jestem samotna 30 lat i nie umiem nikogo zapoznac

to było ponad pięć lat temu. od tamtej pory nie potrafię się otworzyc i zaufać :-(

nie jestem autorka tematu,mam 33 lata. jak wspomniałam wyżej.

Moze ten mezczyzna , podobnie jak i Ty , chcial kochac a nie byc kochany. Moze to nie jest jeszcze Twoj czas na to aby sie zakochac w nastepnym. Jesli zuzylas duzo uczucia na tamtego to mozesz nie miec na rozpalke nastepnego ognia. Okresl milosc. Co to dla Ciebie jest ? Jak sie czuje ? Opisz to tak jak gdybys miala to wytlumaczyc zielonemu ludzikowi z Marsa

Bo wy dziewczyny same nie wiecie czego chcecie wszystkie zwracacie uwagę na wygląd a po za tym nic sie nie liczy i dla tego sa problemy i tyle rozwodów.W Indiach rodzice wybierają córce męża i nie-liczy sie ładna buzia tylko środki finansowe które maja pomóc małżeństwu założyć rodzinę. I jest mniej rozwodów niż u nas

jestem samotna 30 lat i nie umiem nikogo zapoznac xx Obiektywnie pisząc może być już za późno.

Po pierwsze poczucie humoru, po drugie niezależność, po trzecie bądź sobą! Faceci nie lubią sztywnych, smutnych, smęcących kobiet. Wolą niezależne, z poczuciem humor*****arakterem.... I po czwarte baw się życie, baw się chwilą spędzaną w dobrym towarzystwie, a nie myśl, jak zaciągnąć go pod ołtarz!!!

Moze znajdzie sie jakas powazna Pani z Warszawy?:) Szukam kogos na powaznie i od dawna nie moge znalezc nikogo sensowengo.

nie mysle o tym jak zaciagnac faceta pod otlarz, nic na ten temat nie pisalam, juz tak sie nie bojcie panowie panicznie slubow:O wiem, ze chcielibyscie w wiekszosci tylko zaliczac laski niezobowiazujaco i nie ponosic zadnych odpowiedzilanosci za swoje czyny ani nie chcielibyscie miec zadnych obowiazkow tylko same przyjemnosci, to juz wiem .... tylko ze ja nic nie pisalam o slubie, wiec po co ten atak, nie szukam na g**** meza:O chce tylko zapoznac normalnego mezczyne

a mińsk mazowiecki może być ;-) czy tylko stolica wchodzi w grę :-)

Sprawa jest bardzo prosta, tylko trzeba chcieć. Zwyczajnie idziesz gdzieś do klubu, pubu, kina, koncert i tam jak widzisz fajnego faceta, który ci się podoba, zagadujesz. I jak jest fajny, to pozwalasz na dalszy rozwój zdarzeń. Kropka. Zero komplikacji. Wiem, wiem, tak nasze polskie księżniczki nie robią. Wolą jęczeć. Albo czytać te wszystkie bzdury, że można siedzieć w domu, a "miłość sama przyjdzie". Taa, wleci kominem na pewno.

Bez wdawania sie w szczegoly napisze Ci tylko , ze jest cala masa wolnych facetow kolo 30. Zupelnie nieglupich , calkiem fajnych facetow. Trzeba tylko troche sie rozejrzec.

spotykałam się z chłopakiem który miał nadwagę i palił papierosy ( a sama nie palę i nie chciałabym być z palaczem ) więc nie pisz że tylko wygląd się dla nas kobiet liczy. był dowcipny,fajnie nam się rozmawiało...ale był wybuchowy i nerwowy. oczywiście również mam wady,ale nie pozwolę by ktoś na mnie krzyczał. a co dopiero gdyby były z czasem poważniejsze problemy :-(

mam pierwsza podejść do mężczyzny ? żeby później określił mnie jako napalona,że się uganiam za facetami itp.

Nie podchodź, absolutnie nic nie rób. Śnij dalej o tym że sam zapuka do drzwi. A tak poważnie, to ciężko mi uwierzyć ze masz 30, bo sposób myślenia sugeruje księżniczkę nastolatkę.

Trudno zostaniesz starą panną , nikogo to i tak nie obchodzi.

Twoje zycie. Twoj wybor. Wiadomo , ze jesli podejdziesz to ryzykujesz , ze ktos Cie ponizy , zwyzywa , naubliza. Sa tacy faceci. Ale czy nie jest to takze metoda na przekonanie sie z kim tak naprawde mialas do czynienia ? Jak nie zaryzykujesz to masz szanse zuzyc jeszcze kilka lat na pisanie na kafe - jak to zauwazyl gosc powyxej. Co wolisz ?

darujcie sobie portale randkowe. wyjedż w plener i tam szukaj szczęscia i miłości.......... oraz sexu jako uzupełnienia. Polecam Podlasie

Przecież nie trzeba go "podchodzić" jak napalony byk :) Czasem wystarczy stanąć obok kogoś, kto również stoi sam i zagadać na temat bieżący (impreza, ludzie, powietrze, atmosfera, kolor ścian, napis na koszulce, smak piwa, cokolwiek). Ostatnio pozwoliłam sobie na imprezie oddalić się od koleżeńskiego grona i porozmawiać z pierwszym człowiekiem, który stał obok. Od słowa do słowa i okazało się, że podoba mu się jedna z moich koleżanek. Gdybym nie zagadała, to pewnie tylko by patrzył i poszedł, a tak to poznałyśmy nowego człowieka, a przy następnej okazji również jego kolegów, więc można w taki sposób rozszerzać swój krąg znajomych, a to jeden z najlepszych sposobów do poznania kogoś ciekawego.

Wiadomo , ze jesli podejdziesz to ryzykujesz , ze ktos Cie ponizy , zwyzywa , naubliza. Sa tacy faceci xx Dawno nie czytałem mega bzdury i oto właśnie nadeszła.

Konkretnie Białystok 38 letyni ogarnięty męzczyzna takze tam znajdzie co posprząta i naprawi a wzamian wymaga niewiele odrobinę urody dużo ciepła i cierpliwości oraz powabu :) osiemosiemtrzypięcsetdwadzieśćiazeroosiemnaście(tak podaję na wszelki wypadek :)

gość dziś Wiadomo , ze jesli podejdziesz to ryzykujesz , ze ktos Cie ponizy , zwyzywa , naubliza. Sa tacy faceci xx Dawno nie czytałem mega bzdury i oto właśnie nadeszła. X X X X Sa tacy. I to tu na kafe. Mniejsza o szczegoly.

nie jestem autorką,mam 33 lata...pisałam wcześniej że ja chyba nie pasuję do tych czasów . no właśnie z obawy że się wygłupię,ośmieszę nie potrafię sobie tego wyobrazić że podchodzę pierwsza. każdy jest inny. każdemu wszystko inaczej przychodzi.

Minsk tez moze byc, ale ja nie chce przeprowadzac sie do Minska :)

Sa tacy. I to tu na kafe. Mniejsza o szczegoly. xx Kafe to nie real, a Twoje mniejsza o szczegóły świadczy że najpierw piszesz później myślisz, robisz błąd i się wykręcasz zamiast sprostować. Daruj więc sobie udzielanie rad w poważnych tematach bo swoją głupotą zrobisz komuś krzywdę.

gośćmaruda :-)

a kto tu mówi o przeprowadzce :-D przecież jeszcze się nie znamy :-)

Moje rady sa jednymi z najcenniejszych na tym forum. Juz kilka osob znalazlo sobie wymarzone partnerki dzieki tym poradom. To , ze Tobie to sie nie podoba to Twoj problem.

Hej. Mam podobnie, 33 lata, dobre stanowisko w pracy, ale w życiu osobistym totalna porażka.Od rana do wieczora praca, jestem typem domatora, uwielbiam po pracy zaszyć się w domu-gotować, piec, zajmować się po prostu domem i odpoczynkiem w domu. Żeby nie było-nie żalę się, po prostu tak jest. Pozdrawiam :)

Moim problemem miałoby być to, że piszesz bzdury? Nie, to Twój problem. Życzę Ci żeby nikt przez Ciebie nie ucierpiał. Pa.

Nerwowo reagujesz. Widac , ze masz cos na sumieniu