Facet, a przyjaciel....co robić?????

Dłuuugo byłam sama i jakoś tak nazbierali mi się męscy znajomi, mam 2 super fajnych, ale oni mają dziewczyny więc jest na czysto, wiadomo, że nie chcemy być razem. Mam też jednego który jest sam, on jest taki kochany, znam go znacznie dłużej niż mojego faceta, tyle się od niego nauczyłam, dba o mnie, rozśmiesza, organizuje wyjazdy, nawet myslałam, że z nim bym mogła być ale on się nie kwapił... hmmm... No i poznałam mojego faceta, jest identycznie kochany jak mój przyjaciel, oni są bardzo podobni zachowaniem w gruncie rzeczy, kocham go bardzo i chcę z nim być. Ale co z moim przyjacielem, boję się, że to złamie mu serce, mimo, że nie był ze mną to wiedział, że jestem wolna i ta cała troska, opieka jaką dostałam od niego przez lata :-( Nie wiem co robić, wolałabym, żeby ten przyjaciel miał dziewczynę, bo tak to się komplikuje sprawa. Kocham mojego chłopaka, ale mojego przyjaciela też kocham tylko nie erotycznie, a boję się, że on się odsunie jak zobaczy mnie z moim facetem, a jest dla mnie bardzo ważny jak brat. Zadnego nie umiem poświęcić dla drugiego. A jakby mój chłopak się dowiedział jak wazny jest dla mnie przyjciel to niebyłby zadowolony mimo, że nie mam ochoty go zdradzać z tym przyjacielem. Nie wiem co robić. Chcę mieć ich obu, jednego jako partnera, drugiego jako przyjaciela. Za każdym bym potwornie tęskniła :-( Smutno mi, lepiej się z kobietami przyjaźnic bo potem sa problemy :-O

up pomóżcie, bo nie mogę być z dwoma na raz, co robić???? mój facet będzie zły, że mam przyjaciela, a przyjaciel, że mam faceta! Nie wiem co robić. To okropne, aż chce mi się płakać, a nie umiem zrezygnować ze znajomości z żadnym

Skoro wiesz ze facet będzie złu to musisz dokonać wyboru albo znaleźć dziewczynę przyjacielowi

no nie możesz,ja bym chciała mieszkac z moim dwoma w jednym domu ale nie poszliby na to :-) facet i przyjaciel ,nie zamierzam wybierać ,to ja będę sobie żyć w celibacie,niech odpadnie słabszy

Skoro nie umiesz zrezygnować z żadnego to żadnego nie kochasz i się tylko bawiąc nimi

nie będę Cię wtajemniczać w moje sprawy od mojego serca won

odpisałam autorce na marne pocieszenie że tak się zdarza bo błędy innych albo różne blokady mnożą kolejne komplikacje ,a nie żebyś myślał o moim życiu więc spływaj

sorry ..myślała,jesteś babą ,tym bardziej spływaj