Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy 2 letnie dziecko ja chce ślub on nie

Polecane posty

Gość gość

Witam mam 24 lata z moim partnerem jesteśmy od 8 lat. Mamy 2 letnia córeczkę która bardzo kochamy. Gdy zaszłam w ciążę chciałam ślub cywilny partner się nie zgadzał ze ON chce kościelny wiec odlozylismy ta decyzję do rozwiązania ciąży. I tak czekam..... nie oświadczył mi się dalej . Nie zależy mi na tym gdyż to bd dla mnie formalność. Ostatnio ciągle mu wspominam o ślubie żeby zarezerwować miejcie w restauracji ( najbliższy 17.06.2017) wiec 2 lata . Partner na słowo ślub wpada w złość ze on jednak nie chce kościelnego tylko cywilny za rok hmmm zbywa mnie tylko. Nie wiem co myśleć dziecko coraz starsze a ja panna.... nie wiem czy sens to ciągnąć on porostu mnie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tam po prostu nie chce się wp*****lać bo jak coś się posypie to sprawa rozwodowa podział majątku itd a tak co jego to jego a co twoje to twoje i podejrzewam że jego jest więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o sprawy majątku to on praktycznie nie ma nic . Więcej mam ja . Lecz nie o to chodzi. Nie rozumiem dlaczego mnie tak zbywa chciałam cywilny on kościelny po 2 latach chce kościelny który by był za dwa lata dopiero córka juz bd miała 4 lata to on nie chce nawet brak oświadczyn . Nie chce czekać i marnować czas dla niego jeżeli on nie chce razem zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no albo nie chce się ograniczać do jednej ślub też by mu utrudniał rozstanie z tobą i pójście do innej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mieszkacie razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie mieszkamy. Lecz on pracuje u mojego taty widujemy się codziennie zostaje zawsze do 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisuje mój problem gdyż nie mam z kim pogadać . Dużo osób mi mówiło żebym lepiej ułożyła sobie życie z kimś innym ale nie wiem czy potrafię boje się. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sie nie masz czego bać niech sie twój facio boi na miejscu twojego ojca chyba bym mu nogi z d**y powyrywała :D a płaci twój facet na dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak utrzymujemy razem dziecko. Co weekend jeździmy do jego rodziny. Nie ukrywam ze ja juz nie mam sił do takiego życia tym bardziej ze jest dziecko a on żyje z dnia na dzień .... juz mam dosyć a najbardziej mnie boli to odtracenie z jego strony . Coś mi się wydaje ze juz zbliża się koniec jeżeli nie postawi sytuacji . Z drugiej strony ślub na siłę z jego strony to bez sensu. Proszę o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po poście z 21.44 widać ,że nie potrzebujesz rad. piszesz do sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ile mu dać czasu miesiąc dwa aby się określił ... jeżeli nic to zakończyć ten związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miesiąc ? bez jaj :) dałabym mu nawet rok,ale przez ten czas zerwałabym kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tylko ja juz czekam 2 lata na ta jego decyzje wiec nie mam zamarł czekać rok aż się łaskawie określi i powie nie czasu nie cofnie a tylko zmarnuje go bez sensu dla niego. Dałam mu termin 17.06.2017 jeżeli do miesiąca nie zdecyduje się ze mną iść do tej restauracji gdzie jest wolny najwcześniejszych termiczne to koniec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a prosze cie bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×