Lubie seks z mężem moim. jestem zboczona? kobieta jak chce to jest kur...?

Tu się zgodzę ze nie o czas chodzi, to tylko najpopularniejsza wymówka. Pamiętam jaka byłam napalona w ciąży i jak czytałam takie tematy, bojąc się, że czasu nie będzie:) Teraz pół roku po porodzie czas by się zawsze znalazł, nawet codziennie przed snem, ale nie układa się między nami najlepiej więc i ochoty i to z obu stron brak:(

Zazdroszcze ja sie raxzej xmyszam,nie lubie a dzieci I zneczenie to swietna wymowka

My uwielbiamy seks:) maz 29 ja24 dziecko 21msc. Od 5lat para 4l po ślubie. Codziennie albo 2 razy dziennie. Czasem co 2 dzień. Oral zwykle na grę wstepna. Misjonarska z rękami za Glowa moja ulubiona.Ale przoduje od tylu i klepanie plus czasem trzymanie za włosy. Często lubimy tez namiętny powoli pod koldra:). Rano przed obidzeniem dziecka. Kolo 6.30 zwykle. Albo wieczorem. W wekendy jak mala spi wdzien 3h to i maz ma wolne od pracy to dopiero się dzieje:)

jak byłem młody czyli przed 22rokiem (teraz mam 26) to marzyłem o takim scenariuszu jak wyżej gość dziś bo miałem wtedy wielkie libido ale tak naprawdę nie marzyłem bo marzyć to można o czymś realnym więc raczej myślałem, wiedziałem że nic z tego bo mam 11cm penisa i to załatwia sprawę, no i nie chciało mi się przez to żyć, nie chciało mi się przez to leczyć z pewnej choroby i to mnie doprowadziło do tego że teraz jest gorzej bo fiutek taki sam a libido jak u 60latka

gość dziś dodam jeszcze że zazdroszczę wam dobrego seksu i dobrego życia teraz to już mi ściska oczy na łzy

ja tez lubie. uwazam ze to bardzo wazne w zwiazku by seks byl z milosci i przyjemnosci, a nie ze ktos kogos zmusza.. :)

gość dziś Jakość mężczyzny nie mierzy się długością jego penisa. To ściema, w którą uwierzyłeś Ty i spora część świata wokół. Ale gdybyś zapytał przeciętnej kobiety, czy to jest dla niej najważniejsze w mężczyźnie, to (być może po zastanowieniu - nam też pakują głupoty do głowy) powie, że absolutnie nie. Pamiętasz Michała Wołodyjowskiego? On to był dopiero mały (nomen omen), ale charakterem był wielki i nadrobił i wygrał wszystko. Pomyśl, że taki co ma wszystko (czyli wg Ciebie 25 cm) może spocząć na laurach i zmarnować życie. Ty, jeśli się postarasz możesz osiągnąć więcej.

Ja uwielbiam seks z moim mrzem, jesteśmy razem od 9 lat mamy córkę trzyletnią i wciąż się wzajemnie podniecamy. Czasem codziennie czasem raz na tydzień zależy od pracy (pracujemy oboje), humoru itp. Mamy swoje ulubione pozycje, uwielbiam mocny seks od tyłu, szybkie i mocne numerki na stojąco, mój mąż jest tez mistrzem minetki :D Bardzo lubię też pieścić go ustami, masowac stopami (to jego fetysz), lizać i ssać jego jądra. Za seksem analnym nie przepadam, muszę mieć nastrój. Lubimy też używać różnych zabawek, wibratorow, nakładek, mąż lubi jak zakładam jakiś seksowny body stocking, uwielbiamy bawić się seksem.

mogłem przeżyć wspaniałe chwilę i dać pewnej pani dużo rozkoszy, przeżyć taką młodzieńczą miłość i pewnie to by mnie zmobilizowało do leczenia i dzisiaj pewnie miałbym normalne libido a nie jak u pół eunucha tylko że ją totalnie olałem uznałem że rozkochując ją w sobie zrobię jej krzywdę bo będzie zakochana i związana a jednocześnie nie będzie miała seksu na jaki zasługuje i będzie nie szczęśliwa. Dla mnie był to dylemat moralny. A teraz sobie myślę że może trafiła na kogoś kto ma 19cm ale jest fatalnym kochankiem i ma jeszcze gorzej niż by ze mną było. Prawdą jest też to że jest wielu mężczyzn którzy mają większe penisy niż ja których mogę pokonać lepiej się starając. Racjonalnie powinienem się pogodzić że nie będę miał takiego super życia erotycznego jakie ma większość zdrowych ludzi, jakie sobie wymarzyłem i starać się by mieć tak dobre jak mogę, zadowlić się seksem z żoną raz na dwa tygodnie bo nie chce się często gdy jest słabo, bez namiętnośći, pożądania, zadowlić się tym że 90% par ma lepsze życie erotyczne i cieszyć się z tego co się ma. Tylko że po taki seks to mi się nie chce schylać nawet. Chociaż racjonalnie takie małżeństwo byłoby lepsze niż żadne.

gość dziś Gdyby mi nie odpowiadal seks, to nie wyszlabym za niego za maz-proste. xx Zwalajace z nóg kryterium męża doskonałego :D Niewazne, ze fleja, bez pracy i lubi wypic.. seks jest najwazniejszy ! :D

gość dziś nic nie zrozumiałeś ma mieć pracę, nie być fleją, nie być alkoholikiem, dawać dobry seks tyle razy ile trzeba w tygodniu i jeszcze wiele innych rzeczy

dochodzę do wniosku że jeśli nawet mam mieć bardzo słaby seks ze swoją dziewczyną czy żoną, taki że nawet nie będzie czuła penisa w cipce, nigdy nie doprowadzę jej normalną penetracją, będziemy się kochać tylko raz na miesiąc bez pożądania i fantazji to i tak jest to lepsze niż nic****iękne

Super temat!

Tak, Tak idiotki piszcie staremu zboczuchowi jak uprawiacie seks, opisujcie mu ze szczegółami, a on się przy tym brandzluje :D Przecież na kilometr widać, że ten temat założył facet, bo niby po co komu wiedzieć jak się seksujecie z mężami? To ten sam typ, który założył temat o badaniu przy mężu, tam też się debilki ze wszystkiego mu wyspowiadałyście :o

Kobiety tez mysla o seksie i sa takie co lubia bo je to najzwyczajniej podnieca. Ja tak wlasnie myslalam ze zaraz sie pojawia takie wypowiedzi ze jak to tak pisac i ze to pewnie facet prowokuje. Ale widze ze nie tylko ja mam takie mysli i wiele babek lubi pisac i sie kochac. Co w tym takiego? To kobiety juz nie moga pisac o seksie?

Mamusie jak urodziluscie juz dziecko to juz tulko jestescie matkami? A zwiazek, a pozadanie i milosc? To juz mamy tylko o pieluchcach pisac i o chorobach dzieciecych? Az tak was to macierzyństwo przerasta ze juz nic nie ma i nie istnieje?

A ja lubie sobie poczytac jak inne babki pisza o spelnieniu i o tym ze po ilus tam latach jest ochota na swojego meza. Ze nie tylko rutyna i praca, dzieci ale tez wlasne przyjemności. Nie jesten zadnym facete. Jestem normalna kobieta i nie widze nic zlego w tym ze chce popisac z innymi o swoich doświadczeniach. Eh..

Ale tez mnie niektore babki zaskoczyly ze kilka razy dziennie sa w stanie sie z meZem bzykac i ze na to jest ochota.

Ja lubie seks,ale tylko z moim kochankiem.Maz to stary dziad,z glupimi manierami.Pawel jest swietny,a przy okazji moge sie wygadac.Za to maz jest pracowity,i non stop zajmuje sie firma.Mam wiec kase i dobry seks.Po co to zmieniac?

gość Cycucha dziś Mamusie jak urodziluscie juz dziecko to juz tulko jestescie matkami? A zwiazek, a pozadanie i milosc? To juz mamy tylko o pieluchcach pisac i o chorobach dzieciecych? Az tak was to macierzyństwo przerasta ze juz nic nie ma i nie istnieje? xxx nie stary knurze! to, że nie chcemy opisywać ci naszego seksu to nie znaczy, że żyjemy tylko pieluchami. tandetny zabieg wytłumaczenia się i ja się na to nie nabiorę. "lubie poczytać jak inne kobiety" och jakie wyjście do ludu :P "już nic tylko pieluchy" cóż za sprytne wejście na ambicje, no i ilość tych tłumaczących wpisów byle tylko idiotki nie poszły i jeszcze popisały heh :P widzę jednak, że tradycyjnie idiotki piszą i się spowiadają jak to na kafe.

Ja uwielbiam seks. Tylko mój mąż już mnie nie pociąga.

Mamusie jak urodziluscie juz dziecko to juz tulko jestescie matkami? xxx Zgadzam się CHŁOP JAK NIC!

Gdyby mi nie odpowiadal seks, to nie wyszlabym za niego za maz-proste. xx Zwalajace z nóg kryterium męża doskonałego smiech.gif Niewazne, ze fleja, bez pracy i lubi wypic.. seks jest najwazniejszy ! smiech.gif Dobrze sie czujesz? Udany seks tez jest wazny. Moj maz nie jest fleja, pracuje a pije i to malo tylko od swieta. Zapomnialam, lepiej niech w lozku wszystko kuleje aby tylko maz byl porzadny pod innymi wzgledami. A potem kwiczy jedna z druga i kochanka szuka, bo maz sprostac nie moze. I wyobraz sobie, ze mozna miec faceta i porzadnego, zaradnego i dobrego w lozku.

Oboje przed 40-tka, ponad 20 lat razem, seks dwa razy w tygodniu. Fetysze? zona lubi jak jej opowiadam podczas seksu co robiłem z inną...odloty na maksa ma wtedy

gość 2015.07.29 gość dziś Gdyby mi nie odpowiadal seks, to nie wyszlabym za niego za maz-proste. xx Zwalajace z nóg kryterium męża doskonałego smiech.gif Niewazne, ze fleja, bez pracy i lubi wypic.. seks jest najwazniejszy ! xxxxxxxxxxxxxxxxxxx Wasze debilne pokolenie już nie potrafi czytać ze zrozumieniem :o Kompletnie nie o to chodziło w tej wypowiedzi. Wręcz przeciwnie chodziło jej o to, że nawet gdyby wszystko inne było OK, a seks był beznadziejny to nie wyszłaby za niego. Kompletnie nie potrafisz odczytać kontekstu który z resztą jest tu wyłożony jak kawa na ławę :o Nie chwal się już swoim debilizmem :o

gość 2015.07.29 25 minut razy kilka razy dziennie daje ze 2-3h oczko.gif . Chcesz mi wmówić, że normalni ludzie mają codzuennie tyle czasu, a nawet jeśli, to oni tylko się pieprzą. Ich życie składa się z penetracji x Są stosunki 5 i 10minowe. A kilka razy dziennie nie oznacza jak obliczyłaś 6 razy, ale też 2 czy 3. I przepraszam bardzo, ale małżeństwa się nie pieprzą. Małżeństwa uprawiają seks małżeński :) xxx gość 2015.07.29 No to może zacznę ja.. Mam po 30 ce, 172 cm i jestem taka babka przy kości ale nie jakaś otyla. Mam duże piersi 90e. x 90 pod biustem, to bardzo duża nadwaga i śmiem twierdzić, że jednak otyłość, poniżej 100kg przy tym wzroście na pewno nie masz. Dla porównania. Moje 85D przy wzroście 165cm dawało 86 kg, z czego cały tłuszcz był na górnej połowie ciała i przez brzuch nie mogłam się schylić .

Zwalajace z nóg kryterium męża doskonałego smiech.gif Niewazne, ze fleja, bez pracy i lubi wypic.. seks jest najwazniejszy ! smiech.gif xx Ja ci odpowiem tak. Najważniejsze w małżeństwie to: szacunek, zaufanie, dobry seks. Jeśli brakuje choćby jednej z tych rzeczy, małżeństwo się sypie. xxx Do pana z małym przyrodzeniem. Najważniejsze, aby człowiek był twardy. To, że jest krótki nie oznacza, że cienki. Podobno połowa kobiet nie jest w stanie osiągnąć orgazmu pochwowego, muszą pomagać sobie ręką. Według mnie taka pani nie ma większej przyjemności z penetracji, więc wielkość członka nie ma dla niej znaczenia. Może to jest jakaś recepta dla ciebie, wyuczyć się dobrze pracy językiem i ręką i znaleźć sobie taką właśnie panią.

Ale z WAS sa glupie baby.. Chyba zazdroscicie komus ze ma bogate zycie seksualne. Zjeby i tyle. Nienawidzicie jak inni sa szczesliwi i maja przyjemnosc w zwiazku pomimo stazu... A jadem od Was wali na kilometr. Nie dziwie sie ze mezowie się nie chcą Was dotknac. A potem sie w szoku ze maz wali inne bo juz w domu jest tylko c***a. Pozdrawiam

No to tu tak jest albo ktos jest kur... Albo cnotka. Bo jak cos napiszesz o sobie to cie zjedza.

6 lat po slubie, nie mamy dzieci ale uwielbiamy seks, czasem weekend spedzamy w lozku, zreszta uwazam ze byc z kims na stale, mieszkac razem to jest super sprawa, mamy seks kiedy tylko chcemy, ja uwielbiam spac nago z mezem, kocham dlugie pieszczoty, zreszta moj maz tez.....maz uwielbia moje piersi, czasem bawi sie nimi a ja ogladam jakis film....na sama mysl juz jestem podniecona, zreszta wystarczy mi ze polize moje sutki a ja juz mam ochote na seks, czasem piescimy sie oralnie, czasem dlonmi, seks w roznych pozycjach, wiemy co lubimy nawzajem, czasem nie rozumiem ze kobiety niechca sie kochac z wlasnym mezem nawet przez rok czasu, przeciez seks jest cudowny...