Sekrety z przeszłości

Co zrobić, kiedy nagle jeden epizod z przeszłości wpływa na nasz związek, a tym samym cale życie...? Myślałam do tej pory, ze jestesmy z moim chlopakiem szczęśliwi i lojalni wobec siebie.... Zawsze mu ufałam, wierzyłam w szczerość jego uczucia juz od pięciu lat...az do wczoraj... Nie powiem, ze niechcący czy przez przypadek, ale weszłam na jego facebookowe konto i zaczelam szperać w wiadomościach... Nic ciekawego aż do wiadomości w archiwum z 2012r. A tam rozmowa z koleżanką o ich wspólnej znajomej, podobno bardzo zainteresowanej moim mezczyzna. Pytania o jego uczucia względem jej i odpowiedzi mojego faceta ze przeciez ona ma kogoś i nie chciałby im przeszkadzać... Z calej rozmowy ( pełnej dwuznacznych żartów i komentarzy) wywnioskować można jedno: mój chłopak byl zainteresowany inna dziewczyną, nie chciał jednak rozbijać jej związku. Tyle że my byliśmy juz wtedy razem od ponad roku! Nigdy w życiu nie spodziewałabym sie po nim czegos takiego, bo każdy kto nas zna, a i ja sama twierdzi, ze nie widzi on poza mną świata, jest oddany i szczery! Nie wiem co mam myśleć o calej tej sprawie... To juz trzy lata temu, a jednak stawia go w zupełnie innym świetle. Może ja tak naprawdę go nie znam, może było coś jeszcze...? Mam mętlik w głowie i nie umiem o tym zapomnieć, wymazać... Straciłam zaufanie... Co dalej?

dalej, to już z górki. on świetnie się kamufluje, a ty zostaniesz z nim bo nie masz wyboru. lowelas i tyle. ten "świat" oparty na tobie jest chwiejny :D

Dwie sprawy: - domagasz sie szczerosci i lojalnosci, a sama grzebiesz w jego wiadomosciach! Gdy on sie o tym dowie, to tez sie bedzie zastanawial, co z twoja szczeroscia i lojalnoscia w stosunku do niego; - przeczytalas rozmowe z jakas kolezanka na temat innej dziewczyny. Skad masz pewnosc, ze twoj facet nie fantazjowal? Chcesz przekreslic 5-letni udany zwiazek tylko dlatego, ze on cos tam pare lat temu napisal? Pamietaj, mezczyzne nalezy oceniac nie po tym co mowi, ale po czynach. A piszesz przeciez, ze on jest tobie bardzo oddany. Wyluzuj. Czasami warto cos przemilczec, niz brnac w awanture, ktora bylaby calkowcie bezsensowna, bo dotyczylaby sprawy sprzed kilku lat.

Grzebalas w jego wiadomosciach? I sie domagasz lojalnosci od faceta???