jakie produkty jecie? oszczędzacie na jedzeniu?

kupujecie to co tańsze, czy raczej nie oszczędzacie na jedzeniu? czy np. wędliny, mięso kupujecie na promacji w supermarkecie czy płacicie drożej w sklepie z wiejskim jedzeniem?

ja jem fasole i oszczędzam na autobusie, bo mam odrzut

nie lubię wiejskiego jedzenia. kupuję to co lubię jeść a to przeważnie jest w przystępnej cenie chociaż na diecie powinnam jeść bardziej eko ale drogie...

na jedzeniu nie oszczędzam ;) tanie żarcie po prostu mi nie smakuje, nie jestem jak świnia, która wchłania w siebie wszystko co popadnie, oszczedzam raczej na głupotach typu kino, nowe niepotrzebne ciuchy, wyłączam światło gdy w jakims pokoju nie siedze

na jedzeniu najwięcej się oszczędza na innych wydatkach trudniej oszczędzić :O

Nie oszczędzam, czytam składy, jak mogę wybieram lokalnych producentów, a nie jedzenie z supermarketu, do tego mam trochę swoich warzyw. Lubie dobrze zjeść :)

nigdy nie oszczędzałam na jedzeniu, lubię dobrze i zdrowo zjeść, zawsze czytam etykiety na produktach, wolę zapłacić 6 zł za ketchup, który będzie miał w swoim składzie 80 proc pomidorów niż 3 zł za ten, który ma ich tylko 30 procent a reszta to konserwanty i woda, jem dużo owoców,zwłaszcza tych sezonowych, mięs i wędlin nigdy nie kupuję w supermarkecie, schab za 10.99 to żaden schab!!! pompowany wodą z antybiotykami, zawsze mięso i wędliny kupuje w sklepie, w którym są duże kolejki, wiadomo,że mają duży zbyt więc wszystko jest świeże na bieżąco, moja dieta jest również bogata w dobre ryby i wołowinę

Ja też na jedzeniu nie oszczędzam, kupuje to na co mam ochote. Też czytam składy, jak nie wiem co to jest to sprawdzam w necie, w miare zdrowe jedzenie wcale drogie nie jest :) Eko żarcie rzadko kupuje, bo jest bardzo drogie, a czy lepsze? nie wiem. Mam znajomą która oszczedza na jedzeniu, kupuje wszystko najtansze z biedronki i osiedlowego mięsnego, mortadele za 7zł kilo, najgorsze parówki, ma byc duzo i tanio :O a na głupoty ma kase, na nowy telefon, na gofry, na lody z budki, na coca cole, a potem miauczy ze nie ma pieniedzy, w ogole tego nie rozumiem.

:D moja kuzynka taka jest kupuje najtańsze mięso, bo wg niej wszystko jest zatrute, wszystko ma konserwanty, po co przepłacać ? ketchup, majonez ? ona kupuje najtańszy bo to jest to samo co ten drogi :D herbata ? tylko saga, bo przeciez to taka sama herbata jak inne tylko tania :D jak byłam z nią na grillu to kupiła kiełbase pakowaną hermetycznie w promocji za 4.90/kg :D

a później ludzie się dziwią ,że chorują na raka