Boję się że mój związek nie jest jak związki innych ludzi

Ciągle widzę że moje koleżanki wychodzą za mąż, decydują się na dzieci, teraz okazało się że moja młodsza siostra planuje się zaręczyć. A ja jestem od roku w związku, ale nie jestem niczego pewna. Nie poznałam rodziny mojego chłopaka, żadnych jego znajomych. Widujemy się często, spędzamy razem czas. Ogólnie jest między nami dobrze. Tzn tak się wydaje. Ale właśnie to że nie ma żadnych rozmów o przyszłości, planów trochę mnie boli. Niektórzy po kilku miesiącach decydują się na ślub, a my nic. Powiedziałam mu że go kocham, a on że mnie "trochę". Boję się, jak to się skończy. Nie jesteśmy już młodzi, on jest po 30, ja przed. Nie wiem czy to ma sens.

nie ma. chyba że chcesz być z facetem, który cię trochę kocha. no ale może zakocha się w innej. i będziesz tą gorszą.

Może po kilku latach się trochę ożeni?

Facet nie przekonuje sie do miłości po latach,ujęty zaletami kobiety.On albo jest "za " od razu,albo jesteś na "przeczekanie". Ty jesteś na przeczekanie,zanim spotka Tę Jedyną.

współczuję..

Facet nie przekonuje sie do miłości po latach,ujęty zaletami kobiety.On albo jest "za " od razu,albo jesteś na "przeczekanie" x co za totalne bzdury, ale co innego kobiecie może podpowiedzieć inna kobieta i do tego z forum na którym 90% kobiet to sfrustrowane i wiecznie samotne księżniczki myślące że życie, to serial lub tanie romansidło.

00:55 a uwazasz, ze facet zachowuje sie ok? sa juz 1 rok ze soba a ona nikogo nie zna i wtedy juz chyba wie sie czy woz cy przewoz?

zaraz ksiezniczki, serial albo tanie romansidlo :( sory, ale po roku to mozn wyczuc, czy jest sie zabawka dla innego faceta... wgl sprawnie to sobie tlumaczycie... albo jest sie ksiezniczka albo d****** ktora daje sie pomiatac "bad boyowi" i "takiego sobie wybrala, widzialy galy co braly, nie ma co wspolczuc" :D