, ze sie tak przechwala, moj maz twierdzi, ze on nie ma w zwyczaju mowic przy innych komplementow mi czy dzieciom, bo przeciez my wiemy ze on nas kocha, o czym swiadcza jego czyny, bo faktycznie jest pracowity, spełnia nasze rodzinne zachcianki...ale coz przy innych nigdy nas nie pochwali. On twierdzi, ze co z tego, z e moj maz swoja nowa kobiete tak chwali, skoro, swoja pierwsza zone potraktował jak smiecia i wyrzucił jak mu sie znudziła i znalazł sobie 15 lat od niej młodsza swoja sekretarkę. Moj maz tez twierdzi, ze ten mezczyzna przez duze m, jak raz zdradzil to i drugi raz zdradzi, a zeby nie było, poprzedniej zonie moj maz mowił, ze tez walił takie cudne komplementy przy wszystkich, a potem dla młodszej nie miał skrupułów odejsc..sama nie wiem, ale przeciez moj brat ja kocha i widzi w niej piekna osobe, dlatego wszystkim to chce oznajmisc, nie widze w tym nic zlego, a moj maz owszem..uwaza, ze to na pokaz moj brat robi, zeby pokazac jakie to on wszystko ma super

??rwt

do pani z 19.30 powtórz, ale wyraźniej :P

Ja, Jurgen Klopp, nie rozumiem ciebie nic a nic.

bez przezasady wszystko napisała konkretnie