Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ona na mnie patrzyla

Polecane posty

Gość gość

podoba mi sie pewna dziewczyna, spotkalem ja dzisiaj i spojrzalem na nia a ona po kilku sekundach na mnie i tak sie gapilismy na siebie z 10 sekund. wiem jedno, ze nikt nigdy na mnie tak nie patrzyl, nie potrafie tego opisac, to bylo chyba niesamowite porzadanie w jej oczach :) pytanie do kobiet, czy tez gapicie sie tak dlugo na kogos kto sie wam podoba a moze cos sobie wmawiam? czy sprobowac sie z nia umowic? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadinterpretacja, połowa ludzi tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez powodu nie patrzyla, to pewne, atakuj, co masz do stracenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak patrzę, kiedy się zamyślam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sie nie patrzy na byle kogo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
speirdalaj ty nieudaczny frajrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aż boje sie myśleć co myślą takie praviki jak ja się zapatrze, masakra bo też tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie nic brzydalu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak mam, że patrzę na kogoś długo i w tym czasie o czym innym myślę. przyznaję 100% racji, że autor ma za duże mniemanie o sobie i nad interpretuje to, co z pozoru tak wygląda, ale tym nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te kurwy zazdroszcza dlatego ci tak pisza. Mi tez tak pisali a laska szalala za mna dlatego patrzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta, jasne :D dlatego jesteś sam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto ci glabie powiedział że jestem sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pierwszym poście nic o tym nie piszesz, głąbie :P dlatego mam pewność, że jesteś sam. i jeszcze dlatego, że upierasz się, że spojrzenie obcej kobiety, nawet to długie, świadczy o jej "porządaniu". przygłup z ciebie, koleś. zajrzy chociaż do słownika jak to słowo się pisze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem autorem tylko pisze jak to bylo u mnie.. pacanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie kochani :D nie chodzilo tylko o dlugosc ale tez jak patrzyla, poza tym znam ja z widzenia z pracy i zauwazylem tez inne kwestie, wydaje sie ze jest mna zainteresowana, wiec sprobuje z nia pogadac. Temat zalozylem troche dla prowo a troche z nudow :p ale smieszne ze niektorzy od razu doszli do wniosku ze jestem prawikiem i ze na pewno jej sie nie podobam, tylko tak, patrzyla bo sie zamyslila :) a bledy kazdemu sie moga zdarzyc, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"spokojnie kochani"? oszołomka! :P znowu, w kolejnym temacie. babo do garów!!!! to o autorce tematu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo prowo chcialem napisac debile ale zmienilem :D autorka tematu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co się wstydził podejść
Zagadaj i spróbuj się z nią umówić. Kiedyś jak byłem trochę młodszy znalazłem się w podobnej sytuacji. Pracowałem z pewną dziewczyną, miała tak intrygujące spojrzenie, że zapierało dech w piersiach. I tak gapiliśmy się na siebie dobre pół roku, zastanawiałem się czy to "to" czy nie... W końcu stwierdziłem, że widocznie ona tak ma, dałem sobie spokój. Ona też przestała na mnie patrzeć. Popracowaliśmy jeszcze parę miesięcy w jednej firmie, po czym zrezygnowałem na rzecz innej pracy. W tym czasie poznałem dziewczynę, z którą zresztą jestem do dzisiaj. Pewnego razu znajomi mojej dziewczyny zaprosili nas na domówkę i była tam właśnie ta koleżanka z pracy. Później częściej spotykaliśmy się na różnych imprezach, aż w końcu powiedziałem jej, że przez pewien czas byłem nią zauroczony, i wiesz co? okazało się, że ona też była zauroczona moją osobą, myślała, że w końcu podejdę, zagadam... a tu nic. i najlepsze podsumowanie "dobrze, że tak wyszło, nie chciałabym faceta, który nie ma jaj":D teraz bym podszedł:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze autor tematu :p X Na pewno z nia porozmawiam. :) X Chce tez powiedziec co mi przypomniales. Przypomniales mi moja historie z moja byla. W duzym skrocie - bylismy przyjaciolmi przez kilka lat ale ja czulem cos do niej od chwili kiedy sie poznalismy. Po kilku latach zaryzykowalem wszystko i powiedzialem jej ze ja kocham, okazalo sie ze ona czuje to samo tez od dnia kiedy sie poznalismy. Zaczelismy sie spotykac i przez jakis czas bylo po prostu wyje*biscie ale po kilku miesiacach zaczelo sie psuc i wtedy zaczalem zalowac ze jej powiedzialem... w skrocie, nie umielismy juz ze soba rozmawiac tak jak gdy bylismy tylko albo az "przyjaciolmi". Wszystko inne bylo zaje*biste ale no wlasnie, stalismy sie jakby obcy dla siebie i zerwalismy. A o co mi dokladnie chodzi? Kilka dni po tym jak jej powiedzialem i ona tez, zapytalem czy by mi powiedziala ze mnie kocha gdybym ja tego nie zrobil... odpowiedziala ze nigdy w zyciu bo myslala ze nie ma u mnie szans i nie chciala zniszczyc naszej przyjazni.... czasu nie cofne i to w 100% skonczone. Ale tak to wlasnie najczesciej wyglada. Ludzie boja sie zrobic pierwszy ****** moze czasem to lepiej ale chyba w sumie lepiej wiedziec niz sie zastanawiac co by bylo gdyby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
R/u/c/h cenzura, ale jaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, co innego przyjaźń co innego, gdy koleżanki nawet zbyt dobrze nie znasz (tutaj nie masz po prostu nic do stracenia), więc działaj kolego! Tylko się z nią nie zaprzyjaźnij:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez ten glupi temat zaczalem myslec o bylej, moze nadal ja kocham, ja pie*dole, jestem taki glupi, ja nie wiem co sie z nami stalo, dlaczego najblizsza mi osoba stala sie dla mnie obca... nie odpisujcie nic, pewnie jutro mi przejdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×