Ludzie skąd macie kasę na wakacje??

Pracuje mam ok 2-2,5 tys czasami więcej, mąż 3-3,5 tys co daje prosty rachunek ok 5-6 tys. Wiadomo życie, opłaty, dziecko, paliwo. Samych zobowiązań wychodzi ok 2500. Zostaje 2,500 na życie....kasa nie wiadomo gdzie się rozchodzi, nigdzie nie jeździmy, kupuję głównie w lumpeksach, jemy normalnie bez restauracji, knajpek itp Wakacje mogę tylko pomarzyć..co chwilę jakiś wydatek, na coś potrzeba pieniędzy, coś się spierxxx.... Nie wiem może nie umiem dysponować kasą ale nic prawie nam nie zostaje :( Powiedzcie mi jak to robią inni?? Np znajoma: ona nie pracuje, on 1,800 + dwójka dzieci, mieszkanie na kredyt+ czynsz + auto i jadą sobie na wakacje na 2 tyg za granicę????? Pytam jak?? Nie jedzą?? Nie piją?? Koleżanka pracuje dorywczo tys na rękę- fakt singielka poleciała do Grecji...a potem wczasy w PL... Ludzie jak wy o robicie? Tak, zazdroszczę i to bardzo bo chyba kiepska ze mnie gospodyni

zawsze da sie cos odłożyć

Przy takiej kasie jesli nie potraficie odlozyc tz ze jestescie niegospodarni.

Zarabiam szóstkę tylko dla siebie. Obiady zamawiam na telefon do domu. Rachunki to jakieś grosze i paliwo w sumie też choć auto spala dużo benzyny. Jestem teraz na urlopie z bratem i wszystko stawiam bo brat zarabia gorzej i nie mógłby pojechać gdybym nie fundował. Jak przyjdzie mi kasa dziesiątego to będę miał więcej na koncie niż w chwili wyjazdu na urlop.

ja z pracy, tez duzo nie zarabiam...ale wyjeżdżam tylko na tydzień, wystarczy mi hotel 3 gwiazdkowy i jest to koszt 1500, z wymianą 1800 zł. Odkładam zwykle wcześniej i jeżdże w czerwcu, wtedy jest najtaniej.

Dokładamy z pensji.

ja też mam problem:) podobny,mąż zaraba 6700 zł lub 5tys zależy ile jest w robocie. 2,5 tys wydajemy na opłaty,raty sprzętu,jedzenia,paliwo,a reszte chociaż nigdzie nie jezdze,i nic nie kupuje oprócz jedzenia,zostaje mi prawie nic,bo zawsze są jakieś dodatki no,leki,a to chodzik dla dziecka kupić trzeba,a to to i to

z nieba spada :P

najgorsze jest to że u mnie w domu jak wejdziesz, to wygląda jakbyśmy byli biedni,bez pracy,a mąż zarbia prawie 7 tysięcy,a u ludzi co zarabiają 1500 zł jak wchodzę do nich do domu to widzę wszystko nowe ładnie.Nie rozumie tego nigdy

Trzeba sobie chyba regularnie odkładać :) Postaraj się wejść w nawyk wrzucania co miesiąc jakiejś kaski do słoika i się uda :D A tak poza tym, to warto szukać okazji, jest teraz sporo ofert w necie, mi się udało w tym roku złapać na StartHolidays.pl wakacje za granicą za leciutko ponad 2 tysiące na dwie osoby :) Także da się!

Chyba k... liczyć nie umiecie!!!! My też mamy koło tego i dwa razy do roku na tydzień na wczasy za granicę, nie wspomnę o takich wyjazdach w Polsce na kilka dni!!! Miesięcznie odkładamy około 2-3 tys. I kupujemy tylko markowe ciuchy! Często jadamy w restauracjach!!! Kobieto my żyjemy w Polsce za 3-4 tys idzie fajnie życ. Dodam, że mamy duże mieszkanie w fajnej okolicy!!!!! W tym roku byliśmy na Rodos, teraz na wrzesień szykujemy się na lanzarote! Dodam tylko, że nie mamy żadnego kredytu, na wszystko ciężką pracą zarobiliśmy!

W moim wieku wakacje funduja mi raczej rodzice. Poza tym dorabialam sobie jako kelnerka w Manekinie i w sadzie. Moi rodzice zarabiaja mnie a ich stac. :(

jak to skąd? wszystko na kreche!!!! Jadą na wakacje a potem cały rok spłacają, albo i dłużej. Ludzie kłamią ile zarabiają i potem ciągną kredyty debile.

Ja cały rok odkładam po to, aby wyjechać i odpocząć po całym roku pracy. Właśnie pakuję walizkę i jadę na wakacje nad morzem:) Niedawno szukałam dobrego i taniego (choć wiem, że to rzadko idzie w parze  noclegu w miejscowości Kołobrzeg, Znalazłam fajną stronkę http://otonoc.pl/noclegi-Ko%B3obrzeg  z zaskakująco dużą ilością noclegów w Polsce i fajną usługą - lokalizacja najbliższego noclegu w miejscowości. Takie coś widziałam tylko na booking ale booking znowu ma dużo mniej hoteli niż ta http://otonoc.pl

"ale wyjeżdżam tylko na tydzień, wystarczy mi hotel 3 gwiazdkowy i jest to koszt 1500" O matko :D Za 1500 niektóre rodziny mają wakacje na 1,5 tygodnia ze wszystkim ;) My mamy około 3600-4000, ale to różnie bywa, wiadomo. Na opłaty (mieszkanie, rachunki tel., tv) wydajemy gdzieś koło 900 zł, 300 paliwo, na jedzenie koło 800-900 zł, chociaż można by mniej, ale nie chcemy tak bardzo oszczędzać w tym temacie. Zostaje 1,5 tys. na różne ubrania, kosmetyki, ubezpieczenie auta, naprawy i inne wyskoki. Nie mamy dziecka, ale gdybyśmy mieli, to i tak moglibyśmy odłożyć na wakacje, to jakieś 200-250 zł miesięcznie, a warto. No i wakacje też nie są takie drogie, nocleg za 35 zł, można jeść domowe obiady, trzeba kombinować czasami. Jeśli masz problemy z gospodarowaniem kasą, to poodkładaj do kopert tyle pieniędzy, ile mniej więcej trzeba wydać, np. mieszkanie - 2000, samochód - 300, jedzenie - 1000 (4x250), kredyt - 400, wakacje - 200. Staraj się tego trzymać, sprawdzaj paragony i zobaczysz, że pieniądze znikają na jakieś pierdoły: gazetki, kawa na mieście czy coś :)

gość 2015.08.08 Przy takiej kasie jesli nie potraficie odlozyc tz ze jestescie niegospodarni. xxx no właśnie! przeczytaj sobie wątek o skąpcach - tam dowiesz się jak się w Polsce oszczędza na jedzeniu, papierze toaletowym, ciuchach, wodzie i prądzie a teraz poważnie - 5 tys zł przy prowadzeniu domu, utrzymaniu samochodu, dzieciach i normalnym życie to gó/wno nie pieniądze w Polsce ceny jak na zachodzie a 5 tys zł to równowartość jednej niskiej pensji na zachodzie - mieszkam w UK i wiedzę, że jak ktoś zarabia niską pensję to na wakacje nie jeździ - a jak ma rodzinę to do takiej pensji jeszcze mu się zasiłki należą!

Ja zarabiam 10-12.000 i nawet samochodu nie mam,ubieram sie w ciuchlandach,nigdzie nie jeżdże i żre w donaldzie to jest dopiero ciekawe...A o wakacjach za granicą moge pomarzyć choć fajnie by było wstawić fotkie na fejsie jak stoje pod palmami...

dziś to nna co wydajesz?na d****i?

Wystarczy oszczędzać na wszystkim. Prowadzę budżet domowy, oszczędzam na ubezpieczeniu auta z Rankomat.pl, media oszczędzam dzięki blogowi Michała Szafrańskiego. Po prostu zbudowałam sobie duże możliwości oszczędzania i dlatego mam kasę na wakacje :)

Ja w tym roku planuję wziąć kredyt. Mam okrągłe urodziny i chcę je spędzić w wyjątkowym miejscu np. na Dominikanie. Rozejrzałam się już po okolicy i chyba wezmę w biurze Abak . Jest tu ktoś kto korzystał z pozyczki w Agencji Celnej Abak?

skad? na kredyt. albo odkladanie co na to samo wychodzi.

Ja z mężem zarabiamy dużo dla niektórych nawet bardzo a i tak udaje się normalnie utrzymać za około 5,5 tyś. My plus dziecko. Jesteśmy teraz na etapie planowania wakacji. Za coś co w biurze xaplacilobysmy ok. 7000 będziemy mieli za 3,5 tyś i to dwie miejscowości. 4 dni w jednej 4 w drugiej.