25 lat i pierwszy w życiu pocałunek

Pierwszy raz w życiu całowałam się mając 25 lat! czyli ostatnio! Na dodatek całowaliśmy się coś koło 50 minut! taka byłam wyposzczona, no i o dziwo mimo, że byłam nie na żarty przerażona wyszło mi idealnie :-) :-) :-) aż dziwne, ale wiedziałam co robić sama z siebie ;)

no widzisz chociaż ładny ten chłop? ja mam 24 i się jeszcze z nikim ale to przez facetów bo albo brzydale albo puszczalskie szmaty :O

hej! mój facet się nawet nie połapał, że pierwszy raz się całuję, nawet bym powiedziała, że lepiej od niego się całowałam :-) Generalnie przed się stresowałam ale w trakcie to już zupełnie nie. Wiem, że trochę jak nastolatka piszę ale wiadomo, że to jest takie przezycie "nastoletnie" :-P Facet fajny, przystojny ( nie wiem czemu był sam, no ale ostatecznie ja też byłam sama a paszczurem nie jestem, ale też nie mogłam przez tyle lat znaleźć nikogo kto by mi się naprawdę podobał intelektualnie i z wyglądu a nie chciałam pierwszego lepszego więc czekałam ) szczerze mowiąc podobał mi się od roku już jak miałam przyjemność go poznać, ale jakoś nie było nam po drodze, nie spotykaliśmy się przypadkowo, nie mamy wspólnych znajomych. No i w tym roku spotkaliśmy się znów, pamiętaliśmy się oboje, robiliśmy podchody :-) ze 3 tygodnie :-) no i zaczeliśmy się spotykać :-) Do osoby 24 letniej - musi ci się w końcu udać! próbuj poznawać jak najwięcej facetów! Ja uspołeczniłam się trochę, mam wielu znajomych facetów i łatwiej mi było do niego zagadać bo byłam przyzwyczajona

Ja mam 24 lata i się nie całowałem. No cóż. Dziwadło ze mnie.

Całowanie mamy we krwi, to instynkt. Każdy wie jak to się robi :) wystarczy zbliżyć do siebie usta i samo idzie. Tak samo jest z seksem

Nie prawda, trzeba przejść specjalny kurs pocałunkowo seksualny. Dla użytkowniczek kafeterii zniżka, tylko teraz 30% rabatu.

Heh, mam nadzieję że z seksem uwiniecie się do 30, bo potem to już nikt was nie będzie chciał jak się zestarzejecie