Byłem liderem w klasie i co z tego

Wstyd się przyznać ale ja ośmieszałem jedną osobę najbardziej że wszystkich z klasy bo chciałem się popisać przed kilkoma osobami. Razem tworzyliśmy taką jakby grupę kturą rządziła całą klasą a ja byłem przywódcą i najgorsze w tym wszystkim że wszyscy bali się mi przeciwstawić, po prawie roku znęcanie się nad ofiarą ta przestała przychodzić do szkoły, po kilku dniach dowiedzieliśmy się że nasza ofiara miała próbe samobójczą na szczęście nie udaną i wtedy przestaliśmy się z niej śmiać ale było już za puźno bo sprawa była już w sądzie. Dzisiaj mija rok od tamtej pora a ja za 9 godzin mam stawić się w sądzie tylko przez to że chciałem zaistnieć jak debile się popisać

Napiszcie co uważacie na ten temat to dlamnie ważne

jak laski to odbierały?

Ja byłam taką ofiarą, kto wie czy to właśnie zmnie się nie śmiałeś. Ale chcem żebyś wiedział że przeżyłam prawdziwe piekło i nadal kożystam z pomocy psychologa

Niestety im to się podobało i był okres kiedy chodziłem z 3-4 naraz

Uważam, że jesteś debilem.

?..?

Ja też byłam ofiarą przez takich jak ty, co w nas wam się nie podoba to że jesteśmy nieśmiałe czy to że wrażliwe a może to że mamy słabą psychike

znęcałeś się nad dziewczynami czy chłopakami?

Przepraszam w ich imieniu.

Nad dziewczyną

A leciała na ciebie? W końcu nie byłeś ci/pą tylko prawdziwym mężczyzną, gatunkiem na wyginięciu.

PO mojemu to rzadko tutaj zdarzają się przypadki facetów podrywaczy stricte ze szkoły średniej, którzy mieli łatwiej bo grali najniższych instynktach.

i dobrze. znęcać się nad kur//wiszonami. lubią badboyów to niech mają za swoje

Tutaj prym wiodą poszukiwacze, frustraci, albo megalomani, tudzież inni zboczeńcy. Na pewno nie taki przystojniak, którego wspominasz sobie ze szkoły. Taki, albo jest za biedny na komputer, albo zmienia pieluchy dzieciakowi i martwi się o własne rogi. ;)

Bedboy is gooby

Życie kochane. Każdy układa na swój sposób.

Za kogo ty sił uważałeś obrażają tą niczemu nie wanną ofiarę

gdzie teraz pracujesz?

Doceniajcie dobre chwile i nie zapominajcie. Zło jest dobre, owszem, o ile utrzymujecie równowagę, a z tym ciężko. Tutaj potrzeba wyobraźni.

Jaka niewinna? Teraz pewnie sama wzdycha do jakiegoś filmowego badboya który znęca się nad innymi.

Taka analogia malutka. To jest jak ze ściąganiem w szkole na egzaminie, zdasz, ale dalej nie pojmujesz.

Nie pracuję, nadal się ucze

Ile zaliczyłeś?

Jak ile zaliczyłem

twoja wystawiła mi tylko dwójkę bo patrzyłeś z pod byka if you know what I mean

Ile zaliczyłeś kobiet w czasie liderowania? Byłeś samcem alfa w grupie. Jeżeli nie byłeś wtedy najniższym chłopakiem w klasie to chyba musiałbyś być gejem żeby nie zaliczyć.

Nie byłeś podejmę, byłeś nikim

Sam nie wiem chcem o tamtych czasach zapomnieć

Nie chce ci się aż tyle liczyć?