Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobitki w ciąży jak znosicie upały?

Polecane posty

Gość gość

Ja jestem w 32 tygodniu i cały tydzień siedze w domu, rano o 9 jakies zakupy bo potem wyjść się nie da. Juz bym chciała serio, żeby "ochłodziło" sie do tych 25 stopni:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w 31 tc. Czasami zdarzy sie wyjazd do miasta (czy to zakupy, bank itd). ale tylko z samochodem z klima. nie wychodze na dwor (typu spacery itd) bo nie moge wytrzymac.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 33. tygodniu. W domu jeszcze 5-latek. Ledwo zyje. Siedze w domu i sie poce nawet jak leze ;-) Do sklepu tylko maz mnie wozi samochodem z klima, do supermarketu z klima. Duszno mi okrutnie i nogi puchna jak banie!!! Pryskam twarz i cialo mgielka wodna i wiatrak chodzi prawie non stop. Tylko to mnie ratuje. Masakra, a to konca nie widac tego skwaru :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 tydzień, nie ma tragedii, u nas dzisiaj 37stopni w cieniu, no ale do pracy trzeba pojsc, potem zajac sie 3 latkiem, jedynie nie wychodze na plac zabaw z dzieckiem, a tak robie wszystko normalnie, chociaz wiadomo ze lekko nie jest w taki upal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
39 tydzien, wiatrak non stop chodzi ja mocze nogi w zimnej wodzie, siedze w basenie, a jak leze to przykrywam sie mokrym recznikiem. Juz nie daje rady, te upaly mnie tak rozstroily nerwowo ze caly czas chodze wsciekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja- autorka. Mnie też upały rozstroiły, w domu 4latka, którą mąż zawozi i odbiera z przedszkola, bo ja nie jestem w stanie wyjść. Biorę kapiel 3 razy dziennie a i tak cała się kleję:0 Jeszcze dziś usłyszałam, że kolejny tydzień takich upałów ma być. Wiatrak po całych dniach chodzi, nawet w nocy włączam, zmęczona jestem bo brzuch już spory, budzę się w nocy i nie śpię po 2h, a w ciągu dnia jestem zmęczona:o Zresztą to siedzenie na tyłku w 4 ścianach mnie przytłacza, bo lubię ruch, potrzebuję przestrzeni a teraz jestem uziemiona. Ekh Do dzewczyny w 39hbd- zazdroszczę Ci, że to już końcówka, sama chciałabym być juz na finiszu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak bylam w 7 miesiacu coaizy to pojechalam z mezem do chorwacji. a tam caly czas upal po 30-35 stopni, temp wody 22 st. A ja w raju :) kocham upaly, straszny ze mnie zmarzlak, w ogole mi taka pogoda nie przeszkadzala. gorzej czulam sie wczesna wiosna na samym poczatku ciazyvod tego zimna :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnlyDreams
ja sobie kompletnie nie radze z upalami, a dla pocieszenia napisze, ze upaly mamy non stop od maja tego roku i jakos nie zapowiada sie by w najblizszym czasie to sie zmienilo. Jestem w 33 tygodniu, palce mi popuchly, stopy zaczynaja rowniez puchnac, ledwo sie ruszam - chociaz staram sie wychodzic w ciagu dnia. A to na spacer, a to na plaze, do lasu itp. Nie moge doczekac sie rozwiazania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 tydzień. Czuję się dobrze. Zauważam, że jest gorąco. Pracuję normalnie, robię zakupy, sprzątam. Wiatraka nie mamy, bo zepsuł się w zeszłym roku i stwierdziliśmy, że nie będziemy na te parę upalnych dni zagracać mieszkania przed pojawieniem się dziecka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja 33 tydz i tez posiłkuje się wiatrakiem i prysznicami, natomiast nie wydaje mi się żeby mi było jakoś gorzej niż zwykłemu człowiekowi ( na szczęście nie puchnę), czy tez mnie jak nie byłam w ciąży, każdemu jest źle. Myślę, że starsi ludzie to gorzej znoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko starsi, nawet w średnim wieku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 31 tygodniu. Z domu nie wychodzę, bo od samego leżenia czy siedzenia pocę się tak, że cała się kleje pomimo nawet i kilkukrotnych kąpieli w ciągu dnia. Ciągle boli mnie głowa i nie mam siły wyjść z domu. Na szczęście to pierwsza ciąża, więc nie muszę się zajmować starszakiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła Mamma Córki
35 tc. Kobietki po 30 tc mają nieco ciężej, bo brzuszki już spore i mamy co dźwigać :) Nie cierpię upałów. W zamrażarce leżą wkłady chlodzące, które wkladam do skarpetek i przykładam je sobie np. w okolice serca, lub nadgarstków dla ocłody - pomaga! Jak muszę gdzieś pojechać, to biorę min. jeden taki wkład, ewentualnie nawet wilgotną szmatkę, która lepiej chłodzi niż sucha. A ja się przegrzeję, to chlup! cała do wanny z chłodną wodą, na kwadransik - opuchlizna schodzi. Nóżki trzymam w górze i staram się duuuużo pić wody. Ja normalnie źle znoszę pały, a teraz to już całkowicie źle się czuję - ale trzeba dać radę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragedia ale ja w ogole bardzo zle znosze upaly. Puchne. Mdleje. Dopiero 12tydzien. Wychodze spod prysznica i juz mnie poty oblewaja. Skore mam chlodna nieraz a ja czuje jakbym dostala samozaplonu. Do d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie puchnę, ale tez fatalnie znosze upały, a jeszcze cały przyszły tydzień ma tak grzać. Nie daję rady z siedzeniem w domu, jestem słaba a od wody, którą wypijam litrami czuję sie jak wielki balon, nie licząc wielkiego brzucha. Wiatrak chłodzi non stop, wszystko się klei, normalnie juz odpadam. Jak ja bym chciała być juz tak w 37-38tyg. i urodzić. Albo żeby te upały odpuściły. dzis pół dnia spędziłam w klimatyzowanym hipermarkecie, małe zakupy a potem siedziałam na ławce:o Koszmar, po prostu koszmar. Jeszcze to osłabienie, które uniemozliwia zrobienie czegokolwiek w domu. Ugotowanie obiadu, sprzatanie, wszystko przychodzi mi z mega trudem, zaczęły mnie bolec plecy i najchętniej tylko bym spała. No ale w nocy tez gorąco. Kolejną ciążę zaplanuję na zimę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra ciagle na supermami poduszce lezala na balkonie na lezaczku, z nogami w gorze.. bo nie ma sie wytrzymac.. pot po prostu cieknie z czlowieka. przybierala dogodna pozycje dzieki tej poduszce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×