Dlaczego on wciąż kłamie?

Nie wiem od czego zacząć więc może zacznę od początku...mój facet najpierw okłamał mnie, że skasował numery do panienek z którymi, albo sypiał, albo kręcił, coś mnie podkusiło i sprawdziłam jego obydwa, bo od niedawna ma dwa telefony, i jak się okazało numery jak były tak i są, gdy mu to wyrzuciłam, jeden z telefonów zniknął, a drugi został zablokowany hasłem...potem sprawdziłam mu z ciekawości historię na kompie i mimo tego, ze nasze zycie seksualne jest naprawdę udane, to on po kryjomu, gdy mnie nie bylo trzy godziny w domu ogladal pornosy, gdy spytalam zaprzeczyl, dopiero podczas drazenia tematu, stwierdzil, cytuje " ze szuka inspiracji"...no comments... teraz rozjuszona przegrzebalam jego plyty i znalazlam zdjecia jego bylej, wiec tak jakos wdalam sie w rozmowe na temat trzymania zdjec bylych, a on wrecz zarzekal sie, ze to chore i on wszystkie skasowal, no i co ja mam o tym myslec?! ...tak samo zarzekal sie, ze nigdy nie myslal o zdradzaniu mnie, tak samo zarzekal sie, ze tylko flirtowal na badoo, podczas gdy w wiadomosc***anna wyraznie napisala mu swoj adres, tak samo sie zarzekal, kiedy na jego poczcie wyrosl mi mail ze zdjeciami striptizerki, ktora kojarze, glupia jedynie nie zerknelam na date...chwilami juz sie gubie, czy on mowi prawde, czy lze jak pies...kocham Go do szalenstwa, ale nie chce zyc w zaklamaniu...co o tym wszystkim myslicie?

szukał inspiracji :D to akurat może być prawda. Oczywiscie jest to przyjemne z pożytecznym. Zdjeć mógł niewykasować do końca, czasem coś sie znajdzie co zalega na dysku. Gerenalnie to wygląda na to że chłopak lubi se zamoczyć. Może wasz seks jest słaby ? Jak ja pukałem byłą to często niedochodziłem a ona jęczała tak że potem sie wstydziła z mieszkania wychodzić tak jej było dobrze i uważała że seks jest cudowny w naszym związku a nie zwracała w ogóle uwagi co ja na ten temat myśle.

właśnie to on twierdzi, że seks jest bardziej jak dobry, ja mogłabym pomarudzić wobec tego, że nie zawsze dochodzę...ale może i w tym coś jest, bynajmniej robimy to niemalże codziennie

Twój facet brzmi jak jakiś notoryczny kłamca...jeśli okłamuje Cię w tak prostych i błahych kwestiach, to warto zastanowić się nad poważniejszymi. Miałam kiedyś faceta, który kłamał na każdym kroku, kopnęłam Go w końcu w dupę, gdy znalazłam w Jego portfelu dwie gumki firmy, która sprzedaje je jedynie w trójpakach jak już. Bo niby z kim je zużył, skoro my robimy to bez?! Przemyśl sobie, czy warto brnąć w to dalej, czy kochasz Go na tyle, by wybaczać mu kłamstwa, by wybaczać nieszczerość, ja bym nie potrafiła, ale wiem, że niektórym kobietom przychodzi to bez trudu;). Co do komentarza o tym, że lubi zamoczyć, heh, a który facet nie lubi?! Pytanie, czy spoważniał na tyle, by uprawiać seks z tą jedną, czy też nie?! Trzymaj się kochana :) co by nie było.

chwilami juz sie gubie, czy on mowi prawde, czy lze jak pies... xxx co za idiotka! złapała go tysiąc razy na kłamstwie i dalej się zastanawia "czy on mówi prawdę" no nie mam słów...

ja bym jej idiotką nie nazwała, tylko ślepo zakochaną...laska odpuść sobie, daj na wstrzymanie z byciem tą niemalże idealną panną, bo jak wnioskuję tak się pewnie wobec niego zachowujesz i zobacz, czy w nim zachodzą jakiekolwiek zmiany ( tylko jeśli naprawdę Ci na nim zależy), albo kopnij go w tyłek i nie marnuj cennego czasu ;)