Podoba mi sie facet, ktory ma dziewczyne

Od paru miesiecy podoba mi sie pewien kolega z pracy. Niedawno dowiedzialam sie, ze ma dziewczyne. Zreszta sam mi to powiedzial po 5 minutach rozmowy. Zaczne od poczatku, jak tylko dolaczylam to mojej firmy byly usmiechy i kontakt wzrokowy. W koncu raz do mnie zagadal i ja sie niestety niezbyt milo go potraktowalam. przez nastepne pare miesiecy zlewal mnie kompletnie i nawet mi czesc nie mowil. Zawsze jak sie spotkalismy byla bardzo napieta atmosfera. Zaczela mnie ta sytuacja bardzo meczyc, no i ja zaczelam mu czesc mowic. Od tamtej poty znowu sie zaczal do mnie usmiechac itp ale nigdy nie bylo okazji do rozmowy. W zeszlym tygodniu mialam impreze w pracy i on sie caly czas kolo mnie krecil, ale dopiero ponparu piwach przyszedl zagadac. Probowal sie dowiedziec, nie wprost czy mam chlopaka i co mnie laczy z innym kolega z pracy z ktorym bardzo duzo czasu spedzam. A ze ja nie odpowiedzialam wprost on wypalil ze ma dziewczyne, ale nie mieszkaja razem. Potem do konca imprezy glownie ze mna rozmawial. Swietnie soe bawilismy. Flirtowal ze mna... Wiem na 100% ze mu sie podobam, bo widze po tym jak on na mnie patrzy i wogole po mowie ciala. Kolejnego dnia w pracy znowu mnie zaczepial. Przez caly weekend o nim myslalam. Dzisiaj go nie bylo, ale jak wroci do pracy to nie mam pojecia jak mam sie zachowywac. Nie rozumiem kompletnie jego zachowania, czemu powiedzial mino swojej dziewczynie? Nie wiem czy mam przejac inicjatywe i probowac nawiazac jakis blizszy kontakt czy raczej go unikac. Nigdy nie bylam w sytuacji, zeby probowac komus odbic chlopaka. Zreszta nie wiem czy mi na to sumienie pozwoli... mysle ze sie w nim zakochalam. Nie wiem co prawda czy to mozliwe, bo go az tak dobrze nie znam. Co zrobic?

związek składa się z dwóch osób,ale niektóre szmaty tego nie rozumieją!!!!! kazdej kobiecie, która zarywa do zajetego faceta, życzę żeby ją spotkało to samo

ehh prosta sprawa. W pracy ludzie chca sie poznac i ze soba rozmawiaja, a przynajmniej staraja sie ... na jakiejs imprezie zamienic ze soba przynajmniej pare zdan o zyciu prywatnym. I tak przy pierwszej rozmowie z pania Basia ksiegowa mozna sie dowiedziec ze pracuje w firmie 20 lat i wlasnie urodzil jej sie 3 wnuk. Ze Marek z magazynu pracuje w firmie 5 lat i wlasnie urodzilo mu sie dziecko, ze Ania z kadr pracuje rok i jest stara panna, tak samo koles ci powiedzial ze ma dziewczyne i ja bym sie tutaj niczego nie doszukiwala