mam 22 lata i nie mialam nigdy chlopaka

boje sie facetow... paru chyba cos do mnie czulo (?) ale nie mogli sie do mnie zblizyc, mialam pare przykrych doswiadczen (w wieku 13 lat facet mnie obsciskiwal i calowal na sile, odpychalam go, a on dalej, w wieku 17 lat na imprezie facet znowu calowal mnie na sile, obmacywal i zmuszal do seksu, na szczescie do niczego nie doszlo) do teraz (mam 20 lat) paru facetow za mna lazilo, gdy odmawialam to wyzywali mnie od szmat.. ale udalo mi sie uciec. Nadal boje sie facetow, ale bardzo bym chciala sie zakochac :(

up

Spokojnie wszystko się poukłada. Niestety kretynów nie brakuje i brakować nie będzie. Pewnie jesteś atrakcyjna i jak im odmawiasz to urażasz ich ego rozbudowane do wielkości galaktyki. A znając życie to głupie zakompleksione dupki. Pozdrawiam

Ja mam dwadziescia swoje problemy i tez nie mialem nikogo doskwiera mi takie uczucie ale trudno .. ja to bym uwazal co pije i z kim rozmawiam na twoim miejscu