Nie rozumiem. Facet mówi, że nie narzeka na swoje małżeństwo ale

Gdy tylko rzucę hasło, że idę z koleżanką na piwo pierwszy "krzyczy" pierwszy, że też chce pójść. Facet skoro ma rodzinę, dzieci i mówi że nie narzeka na swoje małżeństwo to po co się pcha na jakieś babskie wypady? Czy on ma rozdwojenie jaźni? Jakiś chory jest nie uważacie?

Podnosze

wielu panów nie narzeka, a wręcz im dobrze w małżeństwie, ale to i tak za mało:P szukają czegoś na boku, tylko czego skoro nie związku...

tzn Twój facet?

piwa szukają? :O

Nie nie mój. Mam takiego znajomego zawsze się wypiera, że on nie szuka niczego bo nie narzeka na związek. Skoro szuka piwa to niech idzie z kolegą, a nie się wprasza na moje spotkanie. Mam drugiego kolegę który mówi szczerze, że żona już mu się" znudziła"oczywiscie nie ciagne go nigdzie ale cenię, że jest szczery bo niestety wszystko z czasem powszednieje. Oczywiscie nie namawiam go do zdrady absolutnie tylko staram się mu podpowiadac aby gdzies razem wyszli itp. No ale ten o ktorym wspomnialam na samym poczatku to taki cwaniak on nie narzeka, on nie szuka ale zawsze pierwszy do wyjscia na babski wieczór. Taki trochę zakłamany, fałszywy mi się wydaje.

Takim zachowaniem sam sobie przeczy a tacy chyba są najgorsi. Miałyście kiedyś taką sytuacje? Trafiałyście na takich dupków? Kozaczy, cwaniakuje co to nie on i jak mu jest super z żoną, a tak się w......la zawsze na spotkanie.

Powiedziałabym jego żonie no ale nie chce rozwalać mu małżeństwa z drugiej strony denerwuje mnie, że przychodzi na nasze spotkania. Mieszkam w malym miasteczu i mamy tylko jedno miejsce gdzie mozna sobie fajnie pogadac. Wiec on zawsze wie gdzie siedzimy.

szczery jest i dlatego nie narzeka a powszednieje tylko to, co powszednie żona pewnie piwa nie pije to chce sobie popatrzeć na baby po piwie i dlatego się wp....a

poza tym oszczędny jest a baby za towarzystwo dupka postawią nawet piwo :O

Niech lepiej chodzi z zona bo zaplacisz mu piwko i jeszcze opinie stracisz.A w malym miescie tym bardziej.

jak będzie chodzić tylko z koleżanką to też będą gadać, że mają się ku sobie

A ja bym mu powiedziala, ze moze tym razem jego zona przyjdzie na piwo, a on posiedzi z dziecmi:D Nie wiesz co powiedziec? To babskie spotkanie, nie dla facetow. I czesc. No chyba ze jednak jego towarzystwo ci odpowiada. Sa mezczyzni, ktorzy kochaja zony i dzieci, ale unikaja jak moga domowych obowiazkow. I kazda okazja dla nich jest dobra, aby z domu zwiac. Nie przykladaj do tego reki. Pogon faceta. To jest bardzo proste, tylko trzeba chciec.