Moj chlopak jest obrażalski

Mam 18 lat, moj chlopak 21 i jestesmy razem od pol roku. Odkad ze soba jestesmy obraza sie bardzo czesto. Nie ma spotkania na którym bysmy sie nie klocili. Boje sie teraz powiedziec mu co mysle bo sie obrazi, obroci to co powiedzialam przeciwko mnie, zrobi z igly widly bo zle mnie zrozumie, zrozumie po swojemu. Czuje sie wtedy winna i przepraszam go. Czasem nawet popłaczę. Zawsze to ja przepraszam a on mi mowi ze to zawsze on przeprasza choc tych slow z jego ust nie slyszalam. On moze sie ze mna przekomarzac, ale ja go nie moge zbyt mocno przezywac bo sie obrazi. Te fochy trwaja najwyzej dwa dni ale nie tak ze sie nie odzywa, tylko jest naburmuszony i wytyka mi kolejne bledy z tego co powiem i kiedy probuje mu wytlumaczyc o co chodzilo, wtedy jest jeszczw gorzej. Gdy ja sprobuje zadzialac na niego tym samym sposobem on obraza sie jeszcze bardziej. Zawsze to ja robie zle. Gdy wyjezdzam i nie ma mnie tydzien wystarczy jeden dzien bez telefonu i zaraz musze sie tlumaczyc czemu nie dzwonilam i sie obrazi cokolwiek bym powiedziala. Piszemy ze soba 24/7 i chyba to jest blad. Prosze o pomoc, co mam zrobic, jak do niego przemowic. Za bardzo go kocham zeby go zostawic, nawet za te fochy. Wy tez tak macie?