Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Z sasiedztwa

Apel do rodzicow

Polecane posty

Gość gość Z sasiedztwa

Ludzie badzcie dla siebie mili i uczcie dzieci mowic 'dzien dobry' najblizszym sasiadowi czy sasiadce. Uczcie dzieci usmiechu i sami sie usmiechajcie bo tak strasznie tego brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
s********j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz nie mowie dzien dobry po co?nikt nie mowi dzien dobry do mnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzę się, jednak to też kwestia natury dziecka. Mnie rodzice tego nie uczyli a mówiłam dzień dobry z grzeczności po kilka razy dziennie tej samej osobie :D (siąsiadka do dziś z uśmiechem to wspomina) i ponoć byłam przemiła (miałam 4 latka) ale już moja koleżanka upominana non stop przez swoją babcię, mamę czy tatę, niechętnie mówiła dzień dobry, do widzenia czy dziękuję i jak tylko zbliżała się okazja to ona odrazu spuszczała głowę licząc na to że ktoś może przejdzie i jej nie zauważy :D. Na codzień rozbrykana i śmiejąca się osoba ale jak tylko wymagało się grzeczności to ona stawiał opór i był bunt. To były lata 80 te. Dzisiaj dzieci są różne, ich rodzice też są inni niż nasi , nawet moja córka zawodzi mnie często w tych sprawach (ma 5 lat ) pomimo że uczę ją jak się ładnie zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Nasz wścik jest taki honorowy, ze wystarczy raz jedyny jej nie odpowiedzieć dzień dobry, czy cokolwiek a już więcej nigdy w zyciu nic się do tej osoby nie odezwie i nie ma zmiłuj, nawet nie spojrzy. Była taka sytuacja, ze kiedyś nauczucielka nie opowiadziala jej na ulicy mimo ,ze patrzyly się an siebie przechodząc obok, to całkowicie zaczela od tamtej pory mijac ta kobiete bez słowa , ot tak, za to ze wcześniej jej nie odpowiedziała. Pzrewaznie mowi dzień dobry, lecz jak ma makabryczny humor to tylko zabójcze spojrzenie strzela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci organicznie nie znosza się witac i żegnac, nawet jak kogos znają, chyba, że chca kogos poznac, to wtedy wiedza jak zaczepić, to, że ja się klaniam sasiadom i reszcie malo im jak na razie pomaga w przyswojeniu savoir vivreu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Ja mowie swojej ,ze dorośli nie mają zadnego obowiązku odpowiadać zawsze dziecko dzień dobry ,czy dowidzenia, powinni z grzeczności,lecz nie musza, ale dzieci mają obowiązek dorosłym tak mowic zawsze ,bo taka kultura i tradycja , ze to od młodszego bardziej się wymaga szacunku do starszych. Wtedy slysze ,ze mogą ja pocalowac w nos, jak ktoś jej nie odpowiada na przywitanue, czy pożegnanie wiec nic się nie będzie do takich osob odzywac. Nie idzie przetłumaczyć hierarchi waznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dzieci widza rodzicow mowiacych dzien dobry to mimo ze opory maja to w koncu sie naucza a jak maja gburowatych rodzicow to zadne apele nie pomoga. Gburow nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile malutkie dzieci mają bardzo naturalne zachowania i jak nie zechcą przywitać się z sąsiadką to tego nie zrobią, bez względu na to jak to wygląda tak większe dzieci , takie od 6 lat wzwyż powinny mimo wszystko umieć się przywitać, pożegnać a zwłaszcza przeprosić czy podziękować. Kiedyś bardzo przywiązywało się do tego wagę, nawet w przedszkolu wpajało się magiczne słowa ;), dziś kładzie się większą wagę na naturalne zachowania, na nieskrępowaną wolę dziecka i efekty są różne. Cóż, przynajmniej wiadomo które powie szczerze od siebie a które nie mówi bo nie chce :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj 4latek mowi dzien dobry po kilka razy dziennie tej samej osobie, jak jedziemy samochodem mowi dzien dobry przechodniom, jak ktos mu nie odpowie to krzyczy do skutku, na podworku mowi dzien dobry nawet 10latkom... Takze mozliwa jest przesada tez w druga strone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta hierarchia ważności upada jeżeli z jednej strony brak kultury ;). Jak starszy lekceważy grzeczność młodszego to znaczy że sam nie zasługuje na jego szacunek. Uważam że dzieci nie są zakłamane i jezeli ktoś ich lekceważy to nie należy uczyć ich by usilnie się przymilały . Najlepiej odpowiadał mój tata jak był malutki i na zwykłe dzień dobry ze strony starszych , odpowiadał dziękuję bardzo :D. Miał wtedy też jakoś 4 czy 5 lat :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co powiecie na moją siostrzenicę która wchodzi do autobusu z mamą i drze się głośno do wszystkich DZIEŃ DOBRY ! :D. Dziecko ma trzy latka . Jak Autobus podjeżdża , jedni wsiadają inni nie, wiadomo, każdy czeka na swoją linię to ta się wścieka i krzyczy NO WSIADAĆ DO KOLERY :D. Dzieci są przezabawne , naturalne. Można uczyć kultury, ważne tylko by ta kultura nie była sztuczna , to znaczy , by to dziękuję czy przepraszam a i dzień dobry , było szczere ....choć to ostatnie to tak machinalnie od każdego wychodzi, wiadomo :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Jakby do mnie jakiś srajtek paroletni wrzeszczal "wsiadać do cholery" to bym go zabila samym spojrzeniem,ze do matury mialby koszmary. Rozwydrzony smark. krzyczeć może sobie na swoją mamcie, nie na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmanska, ty jesteś chora, czas iść po leki..... Moja córka mówi dzień dobry wszystkim :-) na balkonie też krzyczy do ludzi dzień dobry, i do tego " a teraz zaśpiewam wam piosenkę :-)" codziennie daje koncert na balkonie stałym elementem jest hit " mam te moc " w różnych językach ( niby po angielsku i po francusku) więc używa zwrotów grzecznosciowych i do tego wywołuje uśmiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad takie małe dziecko zna słowo cholera?Od mamusi i tatusia!Pogratulować wychowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z sasiedztwa
Super 22:26 :) O to mi chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może takie dziecko siedziało sobie w autoobusie kiedy usłyszało jak ktoś krzyczy: wsiadac do cholery i się nauczyło nowego slowa;) wcale nie od mamusi i tatusia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z autorka. Moja córka 6 lat mówi sąsiadom i wszystkim,dzień,dobry itp. I powtarzam jej jeszcze, zeby w zyciu często sie uśmiechała bo wtedy jest życzliwszą i ludziom milej sie rozmawia z takimi ludźmi, nawiązuje kontakty, po prostu bedzie bardziej lubiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez apeluje....przestańcie wyzywać się na swoich dzieciach, wyzywać je, krzyczeć na nie, gdy nie są takie jak sobie wymarzyliście. Przestańcie wyladowywac na nich swoje frustrację. Oczekiwać, że będę od tak wiedziały jak się zachowywać, że będą idealne. Pozwólcie swoi dzieciom biegać, skakać, wyglupiac się. Niech będą dziećmi pełna parą. Nie odbieraj cie im pewności siebie i odwagi swoimi słowami i zachowaniem. Szanujcie swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×