jestem samotna 30 lat i nie umiem nikogo zapoznac

macie jakis pomysl realistyczny?

Ja mam niestety ten sam problem. Próbuje ostatnio przez portale randkowe ale też mi jakoś nie wychodzi...Spotkałam się co prawda z kilkoma facetami ale nic z tego nie wyniknęło...

a ci wolni panowie jakich kobiet szukali? jakie wymagania stawiali?

Ja jako facet mogę powiedzieć, że moje oczekiwania sprowadzają się do tych z przysięgi małżeńskiej...Nic po za tym...Niestety jeszcze nie spotkałem takiej, która spełniała by je choć w połowie...

Mój problem jest taki że chciałabym się zakochać a nie brać pierwszego który mnie zechce...

ja również jestem sama ponieważ chcę być z kimś kogo pokocham,a nie dlatego by uniknąć samotności :-( a mam 33 lata i tracę nadzieję..

Przegrywy

do szkoły matole !

:-D:-D:-D Cześć jestem Solon i już się znamy.... Ludzie weźcie się w garść....

Znając życie jest coś o czym tutaj nie piszesz bo nie chcesz, a co jest decydujące, np facet zostawił Cie z dzieckiem, nie masz zębów albo coś w ten deseń, mam rację?

Heh, jakie wymagania, że pomysły mają być realistyczne :) W takim razie idź gdzieś, rób coś i poznaj kogoś. To chyba realistyczne.

cześć solon :-)

szczerze,kopara by ci opadła gdybyś mnie zobaczył. nie narzekam na brak adoratorów. szukam,pragnę jedynie prawdziwego i szczerego uczucia,szacunku.

Ja nie oceniam czy coś tylko próbuje pomoc. Jeżeli z wyglądem wszystko ok to może charakter? A może np nie potrafisz zaufać facetowi, może masz wypaczone podejście po jakimś zawodzie miłosnym?

Cześć gość :-)

Trudno o szczere uczucie i szacunek do kogoś, kogo się zna tylko przelotnie. Z doopy się to nie bierze i trzeba dać się ludziom poznać. Oczywiście ktoś może się zakochać na szybko, normalka, co do tego to wystarczy się uśmiechać do wolnych panów.

Trudno to zostaniesz starą panną.

Ale po co szukac na sile? kiedyś tez tak myslalam, ze jestem samotna, chce się zakochać i być kochana, znajomi powtarzali aby gdzies wyjść, poznac kogos bo milosc sama nie przyjdzie, nie zapuka sama do drzwi. Nie wchodząc w szczegoly, wszyscy się pomylili, sama przyszla, zapukala. zaczela się jako zwykla znajomowsc, pare wspólnych wyjść i tak jesteśmy razem z moja Miloscia 10 lat, mamy dwoje dzieci, dom, psa i kota:) moja rada to nie myśl o tym, zyj swoim życiem, nie podchodz do nowo poznanych facetow jak do potencjalnych "milosci".Nie obejrzysz się a on sam się znajdzie.

owszem,mam problem z zaufaniem,zawiodłam się na kimś :-( i niestety nie poznałam nikogo kto by zechciał poświęcić mi więcej czasu na poznanie mnie,w dzisiejszych czasach wszystko dzieje się tak szybko..ja tu nie pasuję. jestem ładna,ale również bardzo wrażliwa,nikt nie próbuje mnie bliżej poznać. trafiam przeważnie na mężczyzn którzy zastanawiają się tylko nad tym jak mnie "zaliczyć" :-(

gość 18;54 nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym żebyś miała rację :-( ale jestem chyba jakimś pechowcem . gdy ktoś dowiaduje się że jestem sama robi oczy ze zdziwienia,mówi nie możliwe. a może ja naprawdę jestem dziwna :-(

cześć a może zamiast szukać kogoś na siłę zajmij się samodoskonaleniem zrób coś dla siebie a jakimś hobby może zbyt zaborczo szukasz i czasami to od razu widać po kimś a to odstrasza potencjalnego klienta. Najważniejsze to poznać własną wartość rozwijać się a w między czasie ktoś się na pewno trafi doceni to co robisz

cześćADW nie szukam na siłę,ja właściwie nie wychodzę już z domu. jest mi tak smutno :-(

wychodze gdzies, w wiele miejsc chodze codziennie, robie cos w zyciu i tez wiele ludzi poznaje i mezczyzny wciaz brak

Jeszcze do tematu wrócę ale później, trzymaj się autorko!

Kazdy chce kochac. Nikt nie chce byc kochany. Autorko - z tego co piszesz nie jest problemem znalezienie kogos ale znalezienie kogos "odpowiedniego". Czy mozesz sprecyzowac co dla Ciebie oznacza "odpowiedni" ?

pa unreal....

Znalezienie miłości to nieraz przypadek. czego potwierdzeniem jest wiele par, które po prostu przypadkiem kiedyś jako pojedyncze osoby przyszły w to samo miejsce, stanęli/usiedli obok siebie i zamienili kilka pierwszych słów. Potem musi istnieć okazja do kolejnej rozmowy albo też ktoś musi być na tyle odważny, że zainicjuje kontakt. Dodatkowo osoby te muszą mieć pewne cechy, a wszystko to jak wielka loteria. Jedni usiedli obok tego kogoś, a inni tylko obok kogoś :P

odpowiedni...były dla mnie taki który jest spokojny,kulturalny,z poczuciem humoru,czuły,troskliwy. na którego mogłabym liczyć .taki który sprawiłby że na nowo odzyskałabym wiarę w mężczyzn i w miłość. żeby był z natury dobrym człowiekiem.to tak ogólnie.

To moze inne pytanie - czy bylas kiedys zakochana , a jesli tak to kiedy i kto to byl ? Opisz go.

byłam :-( ulokowałam uczucia w nieodpowiednim mężczyźnie. spotykaliśmy się,byliśmy razem ponad dwa lata,a on z dnia na dzień oznajmił że nie chce mnie wpędzać w lata,że pewnie zostanie wiecznym kawalerem gdyż raczej nigdy nie zdobędzie się na poważniejszy krok (małżeństwo) i że możemy zostać tylko przyjaciółmi, zrozumiałam to bo przecież nikogo nie zmusimy do miłości. najbardziej zabolało to,że tego samego roku ożenił się z inną :-( wtedy dopiero przeżyłam... :-(