strasznie boje sie o swoja przyszlosc

;/

dlaczego?

bo choruje przewlekle na dośc poważna chorobę sm nie mam meza, dzieci, dobiegam 40stki i raczej miec nie bede mam tylko matkę, bo ojciec sie wypiął na mnie wiele lat temu, boje sie co bedzie jak matki zabraknie, nie pracuje, jestem na rencie

moze kogos znajdziesz

a moze nie

nie chcę cie dołować ale juz raczej nic dobrego cie nie spotka, współczuje choroby, masz podwójnie ciężko, olej związki i zajmij sie soba staraj się żyć tylko dla siebie i najlepiej dla siebie. cudów nie ma. zyczę wszystkiego dobrego i dużo zdrowia

co za bzdurna rada wyżej, olej zwiazki, nie pomyslales, że autorce przyda się ktoś kto jej pomoże? wesprze ją? miłość działa cuda czasami i może samopoczucie psychiczne i fizyczne sie jej poprawi

Przynajmniej masz rentę i ubezpieczenie. Ja mam pewne schorzenie które utrudnia mi pracę, męża nie mam, ubezpieczenia nie mam, renty nie dostanę

to sie w urzedzie pracy zarejestruj i bedziesz miala ubezpieczenie:

Są pewne problemy i właśnie nie zarejestrują mnie :-(

A ta renta to ile jest? Jakie masz wydatki? Radzisz sobie ekonomicznie? Możesz coś dorobić?

jesli jestes bezrobotna to cie zarejestrują, chyba ze coś kombinujesz, to juz nie nasza sprawa

21:54 a ja się zgadzam z powyższą radą, rada raczej życiowa a nie mydlenie oczu. Zresztą autorka nie ma 20 lat żeby być naiwna. Przez ostatnie 20 lat miała za pewne okazję się przekonać jak u niej się toczy sfera uczuciowa. A poza tym zależy co rozumieć przez "olej związki". Olej czyli co czyli może wyluzować z szukaniem skoro nie przynosi ono skutku, a może już dawno to uczyniła. Gdyby znajdywanie drugiej połówki było kwestią wyłącznie woli to nikt by samotny nie był. To chyba oczywiste.