Wróciłem z wakacji i jestem wykończony

wakacje to jednak strata czasu, pieniędzy i tak naprawde tylko trzeba potem po nich odpoczywać. Nie polecam wakacji. Ci którzy nigdzie nie jadą nic nie tracą nie jadąc na wakacje. Więc już wiecie, to tyle. Pozdrawiam.

ja jeżdżę na wakacje, ale z atrakcjami, a nie jak większość poleżeć na plaży i wydać kasę:P

właśnie były też atrakcje, ale i tak nie widze w tym sensu

jakie atrakcje?

różnica polega na tym, czy wybierasz coś, bo inni wybierają, czy wybierasz coś dla siebie. jakbyś lubił te atrakcje to nie twierdziłbyś, ze to strata czasu i pieniędzy.

Jazda konna, jet ski, wyprawa na kajakach, wyprawy po szlakach na rowerach i pieszo, łowienie ryb, pływanie jachtem, wyprawa do wesołego miasteczka coś typu disneyland, skoki z spadochronem, nurkowanie skuba, zwiedzanie zabytków naturalnych, dodam że nie było ani kropli alkoholu ani innych imprez, to przez okres 2 tygodni

Ja na urlopie jezdze na jednodniowe wycieczki, dzisiaj nad morze a jutro gdzie indziej. Dzisiaj z rodzina,jutro sama. Faktycznie pieniadze sie straci ale dla mnie jest to oderwanie od codziennosci, widocznie jestes typem osoby ktora meczy sie na wyjzdzie, ja zapominam o problemach.

starzejesz sie autorze.... :) ja tez kiedys lubilam wakacje ,teraz juz mniej i tez uwazam ze to starta czasu

Taaa, lepiej siedzieć na kafeterii. Same oszczędności :P

Znam to , ostatnio pojechalismy w góry , od rana włóczenie szlakami . Jak wrociłam do domu , to załowałam , taka byłam umordowana , ze dopiero potrzebowałam żeby odpocząć przed pracą

A ja po wakacjach zawsze wracam do bólu wypoczety i pełny energii, byłem w lipcu i w sierpniu jadę jeszcze raz nie mogę się doczekać

Mam zupełnie odmienne zdanie. Owszem, wakacje miałam bardzo intensywne, codziennie jakieś atrakcje, ale to zupełnie coś innego niż codzienna praca i szarość dnia. Np. ponurkowałam na wczasach, obejrzałam na żywo rafy koralowe. Dzięki p. Jolu za nauki nurkowania. Polecam http://lepszytrener.pl/nurkowanie