Czy związek z takim facetem ma sens?

Jest bardzo sympatyczny. Dobrze się z nim rozmawia i miło spędza czas razem. Ale zastanawiam się, czy to dobry materiał na chłopaka. Otóż, miał wcześniej dziewczyny, ale związki się bardzo szybko rozpadały. Problemem jest to, że bardzo angażuje się w jedną sprawę - mianowicie działkę, a właściwie budowę domu na tej działce. Jeździ tam w każdy weekend i praktycznie cały urlop wykorzystuje na to, aby tam jechać i budować ten dom. Stawia go razem z bratem i ojcem już 15 lat! a stan wciąż jest określany jako surowy... On jest tak zapatrzony w tę działkę, że ze mną spotyka się tylko raz w tygodniu, mimo że mieszkamy od siebie cztery przystanki. Nigdy nie ma go właściwie już od piątku do poniedziałku, bo wraca w poniedziałek w nocy. Jak go zmuszę, to zostanie - wynegocjowaliśmy póki co jeden weekend w miesiącu. Myślicie, że taki związek ma sens?

A może on ten dom buduje z myślą właśnie o tobie? Daj mu szansę.

Jedź z nim i zaproponuj, że pomożesz w budowie domu. Ale kasy na to mu nie dawaj.

nie, nie buduje z myślą o mnie - tego jestem pewna. zaczął kilkanaście lat temu... Buduje ten dom od 15 lat! Wcześniejsze związki rozpadały sie dlatego, że nie poświęcał dziewczynom czasu, bo najważniejsza była dla niego ta działka..

bob budowniczy :D

15 lat buduje dom to jakiś nieudacznik, domy sie buduje w maksymalnie 2 lata

bo on buduje sam, nie bierze ekipy. z ojcem i bratem budują jego dom i jeszcze dom brata. Mówiłam mu, że chcę z nim pojechać, ale on stwierdził, że zabierze mnie dopiero wtedy, gdy będą warunki, tzn. kiedy będzie łazienka.

napewno jedzie na działkę a nie do drugiej dziewczyny/żony/dziecka?

na pewno chodzi o działkę.

Dokładnie, sierota i ciapa jakaś..15 lat budować dom, to śmieszne i żenujące jest. Ja już na samą taką informację darowałabym sobie tak "zaradnego" gościa. Mógł zacząć od zasadzenia drzewa, to już wielkie by było ;) i czekało na dom i spłodzenie syna.

to dlaczego chociaż ci jej nie pokaże?

facet kręci i dlatego miał wiele dziewczyn które go rzuciły bo dowiedziały się prawdy. na ciebie też przyjdzie czas

przecz z frajerem. znajdź sobie takiego co sra złotem a nie za jakiegoś nieudacznika się bierzesz. to jest myślenie współczesnych kobiet. całe szczęście że jestem starym kawalerem.

Nawet jak ktoś dom buduje to jest nieudacznikiem. Kto dla was nie jest ? Autorko ty pytasz się nas... czy masz z nim chodzić ? O Mada fak.

nie twierdzę, że jest nieudacznikiem. Po to piszę na forum, aby poznać waszą opinię...

Nawet jak ktoś dom buduje to jest nieudacznikiem. x zauważ że buduje 15 LAT

Dokładnie, sierota i ciapa jakaś..15 lat budować dom, to śmieszne i żenujące jest x A ty ile budowałaś swój dom, za czyje pieniądze i czyimi rękoma? Bo wątpię abyś sama sobie dom postawiła :P

no i co z tego ze 15 lat. stara sie chłopak, robi co może ale i tak dla jednej z drugą księżniczki to k***a za mało. j******o blake'a carringtona szukają bo zwykły maciek to nie pasuje.

Dobra, proszę, nie kłóćcie się między sobą. Pytam o konkretną sprawę - nie wiem, czy warto angażować się w związek z człowiekiem, który spotyka się ze mną raz na tydzień, praktycznie do mnie nie dzwoni i każdą wolną chwilę spędza na działkę. Małą częstotliwość kontaktu tłumaczy ytm, że nie jest szczególnie towarzyski i wystarczy mu rzadszy kontakt.

pewnie jakiegoś gangstera, handlarza narkotykami czy innego kryminalistę to byś chciała jakby "beemą" podjechał. a normalny, uczciwy i pracowity koleś to dla ciebie za mało, d***** głupia.

nie warto. szkoda żeby sobie chłopak życie zmarnował z taką interesowną i wyrachowaną szmatą z kalkulatorkiem zamiast serca.

zauważ że buduje 15 LAT x Bo najwidoczniej mu się nie spieszy... proste! Gdyby miał rodzinę lub ją planował, to dom już by stał gotowy.

a potem zdziwiona jedna z drugą że "trafiają" na bajerantów, oszustów i sukinsynów. no ale na kogo macie trafiać skoro takich właśnie chcecie bo porządny chłopak to za mało.

Bo najwidoczniej facet woli jeździć na działkę zamiast spotkać się z tobą, albo taki typ (samotnika, może nie potrafi okazywać uczuć), albo niespecjalnie mu na tobie zależy. Dom i budowa nie mają tu nic do rzeczy! Ty zapewne z tych co chciałby mieć faceta na wyłączność przez 24h/dobę i jeśli on ci tego nie daje, to nigdy nie będziesz szczęśliwa.

on NIE JEST PORZĄDNY, gdyby był zabrałby ją tam i pokazał dom, a tak kręci

Powiedzcie mi proszę, dlaczego mnie atakujecie? Jesteście jacyś nienormalni? nigdzie nie napisałam, że lecę na pieniądze i że uważam go za frajera... Po prostu martwi mnie, że każdą wolną chwilę spędza na działce, jeździ na całe weekendy tam i bierze urlopy, żeby tam pojechać... Boję się, że dla niego liczy się WYŁĄCZNIE ta działka.

a prawiczki zawsze piszą że kobiety wolą kretaczy i *****czy a sami nie potrafią dostrzec że ten facet to oszust, który niby ma działkę

Boję się, że dla niego liczy się WYŁĄCZNIE ta działka x Kuźwa kobieca logika, a raczej jej brak jest zatrważający... przeczytaj jeszcze raz swoje słowa, które zacytowałem wyżej i odpowiedz sobie na pytanie, czy jemu na tobie zależy???

wszyscy mężczyźni mnie zaatakowali, uznając z góry, że facet jest kryształowy. Nie jestem z tych, które chcą mieć faceta przez całą dobę, ale też chciałabym się z nim widywać częściej niż raz w tygodniu na dwie-trzy godziny. tak ciężko to pojąć? Może lepiej niech Panowie się nie wypowiadają, bo strasznym jadem plują...

A dlaczego nie moze pokazac Ci choc z zewnatrz tego domu? A jeden w weekend w m-acu, to masakra, widac, ze dom jest wazniejszy od Ciebie a moze budowac go jeszcze przez nastepne 15 lat? Ktorys z tych domow jest chociaz jego? Moim zdaniem nie zalezy mu wystarczajaco zeby poswiecic Ci czas i troche pomieszala mu sie hierarchia wartosci.