Czy po tym co robie jestem nienormalna?

Mam 22 lata i rowno polowe swego zycia przeznaczylam na masturbacje. Robie to regularnie od 11-go roku zycia. Probowalam delkatnie podpytywac inne dziewczyny jak u nich jest z tymi sprawami i okazuje sie, ze zadna tak nie ma jak ja. Sa takie, ktore wcale tego nie robia. Ine sporadycznie. A ja caly czas. Jestem jakas zboczona nimfomanka? Dodam, ze prawdziwego seksu jeszcze nie uprawialam.

CHcialabys sie spotkac? Arek

NIE! Nie chcialabym sie spotkac i wlasnie dlatego nie zalozylam tego watku na erotycznym, bo tam pelno zbokow. Jak widze tu tez!

Jestesz nienormalna:( Arek

hahaha...Arek .a czy ty dziecino wiesz co to znaczy byc nienormalnym???? moze masz jakies zaburzenia ale do nienormalnosci to ci daleko

Moim zdaniem zwykly nawyk. Chcesz przestac to robic? Spoko, przez 21 dni sie powstrzymuj i tyle. Nawyk to nic innego jak trwale polaczenie neuronalne a te powstaje wlasnie po 21 dniach.

A lubisz robic loda kochana? Jezeli tak to jestesz normalna;) Arek

Prowo. W życiu bym nie uwierzył że 11letnia dziewczynka jest zdolna do odczuwania przyjemności seksualnej. To dziecko jeszcze. Może już orgazmy wtedy miałaś? :D

A seks lubisz szmato?

tylko o roochaniu pisać potrafi zdzira i dlatego to forum wiecznie blokuje. kiedyś rozjeżdżała w szerokość a tera już nie może to znalazła inny sposób debilny jak ona sama

Poprostu kuzwa!!! Arek

@gość dziś Chcesz przestac to robic? Spoko, przez 21 dni sie powstrzymuj i tyle. x Czlowieku, ja tygodnia nie wytrzymalam w czystosci, a Ty mi piszesz o 21 dniach? Bardzo bym chciala.

Niektóre dzieci także się masturbują. Zdarza się. Odczuwają z tego przyjemność, ale nie mają orgazmów. Wiem, że niektóre dzieci w przedszkolu tak robią ukradkiem, a córka mojej znajomej miała ok 8 lat, gdy ciągle się masturbowała. AUTORKO -to nawyk. Ja byłam uzależniona od filmów porno, udało mi się odzwyczaić. Od masturbacji też, ale nie tak długo jak Ty. Jeśli Ci to przeszkadza, utrudnia życie, to zwalcza to jako nawyk właśnie. A jeśli Ci to nie przeszkadza, to nie przejmuj się, może masz duże potrzeby, potrzebujesz wyładowania. Nie śmiejcie się teraz, ale mnie modlitwa pomogła -mnie uzależnienie od porno utrudniało życie. Powodzenia. :)

Amitanka, pokaz cyce dziwko! Arek

Tak ja ci pisze o 21 dniach a czy wytrzymasz czy nie to twoj problem ;) mi sie udalo wytrzymac od miesiaca nie wale konia i nie ogladam porno i czuje sie swietnie i w ogole mnie nawet do tego nie ciagnie... Jest jeszcze inny sposob upij sie zmieszaj piwo z wodka szampanem ruskim itd bedziesz miala takiego kaca i tak bedziesz rzygala ze to masakra i gdy juz bedziesz w tym kiepskim stanie powtarzaj sobie przez minimum pol godziny jak mantre "nigdy wiecej nie bede sie masturbowala" wierz lub nie ale mozg nie bedzie mial oporow zeby to skojarzyc i za kazdym razem jak przyjdzie ci do glowy masturbacja to zaraz ci sie jej odechce ;)

Powinnaś przełożyć seks na uczucie do drugiej osoby i zacząć od przytulania się długich pieszczot i by cię doprowadzal do organu robiąc minę te . potem pójść dalej

@ gość dziś Jeśli Ci to przeszkadza, utrudnia życie, to zwalcza to jako nawyk właśnie. A jeśli Ci to nie przeszkadza, to nie przejmuj się, może masz duże potrzeby. x Kiedys nie widzialam w tym problemu. Przeciwnie. Lubilam te chwile. Teraz zaczyna mi to przeszkadzac. Bardzo przeszkadzac. A nawet narazac mnie na niebezpieczenstwo czy chociazby smiesznosc. Kiedys robilam to tylko w domu. Przewaznie zamykalam sie w ubikacji i tam to sie odbywalo. Teraz potrafie trzec udem o udo nawet w pracy. Przy kolezankach. Czasem ogarnia mnie takie pozadanie, ze nie umiem sie powstrzymac. Tre udem o udo i nikt tego nie widzi, nikt sie nic nie domysla. Ale kiedys przeholowalam i doprowadzilam sie do takiego orgazmu, ze az sie gibnelam na krzesle. Jedna to zauwazyla lecz szczescie w nieszczesciu, ze zinterpretowala moje nagle pochylenie, ze chyba slabo mi sie zrobilo. Zerwala sie zza biurka i pytala czy nic mi nie jest, a ja przez jedna koszmarna chwila myslalam, ze wszystko sie wyda. Nic sie nie wydalo. Zadnej nawet do glowy nie przyszlo co naprawde przezylam. Inne "publiczne" sytuacje to gdy wracam autobusem. Moja miejscowosc jest jako ostatnia i dojezdzam tam praktycznie sama. Staram sie siadac mozliwie na koncu aby wszystkich widziec i moc "bezpiecznie" oddawac sie nalogowi. Bo to juz jest chyba nalog skoro nie tylko nie umiem zerwac z tym, a wrecz przeciwnie - sprawy zaczynaja posuwac siie coraz dalej, wrecz na granice ryzyka. Boje sie, ze kiedys po prostu wpadne. Opisane wyzej sytuacje to tylko wierzcholek gory lodowej. Przyszlo mi do glowy, ze jestem jakas nienormalna. Moze powinnam sie leczyc? A jaki lekarz sie tym zajmuje?

Amitanka -z tego co piszesz, to utrudnia Ci to życie nawet bardzo i naraża na niebezpieczeństwo -także na zgwałcenie przez kogoś, kto to zauważy i pójdzie za Tobą. Pomyśl o tych 21 dniach, wymyśl sobie jakąś nagrodę jeśli wytrzymasz -np zakup ekstra, drogiego ciucha. Myślałam, aby poradzić Ci odwiedzenie u seksualoga, ale myślę, że o niebo lepszy będzie psycholog, bo problem siedzi w głowie. Nie wstydź się specjalisty, oni nie o takich rzeczach już słuchali. Ja w pracy ograniczałam się do masturbacji w wc, potem doszły filmy (a byłam już mężatką). Nawet w ciąży musiałam je oglądać i masturbować się. I udało mi się w końcu z tym zerwać (próbowałam kilka razy). Modlitwy mi pomogły -serio tak uważam.

Uważaj młoda bo ja Cię zbok przyuważy gdzieś w autobusie czy na ulicy to pomyśli że składasz mu propozycję i wtedy szybko przestaniesz być dziewicą.

W jakich jeszcze innych sytuacjach to robisz? Jestem kobietą i pytam z czystej ciekawości.

Chce Cie przestrzec przed wypaczeniem popedu seksualnego bo ja tez wiele lat sie onanizowalem i bylem uzalezniony od porno i o ile na poczatku wystarczalo mi zwykle porno to potem musialem juz siegac po coraz ostrzejsze sceny i zaczelo sie wchodzenie w dewiacje w przemoc gwalty zbiorowe scat i inne takie coraz mocniejsze. Teraz jestem w malzenstwie i niestety musze powiedziec ze porno poczynilo wiele spustoszenia w moim umysle bo nawet jak kocham sie z zona to fantazjuje ze np. gwalce jakas dziewczyne. Sama nagosc zony nie wystarcza mi po prostu i musze wspomagac sie fantazjami nawiazujacymi do nalogu. Jak Ty to robisz tyle czasu to tez moze Ci sie poped wypaczyc i potem bedziesz miala trudnosci zebvy dojsc z prawdziwym mezem.

Ja nie siegam po pornografie, a nawet jesli sie kiedys zdarzylo to bardzo rzadko ale mimo to tez zauwazylam, ze moje fantazje z czasem przestaly byc normalne. W myslach takze bywam teraz gwalcona. Nie tylko przez mezczyzn co mnie juz zupelnie dziwi, gdy ochlone.

gość dziś Prowo. W życiu bym nie uwierzył że 11letnia dziewczynka jest zdolna do odczuwania przyjemności seksualnej. To dziecko jeszcze. Może już orgazmy wtedy miałaś? x Widać, że jesteś facetem i goowno wiesz o kobietach.

No coz te wizje i sceny musza w takim wypadku byc mocniejsze bo inaczej mozgownica nie bedzie zalana przez dopamine poniewaz na wczesniejsze lzejsze sceny jadro pollezace (osrodek przyjemnosci i motywacji w mozgu) zlapal tolerancje i potrzebuje silniejszych i mocniejszych bodzcow. Polecam strone yourbrainonporn.com i ta terapie 21 dniowa oczywiscie mozg jest plastyczny i zmiany w mozgu sa odwracalne u nie ktorych trwa to do 9 miesiecy natomiast najczesciej od 1 do 3 miesiecy

Naprawde mozna to odwrocic? Jeju, bylabym przeszczesliwa :)

Nie bardzo mi sie udaje. Wczoraj zrobilam super mocne postanowienie i udalo mi sie nawet bez wiekszych problemow wytrwac caly dzien :) A dzis ledwo minela godzina w pracy a ja czuje, ze chyba dlugo nie wytrzymam :(

Chcesz zrobić to w pracy?

Szukam takiej kobiety jak Ty do popisania bo tez robie to codziennie i fajnie byloby z kims.

ja Ci powiem,że zaczęłam sie masturbować jak tylko odkryłam,że jak sie tak ruszam,ocieram i tak dalej to jest przyjemnie..a mialam wtedy 3 latka...i masturbowalam sie bardzo czesto jako małe dziecko,także przy innych,nawet przy wujku a potem w szkole :O nie czulam zadnego wstydu wtedy...to teraz wstydze sie za to :P wtedy wystarczylo sie delikatnie poocierac i juz czułam orgazm.. z czasem musialam coraz mocniej i coraz dluzej zeby coś czuć aż w końcu przestalam to robić bo juz nie sprawialo takiej przyjemnosci i juz nie czuje takiej potrzeby często. ale dementuje mit jakoby małe dziecko tego nie robiło,bo wlasnie założe sie,że dzieci robią to najczęściej :D

dziwie sie tylko,ze dorosli nie zwracali mi na to uwagi...dlatego tez nie wiedzialam wtedy,ze tak przy innych sie nie robi.. wprawdzie to bylo dosc dyskretne,bo moze nie przyszlo im do glowy ze ta moja dziwna *****iwosc sprawia mi taką przyjemność ;) a w szkole pewnie wygladalo to tylko na to,ze sie wierce na krześle (przynajmniej taką mam nadzieję) no,raz mi mama cos tam powiedziala,zebym tak nie robiła ale to dopiero pozniej