czop śluzowy z krwią i bóle krzyżowe

Cześć dziewczyny, od 2 dni odchodzi mi czop śluzowy, dziś w nocy ok 3 zauważyłam krew, zadzwoniłam do szpitala po czym pani powiedziała, że zaczął się poród i mam przyjechać o 8.. zadzwoniłam do położnej i poszłam jednak do lekarza prowadzącego.. wszystko ok szyjka skrócona, główka dziecka wysoko jeszcze a rozwarcie na 2 cm.. od paru godzin dokuczają mi silne bóle krzyżowe, zaraz wyjeżdżam autem i zobaczę czy to minie jeżeli nie to położę się w domu i policzę może co ile występują... moje pytanie natomiast brzmi czy jest możliwe że będą tylko krzyżowe i to znak ze rozpoczął się poród ( a czop z krwi pojawia się : zmienił kolor z czerwonego na brązowy)? dodam, że dzidzia rusza się i skierowanie mam na jutro do szpitala bo jestem po terminie ( termin miałam na poniedziałek 03.08 ) chodź lekarz, który mnie dziś przyjął bo mojego nie było, dziwił się, że mam skierowanie w piątek na weekend a nie dopiero w poniedziałek, bo on wysyła tydzień po terminie.. co myślicie? kłaść się jutro jak jest okej czy poczekać w domu leżąc oczywiście do poniedziałku?

tak, to możliwe, że będą tylko bóle krzyżowe. Ja właśnie tak miałam.

i wody nie koniecznie muszą odejść ? czekać spokojnie aż coś się 'rozwinie' i jechać do szpitala jeżeli będą regularne bóle krzyżowe?

Nie koniecznie.głupia jesteś czy jaka? Lepiej być w szpitalu gdzie masz opiekę 24h na dobę niż w domu.ryzykujesz wiele.ale rób jak chcesz.

Pohamuj się, to moja pierwsza ciąża mam prawo nie wiedzieć ;] bole przeszly wiec nie bede sie kladla i sluchala kobiet na patologii jak.to.one.nie rodziły;]