Jak rzuciłam palenie

Jestem nałogową palaczką od dobrych 15 lat. Palę około 20 papierosów dziennie. Więc pewnie możecie sobie wyobrazić jaką mam zniszczoną cerę, paznokcie i zęby...nic już nawet nie mówię o płucach... Próbowałam już wszystkiego... naprawdę wszystkiego.. Prawie drugie tyle co na fajki wydawałam na "cudowne" specyfiki które niby bez żadnego wysiłku pozwoliły by mi rzucić to straszne świństwo.... i co..nic.. nadal jarałam jak lokomotywa... ale na moje szczęście znalazłam poradnik w necie... oczywiście trzeba było wydać te 40 zł, ale pomyślałam sobie.. 40 to nie dużo jak dzięki temu mogę już nie palić... trochę sceptycznie podeszłam do czytania, ale sama nie mogę w to uwierzyć, że naprawdę mi to pomogło.. od dobrego miesiąca nie palę...normalnie cud... :) Dziewczyny nie ma co zwlekać.. naprawdę polecam... tu macie linka do tej stronki... http://antynet.ml/jak.rzucic.palenie

sądze że wszystkie te magiczne specyfiki są do d..... nic nie dają oprócz pustego portfela... dobrze napisany poradnik da mi wiecej.. mowię tu o motywacji... a to jest chyba najlepszy specyfik jaki mozemy miec

coś w tym jest... ja kiedyś też próbowałam wielu wynalazków bez efektu... musiałam po prostu znaleźć motywacje...