Mam faceta, ale wydaje mi się, że zasługuję na kogoś lepszego...

Studiuje architecture ale robi w tym kierunku tez staze, wiec robi cos ze swoim zyciem, a nie tylko steak. Dziewczyna ma szanse na dobra prace, a jak facet bedzie zarabial marne grosze, to jak ona ma z nim zalozyc rodzine, miec dzieci? Np bedzie miala komplikacje w ciazy I nie bedzie ona mogla pracowac, to co zrobia? Zeby w sciane? A potem co dzieciom powie, jak bedzie chcialo jechac na wakacje, miec jakies zabawki? Ze tatus to gnusny len, ktoremu wystarcza ochlapy do zycia? Pieniadze sa wazne w zyciu jak sie zaklada zwiazek, bo w nim moga sie pojawic dzieci, a im trzeba zapewnic jakis godny zywot, a nie beda w szmatach potem chodzic I zazdroscic innym dzieciakom, ze tamte maja, a one nie... Co zreszta taki tatus przekaze swoim dzieciom, jaki da przyklad? Ze tylko spaniel, sarnie I chodzenie do pracy to cale zycie? Ja wspolczuje wszystkim dzieciakom ktore maja takich tatusiow, co zycia im nie pokaza, bo im sie nie chce nigdzie d**y ruszyc...

Jeszcze w dodatku jak nie cwiczy teraz to za pare lat jak przemiana materii mu zwolni to bedzie wygladal jak pokrzywiony, gruby dziad, ale Lech Walesa... Zreszta popatrz na polskich facetow po 40tce... Wiekszosc wyglada jak on...

gość 17.53 Myślisz że w wieku 25 lat bez znajomości zarobisz kokosy? Do autorki: rozwijać można się na różne sposoby i skąd wiesz że akurat dla twojego faceta ta twoja architektonika nie jest nudna jak i ten teatr? Znam gościa(mój wujek) który ma tytuł profesora, wykłada na uczelni i uwielbia kino , teatru nie uznaje. I co niby jest ograniczony? Poza tym żebyś się nie przejechała na tej pewności siebie ile to ty nie nazarabiasz w przyszłości. Oczywiście chyba nie uważasz za ambicje to że cie ktoś gdzieś wkręci? Sama do czegoś dojdź.

Oj szybko Ci po studiach pęknie bańka mydlana. O pracę wcale nie jest tak łatwo. Tak przy okazji sama jestem po architekturze ;) Skończysz studia i zobaczysz jak Ci się będzie chciało rozwijać, będziesz marzyć o pracy i końcu nauki, bo ileż można. Nie czepiaj się go tak, bo po to się uczył, żeby w końcu mieć pracę i skupić się na czymś innym niż rozwój i pięcie w górę. Sama jestem ambitna, ale w końcu mi się odechciało ciągle i ciągle uczyć, może za kilka lat jeszcze coś dorobię bardziej hobbystycznie. A teatr? Chyba rośnie z Ciebie bufon i snob. Też lubię okazyjnie, ale Kiepskich też czasami obejrzę.

A i dodam, że powinnaś szanować każdą pracę, bo nie wiadomo w jakiej wylądujesz. Pieniądz to pieniądz, nie ważne jak zarobiony, byle uczciwie. Oczywiście, masz świetlaną przyszłość, ale uwierz, że jak Cię przyciśnie finansowo to i sklepu pójdziesz. Ktoś musi pracować w sklepie, barze i zamiatać ulice. A Ty troszkę wydajesz mi się nadęta i wywyższająca się.

myślisz, że jak ty poszłaś do sklepu po swoich gó/wnianych studiach to już każda dziewczyna tak musi?

Poszłam do sklepu? :D a to dobre.. ciekawe skąd masz o tym pojęcie :D Sama pewnie siedzisz na dupie i nie pracujesz nawet w sklepie :D Gówniane studia? Przecież tutaj to taaaakie ambitne jak autorka :D

jesteś młoda. zanudzisz się z takim facetem. ty masz plany, ambicje, chęci, a on jest do bólu nudny. będziecie wszystko robic "tak jak wypada", tak jak zawsze - seks w soboty o 19:30, w niedziele obiad o 14:00, każdego dnia po 3 h oglądania telewizji. uciekaj jak najdalej do kogoś lepszego!