Znajomi pojechali z dzieckiem 8msc pod namiot!

Moi znajomi pojechali z dzieckiem 8-miesięcznym na dwa tygodnie nad morze pod namiot. Jechali ze śląska. Czyt tylko ja uważam, że to poroniony pomysł?? Jak można z taki maluszkiem siedzieć 2 tyg. pod namiotem?! Oni uważają to za ekstra pomysł. W zeszłym roku też jechali pod namiot.gdy ta dziewczyna była w ciąży oO

No i co. Jak mu zapewnia ciepelko i jedzonko dlaczego nie

no i? Moi rodzice jak byli młodzi to biwakowali cały czas. Z nami także. Mam mnóstwo zdjęć jak byłam małym bobasem właśnie z biwaków. I buzie miałam tam zawsze uśmiechniętą to czyli mi się podobało. :) Teraz sama kocham namiot, biwaki i obcowanie z naturą :)

A możesz mi wyjaśnić, gdzie widzisz problem?

A na początku ludzkości to nawet namiotu nie było a ludzie się rodzili. Widać, że w porządku para, nie jakieś sterylne krowy co dziecku nie dadzą zjeść maliny prosto z krzaka czy iść w deszczu.

dla mnie patologia, co jak będzie zimno i padać cały tydzień? co będą pod namiotem robić z tym dzieckiem całymi dniami??

"Wspólny wyjazd z rodziną na łono natury przynieść może wiele wspaniałych chwil. Rodzice- mimo ciągłej opieki nad dzieckiem- mogą się zrelaksować i odstresować. Świeże powietrze, piękne plenery oraz radość ze wspólnego wyjazdu na pewno udzielą się maleństwu. Bo zadowoleni i roześmiani rodzice to wesołe i pogodne dziecko."...

masakra, zwłaszcza, że pada i burze są :O no, ale oszczędzą te parę stówek to się liczy

Będą robić to samo, co robiliby w domu.

jak dla mnie tragedia jak kogoś nie stać to niech nie jezdzi nigdzie. biedne dziecko

Ja z 5 mc pojechałam :) i co to za idiotyczne gadanie o oszczedzaniu? Ja po prostu lubie jezdzic pod namiot, co rok jezdzimy :)

Ale ja nie mogę sobie tego wyobrazić ,ja bym się bała ,pogody ,wilgoci w namiocie ,tego ze dziecko jakoś wyjdzie w nocy z tego namiotu ,wiem wiem małe dziecko samo nie wyjdzie ale ja patrzę pod kątem swoich 2 i 5 lat....

8miesiecznemu dziecku zadna roznica, czy to dom czy namiot, Przeciez zadbaja, zeby nie spal na gołej ziemi. Nie widze problemu.

No przeciez jak sie pogoda zepsuje mozna cos wynajac lub wrocic

Uważam że to nie Twoja sprawa, każdy wychowuje swoje dzieci w/g własnego uznania.Osobiście nie pojechała bym pod namiot z moim dzieckiem.Córeczka ma 9 miesięcy, bylismy na Mazurach 2 tygodnie w domu wczasowym,obecnie jezdzimy do siebie na działke nad jezioro w każdy weekend.

dla mnie to by była kicha nie wakacje, ale skoro im takie rozwiązanie odpowiada to hajda

Pato

Ja nie uznaję wakacji pod namiotem, ale może ktoś lubi... Sama jeździłam z dziećmi nawet młodszymi nad morze, ale mieszkaliśmy w ośrodku wczasowo-sanatoryjnym.

No a jak przyjdzie nawalnica to ciekawe co zrobią

dylematy polaczków - kto gdzie pojechał na urlop! zajmijcie się swoimi tyłkami!!!

Wakacje pod namiotem to super sprawa, jak się ma odpowiedni namiot to można całkiem wygodnie spędzić w nim czas;) chociaż z takim dzieckiem to ja bm się prędzej na kampera zdecydowała, też można na łonie natury odpocząć, ale w lepszych warunkach;) zresztą ja już od dwóch lat jeżdżę na wakacje kamperem, takim: http://www.mastercamp.pl/nasze-campery/ ten ford, jeździ się przyjemnie, a takie wakacje to super sprawa;)