Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ghju

czy tak wyglada wiekszosc zwiazkow i dorosle zycie?

Polecane posty

Gość ghju

hej, potrzebuje chyba glosu rozsadku, Zastanawiam sie, czy tak wygladaja Wasze zwiazki. Jeste, z facetem poand rok i zawsze mnie irytuowalo, ale tlumaczylam to sobie doroslym zyciem i obowiazkami, a mianowicie: - po pracy przychodzi, je i opoczywa czekajac na kolejny dzien, raz na pol roku spotka sie z kolegami, a tak to codziennie jest to samo; -wlasciwie nie czuje chyba czegos takiwgo jak ciekawosc swata poza ogladaniem/czytaniem wiadomosci-nie czuje potrzeby rozrywki, zrobienia czegos nowego; -pracuje duzo i chodzi spac 21-22 wlasciwie nic sie u niego nie dzieje poza praca. czy to normalne?zalezy mi na nim, razem spedzamy czas dosc aktywnie, ale meczy mnie to co wyminilam qyzej. ciagle mysle, ze jestesmy nudni, nie spedzamy czasu z innymi parami, bo nie bardzo mu sie to widzi. tak wyglada dorosle zycie?taka wegetacja?praca-dom? ja moze lwem salonowym nie jestem, ale staram sie ten dzien po pracy jakos planowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie podobnie. Choc w weekend sie staramy cos porobic fajnego. Ale generalnoe tak to jest.,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy ja wiode bardzo imprezowe zycie , rzadko jestem w domu w sumie. a dziewczyna to zazwyczaj w domu siedzi , ja nie moge usiedziec w domu bo mnie nosi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kurfa wszyscy zyja tak jak w telenowelach i serialach ktorych sie za duzo naogladalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gojjjjjj
Nie no co ty codziennie imprezka pifko a praca hmmmmm po co pracować lepiej imprezowac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghju
no wlasnie, moze to wina fb. brzmi smiesznie, ale ja nie aktualzuje info o sobie od kilku lat, nie wrzucam zdjec, a ludzie, jak to ludzie wrzuca i chyba padlam ofiara tej magii. jednak meczy mnie to, ze to ja musze ciagle podtrzymywac rozmowe, on nie ma przemyslen i tematu na ktory chce podyskutowac.jestem fajnym, inteligentnym factem, ale jemu wystarcza zycie takie jakie jest, a mnie nosi bardziej, choc proza zabija to we mnie, ale chce jezdzic, zwiedzac, spotykac sie z ludzmi, korzystac z uciech zycia i o ile juz to jest trudne czasami do osiagniecia, to on jako osoba o typie odpoczywajacym nie pomaga mi w tym. i co, tak bedziemy wracac po pracy, jesc i odpoczywac?boje sie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghju
nie dokonczylam w poprzednije wypowiedzi-padlam ofiara magii zdjec na fb, ze szaleja, bawia sie, zwiedzaja, sa ciekawi, robia cos po pracy, tacy z ikra i werwa do zycia,. a moze to tylko internet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×