Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wstrzasnac facetem? wypalil sie i zostawil

Polecane posty

Gość gość

Bylismy razem 4,5 roku.mieszkalismy razem.bylo duzo tych dobrych chwil jak i tych zlych. Niestety ostatnio bylo duzo klotni, ponadto olewal mnie,wolal sie spotkac z kumplami niz pobyc ze mna, nie moglismy ze soba wytrzymac ale myslalam ze to przetrwamy..jednak on zerwal!powiedzial ze musi odpoczac od tego wszystkiego,klotni i zobaczyc czy bedzie teskni bo cos juz sie w nim przez to wszystko wypalilo i nie wie juz co czuje,czasem przyznaje ze przesadzalam z zazdroscia,jak kolezanka do niego zagadala to od razu sie na niego wkurzalam itp.. -chociaz powtarzal ze kocha nad zycie i nigdy nie zostawi... bylam w szoku,ryczalam..prosilam, wysylalam multum esow jak byl w pracy by przemyslal itp.ale nic to nie dawalo,wrecz przeciwnie,czulam jego niechec do mnie...wiec stwierdzilam ze nic na sile,czas porozmawiac spokojnie i ustalic wszystko bo nic na sile.ustalilismy ze ja sie wyprowadze bo za duzo wspomnien bym tu miala i nie znioslabym tego a kolezanka akurat szukala wspollokatorki..tak wiec on zostal tam,jak sie pakowalam to ryczalam az sie trzeslam,on na koniec przytulil,powiedzial ze sie ulozy,ze moze do siebie wrocimy,czas pokaze i ze na dzien dzisiejszy tak bedzie lepiej...od momentu wyprowadzki -2 tyg- nie odzywalam sie. Dzis on napisal tzn jakies pytanie odnosnie mojej mikrofali bo mialam ja zabrac ale dodatkowo zaczal cos zartobliwie pisac,choc tez neutralnie.potem zadzwonil tez z pytaniem o cos.nie wiem czy sie po prostu odzywa w tych konkretnych sprawach czy jednak teskni..choc faceci ponoc dopiero po czasie to odczuwaja... no i ustalilismy ze mimo jak bedzie to nie chcemy calkiem tracic kontaktu,za duzo razem przeszlismy.. choc przykro mi bardzo,tesknie za nim:( mam ochote pojechac tam i go pocalowavlc...ale nie moge wiem. Co mam robic? Byc twarda i sie nie odzywac? Jak reagowac na jego smsy-oschle, nie raz cos z usmiechem napisac? Bardzo mi ciezko. Chcialabym go odzyskac bo czuje ze to ten tylko chwilowo sie pogubil..ale jednoczesnie chce by nie bylo to na sile tylko by zalowal i docenil teraz mnie,ze mu mnie brakuje..moge to osiagnac?:( macie przyklady z waszego zycia? Tak bardzo kocham;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu c zas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przypominam - 4 lata w parze mamy zapisane w DNA - żyj zgodnie z naturą i poszukaj innego faceta:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za takie rady dziekuje bardzo:/ daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie przeczytaj "Mężczyźni są z Marsa a Kobiety z Wenus" to wszystko zrozumiesz i będziesz wiedziała co robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli on ma poczuć, że Cię kocha, to musi zatęsknić. Nie możesz go przytłaczać, prosić, zamęczać smsami. Nie odzywaj się pierwsza, odpowiadaj na jego smsy -także z uśmiechem, ale nie z uczuciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy kobieta w takich sytuacjach zamęcza i przytłacza faceta -np. smsami, to on nawet jeśli kocha, może dojść do mylnego wniosku, że nie kocha, odczuwać właśnie niechęć. Rozłąka Wam nie zaszkodzi. Ty także wykorzystaj ten czas, poukładaj sobie wszystko. Zapisz się na jakiś kurs, to Ci pomoże, a i jego zaciekawisz sobą na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha, pierwszym błędem były zakazy spotkań z kolegami, drugim zasypywanie smsami. Myślę, że wrócicie do siebie, ale koniecznie przeczytaj tę książkę, wszystko Ci się rozjaśni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ty wytworzyłas izolacje w związku. U nas jest bez tabu a partner jest przy mnie podczas każdego badania ginekologiczne go nawet gdy jestem na fotelu i widzi wszystko to samo wspierał porody. A jak zacznie niby chodzić swoimi drogami z kolegami to cię zdradza itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok przeczytam dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkajcie już razem -jak przyjdzie co do czego i wrócicie do siebie, powiedz mu z uśmiechem, że przewartościowałaś sobie to i owo i nie chcesz mieszkać razem tylko z mężem :) Ale nie naciskaj na ślub! Były już nie jedne badania dowodzące, że takie wypalenie, gdy mieszka się razem bez ślubu częściej się kończy rozstaniem, niż w przypadku małżeństwa. Tak to już jest, że o małżeństwo zwykle walczy się bardziej niż o związek, gdy coś nie gra, a i otoczenie bardziej dopinguje małżonków niż parę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile w ogole wroci..mam nadzieje. Ciekawe ile facet potrzebuje czasu by stwierdzic czy to bylo to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokoj ty smutasie są setki fajniejszych od niego z ktorymi nie bedziesz miala złych chwil. Znien faceta jak sie jakis trafi nowy. Nieodrzucaj szansy gdy sie nadarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@gość wczoraj Ja bym ci poradzil zero kontaktu ale naprawde zadnego podtrzymywania kontaktu nawet w neutralnych sprawach. I ustal z nim to jasno!!! Jesli jestes gotowa o jeszcze przyjac to moze sie do ciebie odezwac tylko w jednej sytuacji. Jak dojdzie do wniosku ze nie moze zyc bez ciebie i chce natychmiast wrocic. W innym wypadku ma sie nie odzywac. Jesli sie nie odezwie to latwiej ci bedzie rozstac sie z nim emocjonalnie i za jakis czas byc gotowa na nowy zwiazek bo kazdy kontakt z nim tylko ci to utrudnia i powoduje tysiace domyslow i szarpanine. A jak sie odezwie to bedzie mial to juz naprawde przemyslane i jesli Ty nadal bedziesz gotowa go przyjac to juz bedzie jasna sytuacja. Poniewaz z tego co piszesz nie rozstaliscie sie zbyt milo a istnieje duze ryzko ze nie spedzicie reszty zycia razem i to juz koniec waszego zwiazku to proponuje ci zebys zaproponowala mu taki pozegnalny wyjazd w jakies fajne miejsce na kilka dni ale tam bez zadnych ciezkich rozmow itp to ma byc pozegnanie same mile rzeczy duzo czulosci i namietnosci. Z takim zalozeniem ze to wasze ostatnie wspolne chwile w zyciu i chcecie oboje sobie pokazac ile dla siebie znaczyliscie mimo ze jak na razie wyglada na to ze nie dane wam bedzie razem spedzic reszty zycia. Mysle ze warto na koniec rozstac sie milo iatk sie zapamietac jesli nie dane byloby wam spedzic reszty zycia razem. Ale nie naciskaj na ten pomysl z wyjazdem po prostu zaproponuj i spokojnie poczekaj czy on tez tego naprawde chce i dopowiadaja mu zasady takiego wyjazdu. Ale po powrocie kompletne urwanie kontaktu tak jak wczesnie pisalem. Bedziesz chciala to skorzystasz z rady nie to zycze ci zebys byla w zyciu szczesliwa. Na szczescie jest tak ze w zyciu mozna przezyc wiele milosci i kazda jest tak samo prawdziwa. Ale po kazdej trzeba odbyc zalobe i dac jej w spokoju umrzec nie raniac sie niepotrzebnie podtrzymywaniem kontaktu. Mam juz skoczone 43 lata i troche juz przezylem wiec glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam juz skoczone 43 lata i troche juz przezylem wiec glowa do gory xxx rzeczywiście! alkoholik co ciągle baby do dymania szuka - wujek dobra rada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
"Kiedy coś kochasz puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci jest Twoje, jeśli nie, nigdy Twoje nie było"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura2777777
Także nie odzywaj się, nie proś, nie płacz do słuchawki bo to nic nie da. Nie da się nikogo zmusić do miłości. jeśli Cię kocha to wróci do Ciebie sam jak to przemyśli,a jeśli nie to zycie sie toczy dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie uwazam ze lepiej jak bedziemy miec choc troche kontakt niz jakbym mu zabronila do mnie sie odzywac:/ ciezko ot tak wyrzucic bliska osobe z zycia a nie pytalam jak o nim zapomniec tylko odzyskac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie uwazam ze lepiej jak bedziemy miec choc troche kontakt niz jakbym mu zabronila do mnie sie odzywac:/ ciezko ot tak wyrzucic bliska osobe z zycia a nie pytalam jak o nim zapomniec tylko odzyskac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×