Dlaczego NFZ nie wypłaca odszkodowań a za granicą za to samo wypłacają?

Chodzi o śmierć lub kalectwo po podaniu obowiązkowej szczepionki. Wkleiłabym link ale został uznany za SPAM. Przytaczam zatem samą treść. Gdyby ktoś chciał znaleźć oryginał proszę skopiować fragment, wkleić w wyszukiwarkę i znajdzie. Oto treść: "Odszkodowanie za śmierć łóżeczkową po szczepieniu – podanie szczepionki 6 w 1 ( przeciw polio, błonicy, tężcowi, wzw B, hib i krztuścowi) okazało się śmiertelne dla czteromiesięcznej dziewczynki. Sędzia sądu cywilnego zasądził odszkodowanie w wysokości 200 tysięcy euro od Ministerstwa Zdrowia, a także rentę w wysokości około 700 euro miesięcznie plus dodatkowe koszty. Czteromiesięczna dziewczynka zmarła podczas snu w lutym 2003 roku. Sąd uznał związek przyczynowy miedzy podaniem szczepionki w styczniu, a śmiercią dziecka, który potwierdziły opinie biegłych przedstawione przez rodzinę, a następnie konsultanta sądu. Luca Vantaloro Rimini, ekspert w dziedzinie prawa medycznego, który już zajmował się podobnymi przypadkami powiedział:, "U dziecka bardzo szybko zaczął się pojawiać szereg objawów związanych ze szczepieniem. Ból, całkowita utrata apetytu, zakłócenia rytmu snu i czuwania i inne.” Śmierć nastąpiła wieczorem w lutym 2003 r. we śnie, niecały miesiąc po podaniu szczepionki, a sekcja zwłok ujawniła, że bezpośrednią przyczyną było śródmiąższowe zapalenie płuc. „Udało się wygrać sprawę z Ministerstwem - mówi prawnik – założyliśmy sprawę cywilną regionalnym władzom zdrowotnym Pesaro z przepisu o "zadośćuczynieniu za śmierć w skutek szczepienia” z przepisu nr 210 z 1992 r., który obejmuje odszkodowania dla poszkodowanych przez nieodwracalne powikłania związane z obowiązkowymi szczepieniami." Odszkodowanie przewidziane w ustawie zostanie wypłacone przez Ministerstwo. 4 lipca 2013 r."" Dlaczego w Polsce, gdzie jest tyle przypadków NOP nie zdarzyło się, by NFZ wypłacił choć raz jakiekolwiek odszkodowanie z tego tytułu? Zarówno Ministerstwo Zdrowia jak i NFZ tłumaczy się, że szczepienia są obowiązkowe, a ja uważam, że skoro właśnie są obowiązkowe, skoro państwo ZMUSZA obywateli do zaszczepienia nawet wbrew ich woli, to powinno wypłacać im odszkodowanie w razie jakichkolwiek, choćby najmniejszych powikłań poszczepiennych, nie mówiąc już o autyzmie, kalectwie czy śmierci. Tymczasem tak się nie dzieje. Nawet gdy dochodzi do śmierc***acjenta, jak to miało chociażby miejsce w przypadku nagłośnionej sprawy Tomasza Gaickiego ze Strzegowa, NFZ skutecznie uniknął wypłacenia pieniędzy za śmierć chłopaka. Nie rozumiem tego. Skoro Polska należy do Unii Europejskiej to dlaczego u nas prawo działa odwrotnie niż tam?

Bo tam jest prawo a u nas bezprawie.

Za granicą jest dobrowolność szczepień a w tym dzikim kraju POlsce przymus. Banda złodziei aferzystów i mafiozów!

dzień bez tych bredni to dzień stracony, nie? :o

Jestem w szoku. Nie wiedzialam ze po szczepionce mozna umrzec.To byly jakies zatrute (skazone) szczepionki czy takie normalne?

Normalne. NOP to niepożądany odczyn poszczepienny. Występuje po podaniu szczepionki. Może mieć łagodne lub ostre objawy. Objawy mogą być natychmiastowe lub wystąpić później. Naukowcy do dziś nie opracowali bezpiecznej szczepionki. Dlatego część lekarzy nie szczepi swoich dzieci tylko fałsusze dokumentację, co jest tajemnicą poliszynela wśród środowisk lekarskich. Łatwo to rozpoznać bo w karcie szczepień są wszystkie wymagane wspisy a dzieciak lekarza nie ma śladów na ramieniu. Cud kuźwa - wyparowały! Nas trują szczepionkami ale siebie i swoich bachorów to nie.

i jeszcze sama sobie odpisuje :o

widac mieli to dobrze udokumentowane i sąd uznał sowody i ekspertyzy, a poza tym - takich spraw nie ma duzo i trzeba iść do sądu

O tym, że takich spraw nie ma dużo to oczywista oczywistość. W Polsce odsetek powikłań poszczepiennych to max. 8% z czego "tylko" 2-3% to ciężkie zachorowania prowadzące nawet do śmierci. Krótko mówiąc gdy zaszczepiamy setkę dzieciaków to z góry skazujemy ośmioro z nich na powikłania często do końca życia. Druga sprawa to odszkodowania. Otóż żeby otrzymać w Polsce odszkodowanie za okaleczone bądź uśmiercone szczepionką dziecko to wpierw trzeba zakwalifikować dany przypadek jako NOP właśnie. Powinien dokonać tego lekarz zgłszając taki przypadek do sanepidu. Jak się łatwo domyślić lekarze prawie nigdy w historii swojej praktyki tego nie robią. Nie ma NOP, nie ma odszkodowania. Wychodzi na to, że osoba zaszczepiona zachorowała bądź umarła po szczepionce sama z siebie. Dokłdnie jak to miało miejsce w przypadku nagłośnionej śmierci Tomasza Gaickiego. Żył chłopak, zaczepiono go, zmarł po szczepionce i... nic. Lekarze umyli ręce, sanepid umył ręce, wojewoda i reszta urzędników umyli ręce. Nie ma winnych. Nie ma też odszkodowania bo nie zgłoszono NOP. Konsylium widocznie uznało, że chłopak zmarł z przyczyn nauralnych. Czyli ich zdaniem nastolatek zmarł... ze starości. Kuriozum.

w polsce nikt ci nie zasadzi winy lekarza chyba ze przyjdzie pijany do pracy i mu to udowodnia. poza tym haslo odszkodowanie z jakby nie bylo - budzetu jest czyms co ewentualny sad ma obnizyc do minimum

dla Twojej informacji odszkodowanie nie jest z budżetu, a z ubezpieczenia; każdy ZOZ i NZOZ musi (!) mieć polisę OC

To czemu mimo tylu powikłań poszczepiennych nie wypłacono nikomu odszkodowania? Za podobne rzeczy na zachodzie rodzice uśmierconego dziecka dostają ciężkie miliony. U nas... zero. POlska być dziwna kraj.

musi miec OC to ma ale z niej nie korzysta bo juz nie musi zloty interes w polsce