zmiana klimatu czy ciąża?

Od czerwca przebywam nad morzemi mialam juz jeden okres ktory przyszedl w terminie. Teraz spoznia mi sie dwa tygodnie i od kilku dni pobolewa mnie brzuch. Od dwoch dni mam bardzo skapeplamienia. Ale okresu dalej nie mam. Innych objaw nie mam oprocz zawrotow glowy. Pocieszalam sie ze to przez zmiane klimatu ale teraz sama nie wiem. Czy miala tak ktoras z was? Prosze o odpowiedz

Tez spóźnia mi się 2 tygodnie, tyle ze ja nie mam plamień. Tez sobie tlumacze, ze to przez upały eh..

Zależy czy uprawiałas sex bez zabezpieczenia. Jeśli tak, to szansa zawsze jest.

"Zależy czy uprawiałas sex bez zabezpieczenia. " Dokładnie!

Zalezy jak byłaś ruchoana

Nawet jak z zabezpieczeniem to jest szansa na ciaze. Zrob test dla pewnosci

Dzisiaj z rana polecialo mi troche krwi juz myspam zs to okres ale teraz nic. Z partnerem stosowalismy stosunek przerywany. Mam nadzieje ze okres zaraz przyjdzie

Zmiana klimatu moze spowodowac takie opoznienie?

Zmiana klimatu jak najbardziej może powodować takie rozregulowanie miesiączki i plamienia. Stosunek przerywany nie jest jednak metoda antykoncepcyjna, wiec ciąży również nie można wykluczyć. Zależy jeszcze czy stosunki odbywały się w czasie dni płodnych czy niepłodnych. Najlepiej zrób test ciążowy, po co masz się zamartwiać? :)