Faceci zazdrościcie innym facetom którzy w wieku 30 lat mają żonę i 2 dzieci

?

hahahha

tak czy nie ?

Wspolczuje

Ja zazdroszczę tym którzy nie mają..

Chyba dużo bardziej dotyczy to kobiet :)

Poczekaj, oni będą zazdrościć, kiedy w wieku 38 będą mieć w domu 2latki, a nie 12latki. Wiem co mówię. Niejednego takiego spotkałam. 30 letni facet, który współczuje żonatemu i dzieciatemu rówieśnikowi, czy zazdrości temu, który tego nie ma, to nie mężczyzna, tylko zwykły fiut. Niedojrzały dzieciuch. Zamoczyć to tak, ale wychowywać to już boli. W ogóle temat złożony po to, aby się znowu pół forum ze sobą gryzło.

bachory i małżeństwo to ZŁO :-)

Fiut to sobie wołaj do swojego starego, krówko rozpłodowa

Ja mam coś lepszego od dzieci http://content.hardcorowo.pl/qFPuDqkmlfIa/1.jpg :D

Ani im zazdroszczę ani się z nich śmieję. Normalna sprawa w tym wieku mieć żonę i dzieci, normalna być kawalerem i mieć dzieci albo rozwodnikiem i mieć dzieci - powiedział Jurgen Klopp.

Ja mam 42 i odchowaną Córkę 21, a życie zaczyna się po 40 ;-), tak mówią. W każdym razie to była dobra decyzja...!

Zazdroszczą tylko sie nie przyznają.

No na pewno :D

Zdecydowanie nie!

Ja nie zazdroszczę bo wiem co to znaczy mieć rodzinę,zero spontanicznych wyjść,wyjazdów czy zakupów. W małżeństwie po praktycznie nic nie można zrobić bez porozumienia z drugą stroną. Przykładowo,wychodzi nowa gra i starej karcie nie idzie w najwyższych ustawieniach,wolny człowiek wchodzi na sklep online,zamawia i na drugi dzień ma nową kartę za np 2000zł. Wyobrażam sobie co by było gdybym tak zrobił mając żonę. Małżeństwo no godzenie się na utratę wolności, a przecież każdy o nią walczy,paradoks.

facet nie powinien zakładać rodziny przed 30-tką. Musi najpierw poznac i życ z wieloma kobietami żeby mieć pojęcie z kim ma doczynienia. I mowi wam to facet który ożenil sie w wieku 24 lat z żoną w ciąży :-D taka prawda :)

Ja myślę ze w głębi duszy zazdroszczą. Ja mam 23 lata A mój mąż 26. Spodziewamy się teraz dziecka, wszystko mamy zaplanowane. Moja siostra nie mogła uwierzyć jak można zaraz po ślubie planować dziecko. Jej zdaniem jesteśmy już skazani na siedzenie w domu. Teraz ona będzie brała ślub. Ma 25 lat A jej narzeczony 32. Wiem że nie szybko będą mieli dzieci bo na to niby jest czas.... oni się z nas śmieją ze skończą się nam spontanicznie wypady i imprezy. Ale moim zdaniem ciekawe czy im będzie do śmiechu kiedy to w wieku ok. 40 lat (w przypadku szwagra) będzie się bawił w pieluchy i kaszki papki A my będziemy mieli już odchowane dzieci i wolny czas dla siebie. Będziemy spelnieni i nadal młodzi. Co o tym sądzicie????

gość dziś Dobrze rozumujesz, im później tym gorzej, a z pewnością otrzymasz mniej pomocy od męża.......bo wiecznie zmęczony itd... Ale ogólnie teraz jest więcej sił i chęci, wychowanie to wyzwanie i im wcześniej tym lepiej oczywiście bez przesady. Pomyśl tak, Ty wrócisz do swojej figury i dzieci w szkole nie będą pytały dziecka,czy to Twoja babcia :-)

Chyba z wiekiem człowiek staje się mniej cierpliwy w stosunku do małych dzieci....