Plamienia w szóstym tygodniu ciąży

Witajcie :) W pierwszy dzień szóstego tygodnia dostałam brązowego plamienia - poszłam do ginekolog, zrobiła USG, okazało się, że ciąża rozwija się prawidłowo, przepisała mi 2 x dziennie duphaston, 3 x dziennie luteinę. Biorę tabletki trzeci dzień - plamienia jako takiego już nie ma, ale przy oddawaniu moczu wylatuje ze mnie serowata wydzielina zabarwiona na brązowo (pewnie to resztki luteiny). Po ilu dniach to zabarwienie może zniknąc? Wiem, że progesteron to nie antybiotyk i organizm musi się przestawić. Wyniki Beta HCG mam dobre - wynik z ostatniego poniedziałku 2900 x hakiem, środa ponad 6100 (czyli ponad 100% przyrost w ciągu 48h), dzisiaj znów idę i mam nadzieję, że znów skoczy....

nie stresuj się tak plamieniem, brązowe nie jest takie groźne, to objaw że brakuje progesteronu, i jak będziesz brała Dupaston, czy luteinę ciąże donosisz, w ciąży miałam krwawienie koloru żywo czerwonego(zagrożenie poronieniem) myślałam że już po a dzisiaj moje słoneczko słodko spi

Trochę się wystraszyłam, dlatego od razu zadzwoniłam do ginekolog. Miałam wizytę umówioną dopiero na za 2 tygodnie, ale uderzyłam wcześniej (mówiła, ze dobrze, że przyszłam). Mówi, że dla pewności na tej luteinie jeszcze trochę pociągniemy, a potem będziemy stopniowo odstawiać. Mam nadzieję, że żadnego plamienia już nie będzie...

dobrze zrobilas, dbaj o siebie i duzo wypoczywaj:) i pamietaj stres szkodzi!!!

Odpoczynek! Duphaston to bardzo dobra rzecz, i w sumie jedyna która w takich sytuacjach co kol wiek może pomoc, nic więcej raczej już się nie da zrobić, będzie wszystko dobrze. Ja brałam luteinę do 25 tyg. nieporównywalnie taniej wychodzi, a to to samo co duphaston. Możesz na następnej wizycie zasugerować ta luteinę.

gość dziś nie stresuj się tak plamieniem, brązowe nie jest takie groźne, to objaw że brakuje progesteronu, i jak będziesz brała D**aston, czy luteinę ciąże donosisz, w ciąży miałam krwawienie koloru żywo czerwonego(zagrożenie poronieniem) myślałam że już po a dzisiaj moje słoneczko słodko spi mmmmmmmmmmmmmmmm nie pisz głupot! ja miałam brązowe właśnie przy poronieniu a moje słoneczko leży gdzieś indziej....:(

wiem, że każde plamienie w ciązy jest groźne, dlatego wylądowałam wcześniej u lekarza, bo umarłabym chyba ze strachu! :( Też mi się wydaje, że to plamienie przez niski progesteron. Najważniejsze, że na USG wyszlo wszystko OK i beta ładnie rośnie

Jak idziesz na betę, zbadaj przy okazji właśnie progesteron.