zachłanność i bezduszność właścicieli NEMO w SIANOŻĘTACH

prawda że dziadostwo,jestem emerytką w marcu wpłaciłam zaliczke400zl na wypoczynek letni po ciężkiej chorobie ( zbierałam grosz do grosza),za pare dni okazalo sie że musze jednak w terminie rezerwacji w lecie iść na operacje,odrazu odwolałam rezerwacje w marcu z prośbą o zwrot zaliczki,pare miesięcy przed terminem,dyrekcja pół roku mnie zwodziła ,gdzie prosilam że nie jestem zamozna i 400zł to duża suma dla mnie emerytki będąc ciągle na leczeniu i reha,szefostwo które zawiaduje wieloma innymi firmami odmówiło mi zwrotu tej zaliczki-a w innej firmie mają motto -jak cię widzą tak cię piszą- więc pisze.... i jest mi po prostu przykro że zachłanność nie ma sumienia .wiem że w innych osrodkach w przypadkach losowych zwracają zaliczki jak jest odleglejszy teremin- a tu był,ale do tego prócz bycia szefem trzeba być człowiekiem,bo życie to nie tylko plan biznesowy i money money ale o tym kiedyś każdy przekona sie sam.pozdrawiam odważnych którzy chcą o takich sprawach pisać na forum