Ile jest tu dziewczyn z wyglądu 7,8,9 na 10 i jest sama bo nikt was nie podrywa?

I jakie jest wasze zdanie na ten temat, że wyglądacie jak żylety, ale nikt was nie podrywa co czujecie co sądzicie o tym?

up

Z takim wygladem zawsze ktoś podrywa. Trzeba być z patologii / naprawde j******a żeby ktoś podrywal. Czasami to aż mam dosc tych podrywow, ale powinnam się cieszyc, sa takie które nie maja tego wcale....

*zeby ktoś nie podrywal

a ja bywam codziennie w centrum warszawy i mijam piękne dziewczyny i nikt ich nie podrywa

No wlasnie, mijasz, to, że ty ich nie podrywasz na ulicy, nie znaczy, że nikt

ale nie widzę, żeby ktokolwiek je podrywał oprócz ankieterów NIKT ich nie zaczepia

Nie muszą na ulicy, zaczepiają wszędzie indziej, w pracy, na uczelni, domówkach. Sama jestem tak 6/10 i na brak adoratorów nie narzekam.

a mnie nikt nie podrywa a wyglądam naprawdę dobrze :( ale już nad tym się nie zastanawiam dlaczego tak zawsze było i nadal jest, bo pogodziłam się z tym że do końca życia będę sama. Widocznie tak musi być

a mnie nikt nie podrywa a wyglądam naprawdę dobrze x to chyba jednak ci się wydaje:p jak większości, każda ma się za ósmy cud świata

nie mam się za ósmy cud świata, po prostu dobrze wyglądam i tyle

nie wątpię

a co to znaczy 6/10, przeciez kazdy ma inny gust.

Ja podobno mam 8/10 i jestem często podrywana, ale jestem sama bo mam wysokie wymagania i z byle kim się nie zwiążę, tym bardziej że mam też bardzo dobrą pracę i dużo zarabiam. Jestem tzw. dobrą partią :D

Co do skali 1-10: moim zdaniem "żylety" to tylko 9 i 10, bo 7 i 8 są o wiele bardziej pospolite a przeciętna kobieta w polsce to 5-7. Poniżej 5 czy 6 to już dziewczyny z pewnymi mankamentami, a takie 1-3 to kobiety "żulice" albo wyjątkowo brzydkie.

serio was to interesuje czy obcy faceci was podrywają? mnie nie, spławiam i nie zaprzątam sobie tym głowy. musicie mieć dość nieciekawe życie, żeby się tym ekscytować.

poza tym tylko jełopy albo gimbaza 'podrywają' na ulicy.

Mnie nie podrywają, choć ponoć jestem ładna (nieraz to słyszałam). Czy to oznacza że to były kłamstwa i jestem brzydka? Pewnie to kwestia figury, bo jestem nieszczupła (ale też niegruba) i gruszkowata i przez to się nie podobam. Twarz z wiekiem też nie ładnieje. Ech, nie mam szans na faceta. Mówi się trudno. A dla polskich facetów figura ważniejsza od twarzy. Jak laska szczupła i taka sobie z twarzy, to i tak może uchodzić za atrakcyjną i mieć powodzenie.

Jestem sama, ale nie dlatego, ze nikt mnie nie podrywa, tylko dlatego, ze podrywaja mnie ci mi nieodpowiadajacy (z charakteru w duzej mierze, bo rzadko mam sytuacje, ze ktos jest dla mnie idealny z charakteru, a z wygladu mi sie srednio podoba.. czesciej sytuacja odwrotna)

nigdy nie wystawiam 10 dziewczynie której nie kocham .. Dziewczyna która mi sie bardzo podoba = Marta żmuda Trzebiatowska ma 9/10 Jakbym był jej chłopakiem to dałbym jej 10/10