Gość gość Napisano Sierpień 5, 2015 Mam 21 lat razem z mezem mieszkamy u moich rodzicow z 5 miesiecznym dzieckiem. Chcielismy mieszkac sami ale gdy sie wyprowadzilam moi rodzice plakali, robili cyrki, blagali zebym wrocila. Oni codziennie wieczorem pija, ojciec jest ok ale matce nic nie pasuje. Jak ubieram dziecko, jak karmie, mojego chlopaka nieakceptuje. Kaze mi sie z nim rozejsc i ma placic alimenty. Syn ma o 19 spac, a ja o 20. Nie moge sobie po 20 robic jesx bo juz jest za pozno i mam sie klasc spac. Gdzie kokwiek nie wyjde na dluzeh niz 2h jest straszna awantura u foch. Generalnie nic jej niepasuhe, nie chce ze mna rozmawiac, odwraca glowe gdy do niej mowie. Przez tw wszystkie lata bardzo uzaleznila mnie od siebie. Psychicznie, cokolwiek mam zamiar zrobi zastanawiam sie co powie mama, a na pewno bedzie zl wiec wielu rzeczy sobie odmawiam. Mowi, ze ona beze mnie z ojcem ni da rady i, ze zostalam jej tylko ja, a z drugieh strony tak sie zachowuje. Nie wiem co mam zrobic...czuje sie ciagle jak nastolatek na wagarach, ktory zostal przylapany przez mame i bedzie awantura. Mam dosyc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach