Kiedy chłopiec staje się mężczyzną?

Moi mili! Proszę Was o radę! Ja i mój chłopak mamy 24 lata. On studiuje, czasami dorywczo pracuje, nie należy niestety do osób ambitnych, ale jest dobrym człowiekiem. Paradoksalnie jest dojrzalszy psychicznie ode mnie, ale tylko na niektórych płaszczyznach. Jest ułożony, dbający o mnie, rozsądny, opiekuńczy, troskliwy i cierpliwy. Powiedziałby ktoś, tylko brać za męża. Otóż jego druga strona, to chłopiec który ogląda się na rodziców, liczy ciągle na ich gotówkę, gra w gry zamiast uczyć się języka, czy rozwijać pasje, zamiast pracy wybiera internetowe wygłupy z kumplami, zamiast porozmawiać o uczuciach, woli uciekać od tematu, zamiast wziąć mnie za rękę na spacer, woli końskie zaloty i wygłupy. Moim zdaniem w związku potrzebna jest równowaga, zarówno powaga, jak i dobre poczucie humoru. Może i to durny problem, lecz powiedzcie mi, jak mam z taką osobą planować przyszłość? Co gorsza, wielu przystojnych, dojrzałych mężczyzn otacza się wokół mnie, ale ja ich odpycham z wiadomych względów i zaczynam się zastanawiać, czy postępuje właściwie?! Nie chcę go stracić, ale ostatnimi czasy jego zachowanie bardzo mnie od niego odsuwa i zasmuca. Proszę, podzielcie się swoimi doświadczeniami!

chłopiec staje się mężczyzną jak uprawia seks. więc prawiczki nie są mężczyznami!

Jak po*ucha

Proszę o poważne odpowiedzi. Szczególnie jakiś panów!

wg mnie 25-30 lat, zalezy

Weż go na ci/pę wtedy go sprawdisz

''gra w gry zamiast uczyć się języka, czy rozwijać pasje'' - a może gry to jego pasja?? to jest wlasnie to co lubi i dlaczego mialby to zmieniać? mój ojciec ma prawie 60 lat i też całymi dniami gra w gry :D bo lubi. A jak coś Ci nie pasuje to z nim o tym porozmawiaj ;) zapytaj jak widzi waszą przyszłość..

"..a może gry to jego pasja??.." gry to nie pasja, co najwyżej jeden ze sposobów na zabicie czasu/odstresowanie sie

dla Ciebie,ale dla kogoś innego to może być pasja są ludzie którzy naprawde mega sie jarają grami taka pasja wcale nie jest gorsza od innych!

Oczywiście, że gry mogą być pasją. Coraz więcej osób żyje z grania w gry... Takie podejście jakie ty masz to zwykła ignorancja. Trzeba tylko rozróżnić w jakie gry się gra i czy ma to jakiś inny sens poza zabijaniem czasu, tanią rozrywką.