obiecalam mężowi spelnic jego fantazje i teraz sie migam ANAL

Sama namowilam go w sobote na te rozmowe. Lezelismy w lozku i zaczelam narzekac ze za rzadko chce ze jest za malo pomysłowy. Wrecz zmusilam do opowoedzenia o jego fantazjach i ochoczo obiecalam ich spelnienie. W sumke bylam podczas tej rozmowy bardzo napalona na to. Maz zaczyl sobie laske w wybranej pozycji i z pewnymi urozmaiceniami i seks analny. Ja tez chce anala tyle ze na początku zwiazku a było to 6 lat temu tez mnie na to namawial i tez chcialam. Prob podjelismy kilkadziesiat ale za kazdym razem nic z tego nie wychodzilo bo tak mnie bolalo. I teraz sie boje powtorki. Nie tylko bolu ale ze i go zawiode a przecież tak narzekalam. Na szczęście w niedziele dzieci dlugo nie chcialy zasnac wiec mi sie upieklo. Dzis jednak robil juz podchody to wykrecilam sie bólem brzucha. Powiedzcie jak zrobic ten anal zeby tak nie bolalo??

nie da sie! znajdz partnera z mniejszym przyrodzeniem :)

Niech najpierw ci wyliże o***t, a potem nasmaruje palec wazeliną i rozpycha ściany o***tu i jak będzie luźno i nie będzie bolało to dopiero wkłada.

jw, niech palcem ci masuje dziurke i sie nią bawi :P potem dwa paluszki :P penisem na poczatek głowke, potem glebiej powoli :P

Mamy seks analny ale robi mąż lewatywe widział przy poród ach jak się robi bo wspierał mnie . potem prysznic zaczyna od minetki mam przy niej orgazm przechodzi do seksu dopochwowego kończy wtryskiem. Biorę i o******* długo bo ma smaczny nektar tak długo aż nie ma wzwodu. Wtedy nastawia dupcie .Delikatnie pięści mnie twardym członkiem na kilka razy delikatnie wchodzi aż zwieracze nie rozluźnia się. Gdy jestem wyluzowana to sama na chodzę na członka bardzo głęboko. Długo trwa bo to drugi wtrysk gdy zaczyna tryskac ciepłą sperma sama dochodzę i szczytu je jest to większy mój wtrysk od dopochwowego czy monet ki. Mąż wie ze ma mnie trzymać na czlonku wbitym do końca przytulać mnie mocno bym spokojnie skończyła orgazm.

Ten masaż to może być dobry pomysl. Tylko.czy on będzie mial cierpliwość robic go do tej pory az uznam ze jest juz ok. A bez lewatywy moze byc jakas niespodzianka? No chyba raczej nie?

Dwa dni przed analem senes, dzien przed dietka. Same lekkie, niewzdymajace rzeczy. Przed stosunkiem musi cie porzadnie rozgrzac, inaczej sie zepniesz i nawet czubeczek nie wejdzie. Lubrykant (K.Y. jest fjany bo malo lepki - ale inne tez moga byc). I powoli musi wsunac główkę, najlepiej delikatnie ale stqnowczo przytrzymujac twoje biodra... bo mozesz mimowolnie "uciekac tylkiem". Potem delikatnie powinien sie wsuwac, i robic wszystko powoli do momentu az poczujesz sie rozluzniona. Wtedy sama dasz mu znac ze juz mozna poszalec, "nasadzajac się" mocniej na członek. Orgazm jest niesamowity, uczucie pulsujacego członka w tak ciasnym miejscu również. Warto się przełamać, o seks analny to boskie doznanie. Ja swojego nowego partnera właśnie namawiam:)

ja raz wrzuci to robiłam i było supeeerrrr :D musisz wytrzymać a najlepiej kupic kulki analne :D

Wiecie co? Fajnie ze mi piszecie te instrukcje ale jak ja mu to wszystko przekaze?? :p w sumie to on powinien zadać to pytanie na kafeteri